Nowe podejście do rekrutacji w dobie zmieniającego się rynku pracy
W dzisiejszych czasach rekrutacja ulega dynamicznym zmianom, a potrzeby pracowników stają się coraz bardziej zróżnicowane. Na przestrzeni ostatnich kilku lat obserwujemy znaczącą ewolucję
w oczekiwaniach pracowników. Dziś na pierwszy plan wysuwa się dobrostan pracownika, co zmienia podejście firm do procesu rekrutacji. Firmy muszą nie tylko dostosowywać swoje oferty, ale także budować trwałe relacje z kandydatami, dbając o ich pozytywne doświadczenia.
Ostatnie lata przyniosły znaczące zmiany w sposobach pozyskiwania pracowników. Kiedyś firmy skupiały się głównie na oferowaniu atrakcyjnych pakietów benefitów. Dziś jednak najważniejszy stał się dobrostan pracowników – zarówno fizyczny, jak i psychiczny. To zmienia sposób, w jaki firmy podchodzą do rekrutacji – mówi Piotr Błaszczyk, Manager Działu Rekrutacji w HR Quality.
Znaczenie wiarygodności i relacji w rekrutacji
Piotr Błaszczyk podkreśla, że budowanie wizerunku firmy jako wiarygodnego pracodawcy jest dziś kluczowe. Wiarygodny pracodawca to taki, który dotrzymuje obietnic. Opinie obecnych i byłych pracowników mają ogromne znaczenie w kształtowaniu tego wizerunku – mówi Błaszczyk. Dodaje również, że ważnym elementem jest dostosowywanie kultury organizacyjnej firmy do zmieniającego się otoczenia oraz dbanie o odpowiednią komunikację wewnętrzną i zewnętrzną.
Ekspert zauważa, że w dzisiejszym, niezwykle dynamicznym świecie, pracownicy szukają stabilności
i przynależności do wartościowej społeczności. Firmy powinny aktywnie uczestniczyć w wydarzeniach branżowych, konferencjach i targach, a także dzielić się swoimi doświadczeniami w publikacjach.
To buduje nie tylko wizerunek firmy, ale także pozytywne relacje z kandydatami – dodaje.
Piotr Błaszczyk zwraca uwagę na to, jak istotna jest personalizacja procesów rekrutacyjnych
oraz budowanie trwałych i autentycznych relacji z kandydatami. Kluczowym elementem są opinie obecnych i byłych pracowników oraz dopasowanie kultury organizacyjnej do zmieniającego się otoczenia. Ważna jest także odpowiednia komunikacja wewnętrzna i zewnętrzna, która buduje zaufanie i pozytywny wizerunek firmy.
Kiedy budować wewnętrzne struktury HR, a kiedy korzystać z usług agencji rekrutacyjnych?
Wielu pracodawców zastanawia się, czy warto inwestować w rozwój wewnętrznych struktur HR,
czy też lepiej skorzystać z usług agencji rekrutacyjnych. Piotr Błaszczyk wyjaśnia, że obie opcje mają swoje zalety, jednak kluczem jest znalezienie odpowiedniego balansu.
Budowanie wewnętrznych struktur HR jest zawsze wartościowe, ponieważ umożliwia dbanie
o motywację, zaangażowanie i lojalność pracowników. Jednak procesy rekrutacyjne, które są czasochłonne i wymagają zaawansowanych narzędzi, mogą być efektywnie outsourcowane – mówi ekspert. Firmy takie jak HR Quality oferują pełne wsparcie w zakresie outsourcingu procesów rekrutacyjnych, począwszy od tworzenia profilu stanowiska, przez kampanię rekrutacyjną,
aż po selekcję i onboarding pracowników. Nasze wsparcie pozwala firmom skupić się na kluczowych aspektach działalności, podczas gdy my zajmujemy się pozyskiwaniem i selekcją najlepszych talentów – dodaje.
Pozytywne wrażenia z rekrutacji
Naszym celem jest nie tylko znalezienie odpowiedniego kandydata, ale także zapewnienie, że proces rekrutacyjny będzie pozytywnym doświadczeniem dla wszystkich stron – tłumaczy ekspert HR Quality. Oznacza to, że w procesie rekrutacyjnym nikt nie jest zapomniany, czy zaniedbany – również kandydat, który ostatecznie nie zostanie zatrudniony. Zawsze prosimy kandydatów o feedback, chcemy poznać ich odczucia co do przebiegu rekrutacji, tego jak czuli się w trakcie rozmów z nami. Opinie kandydatów, zarówno tych, którzy dostali pracę oraz tych, dla których rekrutacja nie zakończyła się zatrudnieniem, są niezwykle ważne w budowaniu obrazu firmy.
Agencja Pracy HR Quality Polska Sp. z o.o. Sp. k. to firma o ugruntowanej pozycji rynkowej, świadczącą kompleksowe usługi z branży HR. W swej działalności kieruje się wartościami w dążeniu do kreowania stabilnego środowiska biznesowego i budowania trwałych relacje opartych na zaufaniu i wartościach. HR Quality to przede wszystkim – wyjątkowi ludzie, pełni pasji i zaangażowania, którzy codziennie promują wartości i ideały społecznej odpowiedzialności biznesu. To oni tworzą unikalny klimat organizacyjny i sprawiają, że firma odnosi sukces.

Prestiżowy program dla kadry kierowniczej w zakresie raportowania zrównoważonego rozwoju oraz zarządzania danymi ESG

Browary przyszłości, czyli strategia „Warzymy Lepszy Świat” Grupy Żywiec

Koniec z długami. Petsy promuje nowe podejście do opieki nad zwierzętami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.