Ile kosztuje darmowa komunikacja miejska
Autor: Dariusz Załuska - Dyrektor ds. Transportu Pasażersko Kołowego w MGW CCG.
Najważniejsze cechy dobrej komunikacji miejskiej to odpowiednio gęsta siatka tras, duża częstotliwość, niezawodność i punktualność. Pasażerowie cenią sobie wysoki komfort podróży, czyli między innymi niską podłogę, klimatyzację, rozbudowaną informację pasażerską, oraz dużą ilość miejsc siedzących. Coraz większe są wymagania odnośnie wpływu na środowisko, zarówno w ujęciu lokalnym, jak i globalnym (całkowity ślad węglowy). Każdy z powyższych aspektów wiąże się z określonym kosztem, podczas gdy dla pasażerów bardzo istotne jest to, żeby komunikacja publiczna była przystępna cenowo, a najlepiej darmowa.
Oznacza to, że przed organizatorami komunikacji publicznej stoi niezmiernie trudne wyzwanie — znalezienie złotego środka między zakresem usług, jakością i ceną. Wymaga to przeprowadzenia gruntownej analizy przy wzięciu pod uwagę priorytetów pasażerów (mieszkańców) i możliwości finansowych miasta czy gminy. Niestety, czasami zamiast rzetelnej analizy wpływu poszczególnych czynników na koszty i cenę usługi komunikacji publicznej, podejmowane są decyzje koniunkturalne politycznie.
Przykładem może być wprowadzanie tak zwanej „darmowej” komunikacji. Korzystanie z niej jest co prawda bezpłatne ale wszyscy mieszkańcy, również ci, którzy nie korzystają z niej regularnie ponoszą jej koszt (finansowana jest z podatków tj. wspólnych środków). Niestety samorządy nie prowadzą statystyk pokazujących jaka część mieszkańców korzysta z komunikacji miejskiej oraz tego, jaki jest koszt komunikacji miejskiej w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Pobieżne wyliczenia oparte na dostępnych danych wskazują, że jest to kwota oscylująca w granicach od 200 zł do 700 zł rocznie na statystycznego mieszkańca. Wiadomo też, że ten parametr rośnie wraz z wielkością miasta. Mowa o wartościach uśrednionych, a nie konkretnych lokalizacjach. Dla konkretnych przypadków (wynikających, chociażby z efektywności operatorów) nawet dla podobnych miast, parametry mogą się znacząco różnić. Uwzględniając średnie wielkości przychodów z biletów (tam gdzie nie ma komunikacji bezpłatnej) na poziomie około 40% całkowitego kosztu transportu publicznego, to tak zwana komunikacja darmowa będzie kosztować budżet od 80 do 280 zł na rok na jednego mieszkańca. W przeliczeniu na wozokilometr (wzkm) może to być od 2,7 zł do 3,5 zł, a uwzględniając wielkość miasta (ilość mieszkańców), roczny wydatek stanowić będzie od około 5 mln do 170 mln zł. Jeżeli zestawimy to z kosztami amortyzacji (pozwalającymi na całkowitą odnowę taboru co 10-12 lat) na poziomie 1,15-1,50 zł na wzkm, widać, że nawet przy znacznie niższym wskaźniku przychodów z biletów (na przykład na poziomie 25%, odpowiadającym kosztowi 1,7 – 2,0 zł wzkm), dochody z biletów są i tak wyższe od wskazanego powyżej parametru kosztu amortyzacji na wzkm. Oznacza to, że rezygnując z „darmowej komunikacji” i przywracając opłaty za przejazdy, organizator miałby środki na regularną wymianę taboru.
Jak widać, przychody z biletów to bardzo istotna pozycja w budżecie. A jaka jest wartość dodana komunikacji darmowej poza krótkoterminowym efektem propagandowym? Żadna. A skutki długoterminowe bywają bardzo istotne. Pandemia COVID-19 znacząco wpłynęła na budżety miast i wiele z nich szuka obecnie oszczędności. Utrzymanie darmowej komunikacji z pewnością do nich nie należy. Najlepszym rozwiązaniem jest więc konsekwentne i stopniowe przywracanie opłat za komunikację. Należy jednak mieć na uwadze, aby te opłaty były racjonalne, szczególnie dla osób często korzystających z komunikacji (atrakcyjne stawki za bilety miesięczne). Dla osób korzystających z komunikacji miejskiej okazjonalnie, cena biletu nie jest tak ważna jak częstotliwość połączeń czy punktualność.
Główną zachętą do korzystania z komunikacji publicznej nie będzie zatem cena, lub wręcz jej brak, ale dostępność i komfort podróży. Widać to wyraźnie na przykładzie porównania Aglomeracji Warszawskiej i Górnośląsko – Zagłębiowskiej, które pod względem ilości mieszkańców i powierzchni są porównywalne. W pierwszym przykładzie ilość podróży komunikacją miejską w 2019 roku wynosiła 1 184 mln a w drugim 76 mln (ponad 15 razy mniej). Przyczyną nie jest cena biletu, lecz to, że w Aglomeracji Górnośląsko – Zagłębiowskiej jest znacznie mniej połączeń, przez co jest ona mało przyjazna i efektywna dla mieszkańców.
Nie ma więc nic za darmo, wszystko ma swoją cenę. Podstawowe pytania, na jakie muszą odpowiedzieć włodarze miast to - czy mieć komunikację „darmową”, tanią, czy dobrą i na jak dobrą ich stać. Znalezienie optymalnego rozwiązania nie jest łatwe ale raz popełniony błąd może bardzo dużo kosztować w kolejnych latach. Dlatego przed podjęciem decyzji warto wykonać kalkulacje dotyczące ich wpływu tych na przyszłe koszty i możliwe do uzyskania cele.

DPD Mobile z kolejnymi państwami na mapie Europy. Wysyłki międzynarodowe z aplikacji już do 20 państw

Przełomowe badanie. Polscy właściciele ciężarówek chcą elektryków

Polska produkcja rowerów wodorowych coraz bliżej - Groclin ogłasza plany
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.