Komunikaty PR

Firmy IT zwalniają w USA, bo wolą tańszych pracowników z Polski

2023-07-05  |  09:55
Biuro prasowe
Kontakt
PR Solutions
Agencja PR

ul. Wodna 30/3
30-719 Kraków
info|prsolutions.pl| |info|prsolutions.pl
12 444 13 14
www.prsolutions.pl

Już ponad 151 tys. pracowników IT straciło pracę w firmach technologicznych w USA w tym roku, według branżowego licznika zwolnień uruchomionego przez CrunchBase. Tylko w minionym tygodniu pracę straciło blisko 1 tys. pracowników w różnych firmach. Jak jednak zwraca uwagę Huntly.ai, platforma umożliwiająca rekrutację z wykorzystaniem społeczności rekruterów IT, nie oznacza to zamrożenia rekrutacji w IT za oceanem. Po prostu ma miejsce masowa rezygnacja z drogiej kadry w Stanach Zjednoczonych i tradycyjnej rekrutacji na rzecz pracowników znacznie tańszych, a o podobnych kwalifikacjach z krajów Europy Wschodniej, w tym w przede wszystkim z Polski.

Rekrutacja pracowników w Stanach Zjednoczonych jest dość kosztowna, bo według organizacji SHRM koszty zatrudnienia na stanowiska średniego szczebla w różnych branżach wynoszą 4683 USD. W przypadku pozycji na wyższe stanowiska cena ta wzrasta do 28329 USD. W branży technologicznej te ceny są jeszcze wyższe. Nic dziwnego, że te wysokie koszty rekrutacji skłaniają amerykańskie firmy technologiczne do poszukiwania innowacyjnych sposobów radzenia sobie z trudnościami gospodarczymi. Obejmuje to zatrudnianie programistów w regionach offshore i korzystanie z tańszych sposobów na rekrutację. Uruchomiony niedawno w Polsce rynek rekrutacji IT Huntly pomaga firmom IT w obu tych zadaniach.

Nadiia Kovalchuk, wiodąca IT Recruiter z zespołu Huntly, zwraca uwagę, że jednym z głównych powodów tych wysokich kosztów jest wynagrodzenie dla agencji rekrutacyjnych. Liczy ono nawet 15-20% wysokości rocznego wynagrodzenia programisty. Wyższe o niemal 200 proc. są także pensje. Na przykład w USA średni poziom wynagrodzenia dla osób na stanowisku Software Engineer lub Data Scientist wynosi 135 tys. dolarów rocznie, a w Polsce ok. 42 tys. USD. Dzięki niższym wynagrodzeniom maleją w naszym kraju także koszty rekrutacji, które wynoszą 6,3-8,4 tys. USD. Dodatkowo, amerykańskie firmy mogą jeszcze zmniejszać te wydatki dzięki Huntly, który zapewnia dostęp do ponad 150 rekruterów IT w Europie Wschodniej i umożliwia pracodawcom samodzielne określenie wysokości premii za udane rekrutacje. Zwykle wynosi ona połowę miesięcznego wynagrodzenia, czyli około 2-5 tys. dolarów, w zależności od stanowiska. Huntly otrzymuje również niewielką opłatę za początkową selekcję rekomendowanych pracowników.

"Wykorzystanie społeczności rekruterów skupionych wokół Huntly wywraca do góry nogami rynek rekrutacji IT. Dzięki nam proces rekrutacji jest nawet czterokrotnie tańszy w porównaniu do średnich cen na rynku i trwa krócej. Oprócz szybkości i niskich kosztów, zapewniamy także wysoką jakość: czterech spośród pięciu kandydatów wysłanych przez rekruterów Huntly otrzymuje zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną dzięki dokładnej wstępnej selekcji. Jako marketplace specjalizujący się w rekrutacji IT w Europie Wschodniej, widzimy ogromny wzrost zainteresowania naszymi usługami ze strony firm amerykańskich" - powiedziała Nadiia Kovalchuk z Huntly.

Ostatnio platforma Huntly została także udostępniona dla wszystkich firm IT działających w Polsce, umożliwiając im bezpłatne publikowanie ofert pracy i redukcję kosztów rekrutacji w podobny sposób, jak ma to miejsce w przypadku firm technologicznych z USA. Mogą one szukać pracowników nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach Europy Wschodniej.

Do tej pory Huntly wspierało rekrutacje prowadzone przez wiodące firmy technologiczne ze Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej, w tym dla Unifly, Paessler, ChromaWay, LivePerson i wielu innych. Huntly ma swoją siedzibę w Kalifornii i zostało stworzone przez grupę programistów Meta i rekruterów IT, którzy od lat są zawodowo związani z branżą IT. Więcej o nowej Huntly oraz jej nowej ofercie dla firm IT z Polski można znaleźć tutaj.

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Agencja PR
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
IT i technologie PROJEKTORY PANASONIC OŻYWIAJĄ STAROŻYTNY EFEZ W MUZEUM DOŚWIADCZEŃ IMMERSYJNYCH Biuro prasowe
2024-07-24 | 12:30

PROJEKTORY PANASONIC OŻYWIAJĄ STAROŻYTNY EFEZ W MUZEUM DOŚWIADCZEŃ IMMERSYJNYCH

Projektory laserowe DLP Panasonic zostały wybrane przez tureckie muzeum ze względu na swoją rozdzielczość 4K i wysoką jasność, które są niezbędne do projekcji na dużą skalę w
IT i technologie BRAK ZDJĘCIA
2024-07-24 | 01:00

Symfonia na rzecz edukacji MŚP: partnerstwo z Fundacją Digital Poland

Symfonia, producent i dostawca rozwiązań wspierających cyfryzację procesów biznesowych w MŚP, nawiązała współpracę z Fundacją Digital Poland. Partnerstwo to, podobnie jak uruchomione niedawno Symfonia Lab, wpisuje się w
IT i technologie Nowe życie Ogrodu Moneta z projektorami Panasonic
2024-07-23 | 12:00

Nowe życie Ogrodu Moneta z projektorami Panasonic

Kiedy FKP Scorpio i Temple Live Entertainment wpadli na pomysł przekształcenia impresjonistycznych arcydzieł Claude'a Moneta w wyjątkową, interaktywną wystawę w Szwecji, wiedzieli, że

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.