Jak technologia pozwala zapobiegać psuciu się szczepionek?

Według danych WHO[1], każdego roku niemal połowa wszystkich wyprodukowanych szczepionek, w tym przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi, czy polio trafia do utylizacji z powodu nieprawidłowego transportu i przechowywania. Do największych strat dochodzi w krajach rozwijających się z regionu Afryki Subsaharyjskiej i Równikowej, Azji oraz Ameryce Południowej, ze względu na panujące tam wysokie temperatury oraz duże odległości między poszczególnymi ośrodkami łańcucha medycznego. W zależności od kraju wskaźniki strat wynoszą tam nawet 92 proc.! O tym jak zapobiegać zepsuciu szczepionek debatowano podczas konferencji WHO Technet w Panamie.
Coroczna konferencja Technet to wydarzenie skupiające największych ekspertów ze świata medycyny, farmacji, producentów sprzętu medycznego, logistyki, łańcucha dostaw czy organizacji pozarządowych. Jednym z haseł przewodnich tegorocznego wydarzenia było „Leave no one behind”, które odnosiło się do wyzwania, jakim jest zwiększenie wyszeczepialności na groźne choroby w krajach rozwijających się. Jedynym podmiotem z Polski uczestniczącym w tym wydarzeniu była poznańska firma Blulog, która specjalizuje się w tworzenia systemów monitoringu warunków przechowywania produktów wrażliwych w ramach łańcucha dostaw, w tym łańcucha zimnego.
Szczepionki poza łańcuchem dostaw
Największym wyzwaniem związanym z globalnymi programami szczepień jest dostawa szczepionek. Wynika to z ich wrażliwości na temperaturę, bo tylko część z nich może być przechowywana stale lub czasowo poza łańcuchem chłodniczym. Producenci szczepionek od wielu lat prowadzą badania, których celem jest wydłużenie czasu życia swoich produktów poza chłodnią, ale nie zawsze jest to możliwe ze względu na procesy chemiczne i właściwości substancji. Do tego dochodzą kwestie związane z transportem – w krajach rozwijających się odległości pomiędzy poszczególnymi punktami – od głównych magazynów, przez centra regionalne, aż po lokalne punkty medyczne, a często również poszczególne wioski, są znaczne. Dostawy są realizowane w sposób zróżnicowany – drogą lądową z wykorzystaniem samochodów, drogą wodną, a nawet pieszo. Jednak taki tradycyjny łańcuch dostaw jest bardzo nieefektywny pod względem ekonomicznym i czasowym. Jak podaje organizacja Village Reach[2] – transport na dystansie 500 mil zajmuje nawet 10 dni, a ostatni etap liczący 70-100 mil może trwać nawet 9 godzin. To powoduje duże straty i brak realizacji globalnych kampanii szczepień, przede wszystkim szczepionek podstawowych, ratujących życie w regionach słabo rozwiniętych – Afryce Subsaharyjskiej i Równikowej czy Azji. Koszty związane z dystrybucją, z logistyką czy administracyjne często są wyższe niż koszty wytworzenia preparatu, a dodatkowe utrudnienia w zimnym łańcuchu dostaw powodują utratę ich właściwości i zepsucie.
W celu redukcji strat szczepionek i wyrobów medycznych ulegających zepsuciu, coraz częściej stosowane są systemy monitoringu parametrów w czasie rzeczywistym, przede wszystkim temperatury:
- Rozwiązaniem, które stosuje się coraz częściej, jest stały monitoring temperatury, w jakiej preparaty są przewożone – od momentu wyprodukowania, przez poszczególne punkty dystrybucyjne, aż do dostarczenie do pacjenta. Wystąpienie problemu w jakimkolwiek punkcie podróży, wynikające z awarii sprzętu, przerwie w zasilaniu, wydłużeniu etapu czy nieprawidłowego przechowania może zagrozić działaniu szczepionki. Śledzenie warunków w trakcie transportu pozwala wychwycić problem w początkowej fazie, wykryć anomalie we wskazaniach i podjąć działania, aby je wyeliminować lub zmodyfikować przebieg procesu – powiedział Jeremy Laurens, CEO Blulog.
Ostatnia mila szczepionki – jak technologie mogą zapobiec psuciu się wyrobów farmaceutycznych
Jednym z największych wyzwań związanych z transportem szczepionek w krajach rozwijających się jest dostarczenie ich do punktu końcowego, czyli. tzw. ostatnia mila. Jako przykład można podać transport lotniczy w Kenii, którego zastosowanie w łańcuchu dostaw szczepionek pozwoliło znacznie skrócić czas z 14 do 2 dni w obrębie kraju, zwiększyć dostępność zapasów w punktach regionalnych z 60 do 90 proc. oraz obniżyć koszty transportu z 19,33 USD/km do 0,34 USD/km[3]. Problemem jednak pozostało dostarczenie szczepionek do punktów docelowych, ze względu na duże odległości od lotnisk i słabą infrastrukturę drogową, co wiązałoby się też ze zbyt dużym obciążeniem osób realizujących transport.
Przyszłością transportu wyrobów medycznych, w tym szczepionek, są drony. Jeden z pierwszych pilotażowych programów ich zastosowania miał miejsce w Demokratycznej Republice Konga, który trwał od lutego 2020 r. do 31 lipca 2023[4]. W tym czasie wykonano ponad 5000 lotów i przetransportowano 1,8 t produktów - próbek medycznych, medykamentów, w tym 347 tys. dawek szczepionek. W efekcie, dostępność szczepionek w najtrudniej dostępnych lokalizacjach zwiększono z 65 proc. do 98 proc., a odsetek miejsc, do których dostawa trwała co najmniej 2 dni, spadł z 65 proc. do 0. W przyszłości proces zostanie dodatkowo zmodyfikowany, m.in. przez wykorzystanie zróżnicowanej floty dronów pod względem zasięgu i ładowności, co pozwoli na uzyskanie większej efektywności kosztowej.
- Usprawnienie zimnego łańcucha dostaw to tylko jeden z elementów globalnych kampanii szczepień, w które zaangażowane są rządy krajów, regulatorzy rynku, organizacje pozarządowe czy producenci leków i uczestnicy łańcucha logistycznego. Efektywność tego procesu wymaga doskonałej koordynacji wszystkich stron, wypracowanie optymalnego pod względem skuteczności i kosztów modelu dostaw. Technologie są obecne w tym obszarze od wielu lat, ale ich dynamiczny rozwój dostarcza nam coraz to nowych możliwości. Monitoring warunków w czasie rzeczywistym, protokoły łączności, platformy analityczne przetwarzające duże ilości danych, ale też nowoczesne formy transportu, takie jak drony, to tylko niektóre z rozwiązań, które pozwalają uzyskiwać coraz lepsze rezultaty i obniżać wskaźnik strat – podsumowuje Daria Roszczyk-Krowicka, Sales&Marketing Director w Blulog.
Celem globalnych kampanii WHO jest zapewnienie niezbędnych szczepień, przeciwko najgroźniejszym chorobom, wszystkim ludziom na świecie. Omawiane bariery, związane ze specyfiką produktu czy logistyką będą istniały zawsze, ale dzięki technologii ich wpływ z czasem może zostać zminimalizowany.
[1] https://www.technet-21.org/en/resources/presentation/what-do-we-know-about-global-vaccine-wastage-rates
4 https://www.technet-21.org/en/resources/presentation/vaccines-up-in-the-air-transport-by-drone-and-traditional-air-freight-technet-conference-2023

Maksymalna wydajność, minimalne wymiary — Ohaus przedstawia wirówkę podłogową i

Medisept rozpoczyna milionowe inwestycje na Felinie

Jubileuszowa gala 10-lecia Fundacji Adamed.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.
Prawo
Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem

Podczas najbliższego posiedzenia, które odbędzie się 23 i 24 kwietnia, Senat ma się zająć ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakłada ona korzystne zmiany w składkach zdrowotnych płaconych przez przedsiębiorców. Rzecznik MŚP apeluje do izby wyższej i prezydenta o przyjęcie i podpisanie nowych przepisów. Pojawiają się jednak głosy, że uprzywilejowują one właścicieli firm względem pracowników, a ponadto nie podlegały uzgodnieniom, konsultacjom i opiniowaniu.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.