Całą rodziną autem na świąteczny wyjazd? Sprawdź ciśnienie w oponach i oszczędź
Biuro Prasowe Goodyear Polska
Przy Bażantarni 13
02-793 Warszawa
goodyear|alertmedia.pl| |goodyear|alertmedia.pl
609 329 385
https://news.goodyear.eu/pl-pl/
Tegoroczne święta nie należą do najtańszych ze względu na wysoką inflację, zatem szykując się do rodzinnych wyjazdów i myśląc o oszczędnościach w codziennym życiu, warto spojrzeć na opony w swoim aucie. To potencjalne źródło oszczędności - zbyt niskie ciśnienie opon oznacza wyższe opory toczenia, przez co samochód spala więcej paliwa. Eksperci Goodyear radzą wyrobić sobie nawyk kontrolowania ciśnienia przynajmniej raz w miesiącu, co może zaowocować realnymi oszczędnościami, nie wspominając o większym bezpieczeństwie.
W świąteczne podróże na rodzinne spotkania wielu z nas wyrusza samochodem – tak jest wygodniej i ekonomiczniej, szczególnie gdy wyruszamy całą rodziną, z bagażami czy domowymi zwierzętami. Co to oznacza dla auta? Spore obciążenie. Dlatego koniecznie zadbajcie o właściwy poziom ciśnienia w oponach, szczególnie po niedawnej serii wahnięć temperatury, które samoistnie zmieniają jego poziom.
Jazda ze zbyt niskim lub zbyt wysokim ciśnieniem powietrza w kołach oznacza gorsze prowadzenia samochodu i zwiększa ryzyko wypadku. Nie mówiąc o tym, że skraca życie opon - jeśli nie sprawdzamy ciśnienia, to opony starczą nam na 3 razy krócej! Wbrew pozorom system pomiaru ciśnienia TPMS (Tire Pressure Monitoring Systems), który stanowi standardowe wyposażenie nowych aut sprzedawanych w UE od listopada 2014 roku, nie zwalnia kierowcy z potrzeby samodzielnego kontrolowania ciśnienia w oponach. Głównym zadaniem TPMS jest informowanie o usterkach, na przykład w razie przebicia opony, a regularne sprawdzanie ciśnienia pozostaje na naszej głowie.
Ciśnienie w oponach w Twoich rękach
Jaki nawyk warto sobie wyrobić? Ciśnienie w oponach należy kontrolować minimum raz w miesiącu. Optymalny poziom zależy od modelu auta i jego aktualnego obciążenia, ale także od rozmiaru opon. Zazwyczaj jest on wskazany na naklejce, jaką producenci aut umieszczają albo na słupku, albo na klapce wlewu paliwa.
Nie powinno się sprawdzać ciśnienia w kołach bezpośrednio po dłuższej jeździe, ponieważ ciśnienie w rozgrzanych oponach rośnie (gdy się schłodzą – spada). Z pomiarem należy odczekać co najmniej 30 minut. Co innego, gdy jeździmy wyłącznie w ruchu miejskim, pokonując niewielkie odcinki z umiarkowaną prędkością – wtedy możemy zmierzyć ciśnienie od razu.
W sytuacji, gdy nie znamy zaleceń producenta, można napompować ciśnienie w oponach do wartości 2,2 bar – jest to wartość uznawana za uniwersalną, a jeśli samochód jest mocno obciążony, ciśnienie w kołach tylnej osi powinno być wyższe i wynosić od 2,4 do 2,6 bar.
Prawidłowe ciśnienie = oszczędność i bezpieczeństwo
Co dzieje się z oponą w trakcie jazdy, gdy jej ciśnienie jest zbyt niskie? W jaki sposób ją to osłabia i naraża nas na ryzyko niepotrzebnych kosztów?
- Opona ulega przegrzaniu, przez co traci swoją elastyczność, zaburzona zostaje stabilność samochodu na zakrętach, zwłaszcza podczas szybkiej jazdy;
- Rośnie podatność opon na uszkodzenia: wjechanie w dziurę albo najechanie na krawężnik może skutkować uszkodzeniem zarówno ogumienia, jak i felgi;
- Bieżnik niedopompowanej opony ściera się nawet trzy razy szybciej od tej o prawidłowym ciśnieniu.
Z kolei zbyt wysokie ciśnienie powietrza, które może wystąpić na przykład po rozładowaniu samochodu (gdy ciśnienie było dostosowane do większego obciążenia), też może nas słono kosztować, w kwestii finansów, i bezpieczeństwa:
- Prowadzi do nierównomiernego zużycia bieżnika (ściera się on bardziej w centralnej części);
- Zmniejsza się strefa kontaktu opony z nawierzchnią, co negatywnie wpływa na długość drogi hamowania, pogarsza też komfort jazdy – wibracje i wstrząsy są bardziej odczuwalne;
- Może prowadzić do uszkodzenia zawieszenia samochodu oraz mechanicznego uszkodzenia opon.
Koszt paliwa do auta to jedna z ważniejszych pozycji w budżecie domowym czy firmowym. Wybierając opony warto od razu zainwestować w takie, które od pierwszej chwili użytkowania dadzą oszczędności dzięki najwyższej ocenie ‘A’ w kwestii oporów toczenia. Taką notę posiada na przykład wiele rozmiarów opon Goodyear EfficientGrip Performance 2, czy też nagrodzona niedawno przez Auto Bild tytułem "Eco Master" opona Goodyear Eagle F1 Asymmetric 6. Ale nawet najlepsze, najbardziej oszczędne opony nie posłużą nam dobrze i długo, jeśli będą niewłaściwie użytkowane.
VEHIS z dealerami budują stock samochodowy dostępny online
Atrakcyjna i przejrzysta oferta Mazdy – nowe samochody dostępne od ręki
Wyprzedaż aut z rocznika 2024 w salonach Toyoty. Najpopularniejsze modele w Polsce w obniżonych cenach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.