Komunikaty PR

Hybrydy Lexusa - te modele znajdziesz w polskich salonach

2022-02-15  |  10:00
Biuro prasowe

Mówisz hybryda klasy premium, myślisz – Lexus? Nic dziwnego. Japońska marka przez lata stała się prawdziwym specjalistą w produkcji aut z takim napędem.

Obecnie w salonach Lexusa znajdziemy głównie modele hybrydowe. Sprawdziliśmy, czym się od siebie różnią.
 

Lexus LC 500h

Układ o oznaczeniu 500h to obecnie najmocniejsza hybryda w ofercie Lexusa. Japoński producent umieszcza ją pod maską dwóch modeli. Jednym z nich jest słynące ze swojej futurystycznej stylistki coupé LC, które Lexus sprzedaje również z wolnossącym V8. Hybryda bazuje jednak na benzynowej V-szóstce o pojemności 3,5 l, która razem z silnikiem elektrycznym wytwarza 359 KM. To wystarczy, by model LC 500h rozpędził się do setki w 5 s. I jednocześnie cechował się średnim zużyciem paliwa na poziomie od 8,1 l/100 km. Bardzo dobry wynik jak na rasowego grand tourera.

Lexus LC 500h to najdroższa hybryda, jaką obecnie znajdziemy w salonie Lexusa. Ten awangardowy model kosztuje od 567 000 zł, czyli o prawie 40 tys. zł mniej niż wariant z V-ósemką. W takiej cenie otrzymujemy mnóstwo wygód. Elektrycznie regulowane, podgrzewane i wentylowane przednie fotele, 13-głośnikowy system audio Mark Levinson, Apple CarPlay i Android Auto, liczne systemy wspomagające kierowcę, w tym m.in. czujnik martwego pola – to wszystko jest oferowane w standardzie.

Lexus LS 500h

Prawie 360-konną hybrydę znajdziemy również pod maską sztandarowej limuzyny Lexusa, modelu LS 500h. Układ zastosowany w tym sedanie różni się jednak od tego ukrytego pod nadwoziem coupé LC – w Lexusie LS 500h siła napędowa stale trafia na wszystkie koła, a nie wyłącznie na tylną oś.

Z racji swoich gabarytów – mówimy o ważącej ponad dwie tony, ociekającej luksusem limuzynie – auto nieco różni się również osiągami. Niemniej przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 5,5 s oraz średnie spalanie na poziomie od 8,7 l/100 km w takim kolosie nadal imponują. Imponuje również standardowe wyposażenie – w modelu LS 500h Lexus zapewnia w podstawowej cenie (od 510 tys. zł) wyświetlacz HUD, pneumatyczne zawieszenie, zaawansowany system adaptacyjnych świateł BladeScan AHS czy multimedia z ekranem o przekątnej 12,3 cala (z Apple CarPlay i Android Auto, naturalnie).

Lexus NX 450h+

Układ o oznaczeniu 450h+ jest nowością w ofercie Lexusa. To pierwsza hybryda plug-in japońskiego producenta. Jej sercem jest wolnossący silnik R4 o pojemności 2,5 l. Łączna moc układu to 309 KM. Taka wartość przekłada się na bardzo dobre osiągi. Lexus NX 450h+ przyspiesza do setki w 6,3 s. A dzięki pojemnej baterii jego maksymalny zasięg w trybie elektrycznym wynosi 68-98 km. Duży udział napędu elektrycznego skutkuje również bardzo niskim spalaniem. NX 450h+ w trybie mieszanym zużywa od 1 l benzyny na 100 km.

A trzeba dodać, że po wyczerpaniu zasięgu elektrycznego NX 450h+ działa jak zwykła pełna hybryda, więc nadal oszczędnie obchodzi się z paliwem.

Wersja 450h+ stoi na szczycie wariantów silnikowych w cenniku nowego Lexusa NX. Japończycy już w podstawowej cenie tej hybrydy z wtyczką kuszą elektrycznie otwieraną klapą bagażnika sterowaną ruchem stopy, czujnikami parkowania z funkcją samodzielnego zatrzymania, nowym systemem zapobiegającym otwarciu drzwi w sytuacji zagrożenia kolizją czy zaprojektowanymi na nowo multimediami z Apple CarPlay (bezprzewodowym) i Android Auto. W standardzie auto dysponuje również napędem na wszystkie koła E-Four, w którym tylną oś napędza wyłącznie silnik elektryczny. Za NX-a z wtyczką zapłacimy od 291 900 zł.

Lexus RX 450h

Układ hybrydowy montowany przez Lexusa w modelu RX z pozoru rożni się od tego zastosowanego w modelu NX jedynie brakiem plusa w nazwie. Ale różnice między tymi napędami są znacznie większe. Jedna z najistotniejszych kryje się pod maską – Lexus RX 450h jest wyposażony w silnik V6 o pojemności 3,5 l. Ten wraz z motorami elektrycznymi wytwarza łącznie 313 KM. Trzeba też podkreślić, że RX 450h to pełna hybryda, a więc auta nie doładujemy z gniazdka (plus w oznaczeniu modelu NX 450h+ oznacza właśnie obecność wtyczki). Energia znajdująca się w akumulatorach Lexusa RX 450h jest uzupełniana w pełni automatycznie w trakcie jazdy.

Wspominanie 313 KM to wystarczająca moc, by rozpędzić tego ważącego 2,1-2,2 tony SUV-a do setki w 7,7 s. Jednocześnie producent zapowiada średnie zużycie paliwa na poziomie od 7,6 l/100 km. Warto dodać, że w tym modelu również w standardzie znajdziemy napęd E-Four. Naturalnie lista podstawowego wyposażenia jest znacznie dłuższa. Są na niej takie pozycje jak podgrzewanie i wentylacja przednich foteli, czujniki parkowania z funkcją samodzielnego zatrzymania czy kalpa bagażnika otwierana ruchem stopy. W ramach cennika promocyjnego hybrydowy Lexus RX 450h kosztuje w polskich salonach od 277 900 zł.

Lexus NX 350h

Wróćmy do nowego Lexusa NX, bowiem Japończycy oferują ten model w dwóch odmianach hybrydowych. Wersja 350h również bazuje na 2,5-litrowym silniku benzynowym o czterech cylindrach w rzędzie, tak jak odmiana 450h+. NX 350h nie jest jednak hybrydą plug-in, lecz dysponuje standardowym pełnym układem hybrydowym. Łączna moc całego systemu to 243 KM. Auto jest dostępne w wersji z napędem na przednią oś oraz wszystkie koła E-Four. W tej drugiej odmianie nowy Lexus NX przyspiesza do setki w 7,7 s. Średnie spalanie auta wynosi natomiast od 5,7 l benzyny na 100 km (dla wariantu przednionapędowego).

W przypadku modelu NX 350h Lexus również stosuje strategię oferowania bogatego wyposażenia w podstawowej cenie. NX 350h wyjeżdża z salonu z nowymi multimediami, bezprzewodowym Apple CarPlay i (przewodowym) Android Auto czy aktywnym tempomatem działającym w pełnym zakresie prędkości oraz rozpoznającym znaki. Za Lexusa NX 350h zapłacimy od 201 900 zł.

Lexus ES 300h

Pełną hybrydę z 2,5-litrowym silnikiem R4 znajdziemy również pod maską Lexusa ES. Układ napędzający tego niespełna 5-metrowego sedana ma 218 KM. Zapewnia przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 8,9 s oraz spalanie w cyklu mieszanym od 5,2 l/100 km.

W cenniku standardowym Lexus ES jest wyceniany na co najmniej 238 500 zł. W takiej cenie otrzymamy multimedia z Android Auto i Apple CarPlay, kamerę cofania, inteligentny kluczyk, elektrycznie regulowane i podgrzewane przednie fotele czy przednie i tylne czujniki parkowania z funkcją samoczynnego zatrzymania.

Lexus UX 250h

W polskich salonach Lexusa znajdziemy jeszcze jednego hybrydowego SUV-a. Mowa o modelu UX, najmniejszym crossoverze w ofercie Lexusa, który w odmianie 250h dysponuje hybrydą opartą na silniku 2.0. Łączna moc takiego układu to 184 KM. Wersja przednionapędowa auta przyspiesza do setki w 8,5 s i zużywa od 5,3 l benzyny na 100 km. Lexus UX 250h jest też dostępny z napędem na wszystkie koła E-Four.

Hybrydowy Lexus UX w standardzie otrzymuje automatyczną, dwustrefową klimatyzację z systemem Nanoe, aktywny tempomat działający w pełnym zakresie prędkości, multimedia z Android Auto i Apple CarPlay. Auto jest naturalnie wyposażone w pakiet systemów bezpieczeństwa Lexus Safety System+, tak jak pozostałe wymienione wcześniej modele. UX 250h jest obecnie oferowany przez Lexusa w promocyjnej cenie od 143 500 zł.

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Motoryzacja VW FS umacnia pozycję lidera w finansowaniu aut osobowych Biuro prasowe
2024-07-16 | 12:00

VW FS umacnia pozycję lidera w finansowaniu aut osobowych

Udział w rynku leasingu i CFM na poziomie 18,7 proc., ponad 215 tys. finansowanych samochodów oraz 83 proc. zadowolonych klientów. Volkswagen Financial Services to nr
Motoryzacja Grupa Cichy-Zasada otwiera pierwszy w Warszawie salon BYD w Fabryce PZO
2024-07-15 | 14:48

Grupa Cichy-Zasada otwiera pierwszy w Warszawie salon BYD w Fabryce PZO

Projekt PZO II ponownie został w pełni skomercjalizowany. Nowy najemca – Grupa Cichy-Zasada – wynajął blisko 1000 mkw. powierzchni na parterze budynku. We współpracy
Motoryzacja Kto zostanie nowym Ambasadorem Bezpiecznej Jazdy Arval? Rusza 4. edycja konkursu
2024-07-09 | 10:00

Kto zostanie nowym Ambasadorem Bezpiecznej Jazdy Arval? Rusza 4. edycja konkursu

1 lipca br. rozpoczęła się kolejna edycja konkursu „Ambasador Bezpiecznej Jazdy Arval” – wiodącego programu CSR-owego dla kierowców flotowych korzystających z

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.