Jak wygląda aktualna sytuacja na rynku samochodów używanych?

Hanna Gehrke - Gut
GutPR Hanna Gehrke - Gut
ul. Ludwika Rydygiera 14/14
50-249 Wrocław
gutpr|gutpr.pl| |gutpr|gutpr.pl
512078181
gutpr.pl
Początek roku w aspekcie gospodarczym był dla Polski wyjątkowo wymagający – również na rynku samochodów używanych. Jak mówi Jacek Fijołek, prezes zarządu JCK S.A. i założyciel platformy CarForFriend, zmiany podatkowe przyczyniły się do wielu problemów związanych z rozliczeniami w małych firmach, których decyzje zakupowe stanowią 30-40% przychodu świdnickiej platformy sprzedażowej:
- Na początku 2022 roku wielu naszych klientów wstrzymało się z decyzjami zakupowymi do momentu, aż sytuacja podatkowa w naszym kraju ustabilizuje się. W tamtym okresie mało kto decydował się na zakup auta, nie znając sposobu rozliczeń podatkowych na kolejny okres. Później pojawił się temat rosyjskiej napaści na Ukrainę, stąd ludzie skupili uwagę na innych tematach, ponownie odchodząc od decyzji zakupowych. Aktualnie, zakup aut używanych w większej mierze wiąże się z nagłymi potrzebami, niż z ochotą lub wolnym czasem na tego typu inwestycje – choć i takie się także zdarzają.
Chętni do zakupu
A kto aktualnie kupuje auta przez Internet? Z platformy CarForFriend korzysta wiele krajów europejskich, w tym użytkownicy z Czech, Niemiec i Słowacji, a wkrótce również i z Hiszpanii oraz Skandynawii. Co ciekawe, strona działa również w języku ukraińskim i pomimo wojny pojawiają się zapytania o samochody z tamtego obszaru.
Jacek Fijołek wyjaśnia, że osobami najczęściej decydującymi się na nabycie online używanego samochodu są konsumenci przyzwyczajeni do robienia systematycznych zakupów w Internecie - głównie mężczyźni w przedziale wiekowym 35-45 lat, będący przedstawicielami klasy średniej. Są oni mieszkańcami średnich i dużych miast, którzy posiadają średnie lub wyższe dochody na stanowiskach takich jak menedżerowie i pracownicy administracji, lekarze lub osoby pałające się wolnymi zawodami:
- Na zakup auta przez platformy takie jak CarForFriend.pl decydują się przede wszystkim osoby posiadające wcześniejsze doświadczenie w różnego rodzaju zakupach w sieci, które przywykły do tego typu transakcji. Są to osoby, które nabywały drogą elektroniczną telefony komórkowe, telewizory czy luksusową odzież, a teraz po prostu podwyższają średnią wartość dokonywanych przez siebie zakupów. Takie osoby doceniają nie tylko wachlarz możliwości wyboru samochodów, rzetelnego i łatwego do weryfikacji sprzedającego i łatwość przeprowadzenia całego procesu zakupowego, ale również możliwość dostarczania samochodów „pod dom” czy zniwelowanie stresu związanego z procesem zakupowym używanego auta.
Sprzedaż poza granicami
Wpływ na popularność internetowej formy nabywania używanych pojazdów ma w pierwszym rzędzie siła nabywcza oraz poziom zapotrzebowania na samochody, które można kupić taniej i taniej eksploatować, a także na podejście do legalności transakcji:
- W Polsce za cenę legalności transakcji próbuje się tak manewrować i lawirować, by zaoszczędzić nawet najmniejszą sumę pieniędzy. Poza wschodem Europy nie ma takiego myślenia. W zachodniej części naszego kontynentu, na bardziej dojrzałych rynkach, ważniejszy jest stan pojazdu, niż jego cena, a kupujący odczuwają większy stres, jeśli przyszłoby ten samochód naprawiać. Jest tam także większa świadomość tego, że istnieje pewien stosunek wartości do ceny, którą po prostu trzeba zapłacić.
W przypadku średniej wartości nabywanych samochodów, nasz kraj zdecydowanie wyprzedzają Czesi. Zdaniem twórcy CarForFriend, jest to pokłosie mniejszych utrudnień biurokratycznych oraz obciążeń podatkowych: W porównaniu do nas, Czesi są w stanie wydać duże sumy na samochód. Polacy starają się trochę „kombinować”, bo i tak duże sumy wydajemy na podatki. Widać to po cenach - średnia cena aut sprzedawanych przez CarForFriend w Polsce wynosi 12 tysięcy EUR, a w Czechach 18 tysięcy EUR. W Niemczech z kolei średnia cena używanego samochodu wynosi od 20 do 21 tysięcy EUR. A im bardziej na wschód, tym taniej - mieszkańcy Rumunii kupują u nas auta o wartości 7-8 tysięcy EUR.
Stan rynku motoryzacyjnego, w tym rynku samochodów używanych, odzwierciedla sytuację w państwie. Stąd samochody są najwyżej w tabeli konsumpcji, a rynek samochodowy rośnie w miejscach, w których nie tylko dobrze się dzieje, ale także zarobki są godziwe, a życie - na odpowiednim poziomie.

Polski rynek dóbr luksusowych rośnie, Mercedes odpowiada

Specjalna oferta i dodatkowe rabaty na SUV-y i crossovery Toyoty. Wybiera je już połowa klientów

Rejestracja samochodów za granicą. Czy to się nadal opłaca? Kto może skorzystać?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.