Od F1 po Le Mans – historia najważniejszych sukcesów Goodyear w motorsporcie
Biuro Prasowe Goodyear Polska
Przy Bażantarni 13
02-793 Warszawa
goodyear|alertmedia.pl| |goodyear|alertmedia.pl
609 329 385
https://news.goodyear.eu/pl-pl/
W tym roku wyścig na słynnym torze Le Mans będzie świętował swoje 100-lecie, co zbiega się w czasie ze 125. urodzinami firmy Goodyear podkreślając wkład marki w rozwój motorsportu. Z tej okazji Goodyear przedstawia najważniejsze osiągnięcia własnej technologii oponiarskiej przez pryzmat znakomitej historii wyścigów Le Mans, ale też w kontekście imponującej liczby zwycięstw w wyścigach Grand Prix Formuły 1 i dziesiątek lat sukcesów w zmaganiach NASCAR.
Sława Le Mans
Na przestrzeni 100 lat, 24-godzinny wyścig Le Mans zapewnił markom z rodziny Goodyear wiele wspaniałych chwil, w tym rekord w postaci 49 łącznych zwycięstw Goodyeara, Dunlopa i Avon.
Wyścigi na torze Le Mans to wspaniałe widowiska, a jeden z nich doczekał się nawet hollywoodzkiej ekranizacji. Mowa o pojedynku „Ford kontra Ferrari” z 1966 roku i porywającej historii walki o zwycięstwo Bruce'a McLarena i Chrisa Amona. Dzięki tej wygranej Ford trafił na światową mapę sportów motorowych, a fakt, że podczas wyścigu zespół Forda zmienił opony na opony Goodyeara, był wyraźnym sygnałem, jak ważne są osiągi opon w Le Mans.
Co ciekawe, Goodyear odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Le Mans już rok wcześniej we współpracy z Ferrari. Zespół North American Racing Team (NART), prowadzony przez amerykańskiego importera Ferrari i trzykrotnego zwycięzcę Le Mans, Luigiego Chinettiego, wybrał opony Goodyeara, co miało istotny wpływ na rezultat wyścigu. Masten Gregory i Jochen Rindt zdołali wspiąć się na szczyt tabeli pomimo godzinnej straty w pit stopie z powodu problemów z elektryką. Było to pierwsze zwycięstwo prywatnego kierowcy od 1957 r. i pierwsze zwycięstwo w Le Mans dla Goodyeara, o tyle ważne, że w tym samym roku marka rozpoczęła rywalizację również w Formule 1.
Technologia oponiarska 1965 roku: w tym czasie opony Goodyear miały charakterystyczny wzór bieżnika. Dzięki temu spisywały się doskonale w każdych warunkach pogodowych, a także zapewniały kierowcy bardziej progresywne sprzężenia zwrotne w momencie, gdy siła docisku była mniejsza, w efekcie samochody mogły zgrabnie driftować.
Cztery lata po sukcesach z Ferrari i Fordem, opony Goodyear doprowadziły markę Porsche do jej pierwszego zwycięstwa w Le Mans w 1970 r. - smukły model 917K wygrał wyścig z przewagą pięciu okrążeń. Za jego kierownicą zasiedli Hans Herrmann i Dickie Attwood, którzy mimo nieustannie zmieniającej się pogody zdołali wygrać wyścig m.in. dzięki specjalnie zaprojektowanym oponom Goodyeara.
Technika oponiarska 1970 roku: wprowadzenie konstrukcji diagonalnej dało istotną przewagę w wyścigach, gdyż łatwiej było prowadzić samochód nawet na granicy przyczepności. Dostosowanie opony Goodyeara do modelu Porsche 917K zapoczątkowało bliską współpracę obu marek w następnej erze wyścigów długodystansowych.
W ciągu następnej dekady opony Goodyear dominowały w Le Mans, zdobywając osiem zwycięstw, w tym jedno szczególne, które przyniosło Grahamowi Hillowi „potrójną koronę”. Otrzymuje ją kierowca, który wygra wszystkie trzy kultowe imprezy, czyli Grand Prix Monako, 24-godzinny wyścig Le Mans i Indianapolis 500. Tylko Hillowi udało się zdobyć tą wyjątkową nagrodę. Co ciekawe, te wszystkie legendarne wyścigi były wielokrotnie wygrywane na oponach Goodyeara, co podkreśla skalę globalnego udziału tej marki w historii sportów motorowych.
Lata 70. przyniosły kolejny skok w rozwoju technologii oponiarskiej. Zarówno w Formule 1, jak i w wyścigach samochodów sportowych, inżynierowie rozpracowali magiczną formułę zwaną siłą docisku. Innowacje zaczerpnięte z lotnictwa i kosmonautyki nadały tempo, między innymi odwrócone skrzydła dociskały opony samochodu do nawierzchni, znacznie poprawiając ich przyczepność na zakrętach. Producenci opon dotychczas nie mieli do czynienia z takimi siłami, Goodyear znów wyprzedził konkurencję. Opony typu slick zastąpiły opony bieżnikowane, a powierzchnia ich styku z podłożem odpowiadała poziomowi siły docisku.
W latach 80. wprowadzono formułę Grupy C. Ogromne tunele pod samochodem, wywołujące efekt podciśnienia poprzez tzw. zwężki, dodatkowo wzmocniły siłę docisku. Słynne modele, takie jak Porsche 956 i 962, wygrywały wyścigi na całym świecie jadąc na oponach Goodyeara. 1990 rok przyniósł zwycięstwo w Le Mans także marce Jaguar. Słynny siedmiolitrowy silnik V12 rozpędził Jaguara do 368 km/h, co w połączeniu z siłą docisku na poziomie F1 dało Goodyearowi nowe możliwości wprowadzenia technologii sprawdzonych już w oponach drogowych.
Ta sama dekada przyniosła też kolejne zmiany w świecie oponiarskim - Goodyear zastosował w oponach wyścigowych konstrukcję radialną. Przejście w wyścigach długodystansowych na koła o większej średnicy odzwierciedlało tendencje rozwojowe drogowych supersamochodów, a ogromna siła docisku wymagała od opon niesamowitej precyzji prowadzenia, musiały one wytrzymywać ogromne siły generowane na szybkich zakrętach.
Sukcesy Goodyeara z Porsche w Le Mans trwały do lat dziewięćdziesiątych. Następnie Goodyear skupił się na rywalizacji w NASCAR i innych kategoriach wyścigów, by w 2020 r. powrócić do wyścigów długodystansowych w kategorii LMP2.
Obecne technologie oponiarskie: W 1997 r. Goodyear wprowadził specjalne opony na kwalifikacje i różne specyfikacje dostosowane do zmiennych warunków pogodowych podczas wyścigu. Był to przykład innowacyjności i ambicji w erze nadmiaru i bezdennych budżetów producentów. W ubiegłym roku zespół Jota wygrał klasę LMP2 w Le Mans, dysponując mniejszą mocą niż zwycięzca z 1997 r. i korzystając z jednej suchej specyfikacji opon Goodyeara, zapewniającej wszechstronne osiągi niezależnie od temperatury. Co więcej, zespół Jota przejechał w ciągu 24 godzin 108 km więcej niż zwycięzca z 1997 r., zużywając przy tym mniejszą ilość paliwa i mniejszą liczbę opon. W ten sposób udowodnili oni, że LMP2 jest bardziej zrównoważoną formą wyścigów, co jest dodatkowym wyzwaniem także dla Goodyeara.
Poza Le Mans: globalny sukces zrodzony w USA
Od początku istnienia motoryzacji Goodyear był zdania, że sporty motorowe są dobrym obszarem do nauki i rozwoju. Do dziś stanowi to podstawę filozofii Goodyear Racing. Debiut Goodyeara w wyścigach i jego pierwsze zwycięstwo miały miejsce, gdy Henry Ford wybrał opony Goodyeara do swojego samochodu, który wygrał wyścig Detroit Driving Club w 1901 r. A już osiemnaście lat później opony z Akron pomogły przełamać barierę 100 mil na godzinę w wyścigu Indianapolis 500, potwierdzając jednocześnie swoje osiągi i trwałość.
NASCAR i szeroki świat motorsportu
W latach 50. Goodyear szturmem wdarł się na arenę samochodów fabrycznych, czemu towarzyszył szybki rozwój wyścigów znanych obecnie jako NASCAR. Pierwsze zwycięstwo w wyścigu Daytona 500 miało miejsce w 1960 r., a już w 1962 r. opony Goodyear były częściej wybieranymi przez zwycięzców NASCAR niż jakiejkolwiek innej marki. Goodyear jest zaufanym partnerem NASCAR od prawie siedmiu dekad - jest to jedna z najdłużej trwających współprac w historii sportów motorowych. Podczas tegorocznego 24-godzinnego wyścigu Le Mans światy NASCAR i Le Mans połączą się dzięki nowatorskiemu projektowi Garage 56.
Goodyeara nie mogło oczywiście zabraknąć na arenie królowej motorsportu, w Formule 1. Zwycięską passę tej marki w F1 zapoczątkował Richie Ginther. Przez kolejne lata toczyła się zacięta rywalizacja między producentami opon, a rozwój opon stał się tak samo ważny dla sukcesu w wyścigu, jak rozwój technologii silników i podwozi. W latach 1973-1977, w okresie otwartej rywalizacji producentów opon, każde Grand Prix wygrywano na oponach Goodyeara. Niki Lauda, James Hunt, Alain Prost, Ayrton Senna, Michael Schumacher, to tylko niektórzy z legendarnych kierowców, którzy ścigali się na oponach amerykańskiej marki i sięgali po upragnione tytuły mistrzów.
Goodyear odniósł łącznie 368 zwycięstw w wyścigach Grand Prix Formuły 1, co do dziś jest rekordem. Obecnie marka bierze udział w wielu wymagających seriach wyścigowych, od Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA, poprzez 24-godzinny wyścig Le Mans, po Europejskie Mistrzostwa w Wyścigach Pojazdów Ciężarowych FIA.
VEHIS z dealerami budują stock samochodowy dostępny online
Atrakcyjna i przejrzysta oferta Mazdy – nowe samochody dostępne od ręki
Wyprzedaż aut z rocznika 2024 w salonach Toyoty. Najpopularniejsze modele w Polsce w obniżonych cenach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.