Skuter czy łódź motorowa? Można mieć i jedno i drugie.
Wielkimi krokami zbliża się lato. To najwyższy czas, by miłośnicy spędzania wolnego czasu nad wodą, mogli zaopatrzyć się w profesjonalne skutery i dobrze wyposażone łodzie motorowe. Warto rozważyć opcje sprowadzenia ich z zagranicy. Jednak zdaniem ekspertów koszty takich transakcji nie są małe, więc nie warto robić tego na własną rękę, tylko zlecić specjalistom.
Skuter na rodzinny wypad
Rynek amerykański jest bardzo bogaty w kwestii wyboru odpowiedniej jednostki. Skutery wodne w Polsce pojawiły się pod koniec lat 80. Obecnie są coraz bardziej popularną formą spędzania wolnego czasu nad wodą. Nowy skuter to koszt od 50 do 120 tysięcy złotych. Sprowadzenie używanej maszyny jest zdecydowanie tańsze i trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu od 30 do 60 tysięcy złotych – w zależności od stanu modelu, marki. Największą popularnością cieszą się takie marki jak: Yamaha, Sea-Doo, Kawasaki.
Odpowiednio dobrany model skutera może być idealną formą rozrywki dla kilkuosobowej rodziny. Niektóre są wyposażone w funkcję holowania narciarza wodnego oraz tempomat. W najnowszych modelach możemy spotkać nawet pokładowy komputer oraz wsteczny bieg. Z reguły skuter wodny zbudowany jest z mocnych materiałów kompozytowych, które wzmocnione są dodatkowo włóknem szklanym.
- Warto zaufać firmom, które profesjonalnie zajmują się sprowadzaniem maszyn z zagranicy Na bazie wieloletniego doświadczenia już po kilku informacjach i pobieżnym obejrzeniu maszyny jestem w stanie stwierdzić, czy wart jest swojej ceny i czy mogę ze spokojnym sumieniem polecić je klientowi – mówi Sebastian Pućkowski z Kameleon Transport.
Trzeba jednak pamiętać, że skuter wodny musi być zarejestrowany we właściwym inspektoracie żeglugi śródlądowej. Mozna to zrobić również za pomocą strony www.reja24.pl lub w odpowiednim oddziale urzędu miejskiego bądź starostwa . W Polsce osoby, które chcą pływać skuterem, muszą posiadać patent Sternika Motorowodnego.
A może jednak łódź?
Również łodzie motorowe, które są zdecydowanie droższe niż skutery, sprawdzają się idealnie zarówno na długie wakacje, jak i krótkie, weekendowe wypady. Motorówki są świetną okazją do relaksu i realizacji swoich pasji takich jak wędkarstwo bądź sporty wodne. Jednak tu trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu około 60 tysięcy zł. - jeżeli decydujemy się na używaną łódź, sprowadzoną z zagranicy.
Łodzie motorowe otwartopodłogowe typu Bowrider wykorzystywane są na przykład do opalania się. Łódź bowrider jest też lżejsza, co ułatwia osiąganie większych prędkości. Z kolei łódź motorowa kabinowa daje możliwość w miarę wygodnego poruszania się nawet w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, dając schronienie przed deszczem czy silnym wiatrem.
Rynek amerykański to największe skupisko czołowych producentów łodzi. Zza oceanu wywodzą się takie marki jak: Sea Ray, Gloston, Kobalt, Boyliver, Chris Craft.
Łodzie – ze względu na dużo większe gabaryty mają indywidualnie wyceniany koszt transportu morskiego i lądowego. Łodzie mogą być transportowane na dwa sposoby. Mniejsze w kontenerach, większe typu RoRo na statku.
Wśród opłat, które będą musiały zostać pokryte, znajdują się:
* cło wynoszące 1,7% + 25% na łodzie wyprodukowane w USA,
* cło wynoszące 1,7% na łodzie wyprodukowane poza USA,
* podatek VAT – 19% w Niemczech, 21% w Holandii, 23% w Polsce,
* koszty rejestracji łodzi w kraju – około 200 zł.
- Jako jedyni z nielicznych organizujemy odprawę zakupionych łodzi w Holandii ze względu na wymagany przez Unię Europejską certyfikat CE. Aby dowiedzieć się o kosztach celnych, związanych z importem łodzi w Holandii prosimy o bezpośredni kontakt z naszym doradca klienta. Dokonamy kompleksowego zakupu łodzi z pełną obsługą logistyczną i celną, realizujemy zakupy jednostek kupionych przez klientów indywidualnych. – dodaje przedstawiciel Kameleona.
Oferta tej marki obejmuje między innymi: transport lądowy po USA, przygotowanie łodzi do wysyłki, zabezpieczenie przed wpływem warunków atmosferycznych, zabezpieczenie silnika na czas transportu.
VW FS umacnia pozycję lidera w finansowaniu aut osobowych
Grupa Cichy-Zasada otwiera pierwszy w Warszawie salon BYD w Fabryce PZO
Kto zostanie nowym Ambasadorem Bezpiecznej Jazdy Arval? Rusza 4. edycja konkursu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Problemy społeczne
Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie, a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.
Ochrona środowiska
Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.