Wywiad z Łukaszem Kowalczykiem na kanale Biznes Misji!
Somebetter.pl
Płocka 15, Warszawa
01-231 Warszawa
kontakt|somebetter.pl| |kontakt|somebetter.pl
667017838
www.somebetter.pl
Wywiad można obejrzeć w całości pod linkiem: https://youtu.be/VAbuFlMus4s
1. Czy czekają nas podwyżki OC?
ŁK: Nie wiem czy pamiętasz, ale już kilka lat temu pojawiła się ogólnopolska akcja krajowego podwyższania polis. Wszyscy ubezpieczyciele wówczas podnieśli stawki. Nie dogoniło to nigdy polis zachodnich, bo np. polisy na Wyspach Brytyjskich potrafią być często droższe niż wartość samochodu, którym się poruszamy. U nas takich sytuacji jeszcze nie ma, aczkolwiek z podwyżkami musimy się liczyć, skoro wszystko drożeje. Elementy, które wymieniłeś – wojna w Ukrainie, inflacja, koszty energii, gaz – wiadomo wszystkie branże mają na siebie przełożenie. Więc to będzie miało znaczenie. Ale znaczenie będzie miało jeszcze coś innego. A mianowicie - samochody drożeją, naprawa drożeje. Dzisiaj wymiana zderzaka to zupełnie inna praca niż była 20 lat temu. To był kawałek blachy i plastiku, cztery śruby. Dziś – masa czujników, reflektory, światła led – krótko mówiąc dużo elektroniki. Jeszcze 15 lat temu kosztowało to ok. 2-3 tys. zł, dziś może to być 10-15 tys. zł. Dawniej wymiana szyby to była wymiana szyby, dziś dochodzi do tego np. kalibracja czujników przy tej szybie.
2. Jak się zabezpieczyć po kolizji z obywatelem Ukrainy czy innego kraju?
ŁK: Może nie będzie to popularna opinia, ale dla naszego bezpieczeństwa ja wszystkim doradzam aby myśleli w pierwszej kolejności o sobie. Jeżeli nie jest to kolizja z naszej winy i jesteśmy tego pewni to oczywiście warto wezwać policję. Niestety mandaty wzrosły kolosalnie, więc musimy mieć na uwadze aby nie być jednak sprawcą albo współsprawcą.
Wezwanie policji pomoże nam w tym, że będziemy mieli dosyć sprawnie opisany przebieg zdarzenia. Wiadomo są druczki, w których możemy spisać oświadczenie. Ja osobiście nie wyobrażam sobie spisania oświadczenia z Ukraincem, który nie mówi po polsku. Nie mam wiedzy w jaki sposób później można się kontaktować z jego ubezpieczycielem. Dlatego w takiej sytuacji w pierwszej kolejności doradzam wezwanie policji, w drugiej kolejności – PBUK (Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). Na ich stronie jest nawet formularz, wystarczy że wpiszemy w wyszukiwarce „kolizja z obcokrajowcem”. Z automatu otrzymamy całą instrukcję co dalej robić.
W przypadku, gdy mamy do czynienia z krajami UE, to jest to o wiele prostsze, ponieważ w tym wypadku funkcjonują korespondenci ubezpieczeniowi. Nasz polski ubezpieczyciel obsługuje szkody np. austriackiego. I wówczas jesteśmy skierowani bezpośrednio do osoby, która nam pomoże. Jeśli jesteśmy w sytuacji, że nie wiemy co zrobić, nie znamy instrukcji PBUK, to możemy skontaktować się z naszym największym polskim ubezpieczycielem i on nas też poinstruuje co dalej możemy zrobić.
3. A jak się zachować w momencie, gdy jedziemy na wakacje? Na przykład kolizja Polaka w innym kraju?
ŁK: Po pierwsze zwróć uwagę na to, że każdy kraj ma swoje przepisy. One mogą być zbliżone, ale już chociażby taryfikator mandatowy może być inny. Najłatwiej skontaktować się z naszym ubezpieczycielem. On nas pokieruje co powinniśmy zrobić.
4. To teraz pytanie dotyczące samej naprawy – mamy szkodę i modne naprawy bezgotówkowe. Znajdujemy warsztat, dostajemy auto zastępcze, a na sam koniec pismo, że mamy dopłacić. Dlaczego tak jest ?
ŁK: Ta kwestia, o której mówisz, że musimy dopłacić, zdarza się sporadycznie, aczkolwiek się zdarza. Warsztat samochodowy, któremu oddajemy taki samochód do tej naprawy, wiadomo, że też chce zarobić – to jest jego chleb. Nieważne, do którego warsztatu go oddamy – czy to będzie autoryzowany czy inny.
Pismo, które dostajemy na sam koniec wynika z tego, że w momencie, gdy podpisujemy dokumenty oddając samochód, bardzo często jest tam zapis, który mówi, że gdy ubezpieczyciel nie pokryje pełnej kwoty naprawy, dopłaca klient. Z czego to wynika?
Nie zawsze ze złej woli warsztatu czy menagera, który nim zarządza. Wynika to najczęściej z zabezpieczenia samego siebie (mam na myśli warsztat). Prosty przykład. Polisę kupujemy każdego roku. Każdy też się spotkał z tym, że jest zapisywana suma ubezpieczeniowa. Na polisie są dodatkowe oznaczenia, które za dodatkową opłatą, pozwolą nam wybrać taką opcję, że ta suma ubezpieczeniowa nie maleje. Czyli w sytuacji, gdy coś się nam dzieje ta suma jest cały czas stała. Ale najczęściej niestety ta suma ubezpieczeniowa maleje.
Przy każdej szkodzie, kolizji, kiedy dostajemy to odszkodowanie z naszego autocasco ta suma ubezpieczeniowa zmienia się. Może się zdarzyć tak, że na koniec roku obowiązywania tej polisy, mamy kolejną szkodę np. parkingową. Wówczas niestety istnieje prawdopodobieństwo, że kwota która nam została w ramach tej polisy nie wystarcza w pełni na pokrycie tej szkody. W związku z tym warsztat, który wystawia tą fakturę dla ubezpieczyciela, otrzymuje od niego informację, że na tej polisie były już szkody i suma, która pozostała w ramach tej polisy jest niewystarczająca na pokrycie szkody. Wtedy dopłaca klient.
5. W takim razie czy samochód dziś to już dobro luksusowe?
To jest temat, nad którym myślałem ostatnio. Mam wrażenie że coraz więcej dóbr staje się dobrami luksusowymi. Wystarczy pojechać np. do salonu samochodowego. Chcemy kupić nowy samochód i co ? dostajemy informację, że trzeba czekać rok. Jak to rok? No rok, bo nie ma! Dlaczego nie ma? Ponieważ nadal są problemy w fabrykach, które produkują samochody. Doszła nam wojna w Ukrainie. Pandemia spowodowała, że na świecie nadal jest problem z produkcją półprzewodników.
Widzimy niedobory niektórych urządzeń w innych produktach, np. typu konsole. Na przykład najnowsze playstation zmaga się w niektórych krajach z problemem tak zwanych skalperów, którzy masowo zaczęli wykupować konsole w momencie, gdy trafiły do sprzedaży. Następnie zostają sprzedawane na portalach aukcyjnych dwukrotnie drożej. Doszło do takiej sytuacji, że odpowiednie instytucje zaczęły weryfikować i „ścigać” takie osoby.
Podobna sytuacja zaczyna być z samochodami. Mało tego – np. volkswagen zaczął produkować samochody z zaślepką, tak jak to było dawniej. Możesz też odebrać nowy samochód, ale np. bez podzespołów multimedialnych. Takich czasów dożyliśmy….
Ciąg dalszy nastąpi.
Electroride podsumowuje 2024 rok w elektromobilności
Allianz Partners i Mazda Motor Europe przedłużają współpracę
Goodyear oficjalnym sponsorem i dostawcą opon do FIA ETRC do 2027 roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.