APARTAMENT NA MAZURACH CZY MIESZKANIE W DUŻYM MIEŚCIE.GDZIE LOKOWAĆ OSZCZĘDNOŚCI
Ponad połowa Polaków uważa, że inwestycje w nieruchomości to bardzo intratny sposób lokowania kapitału[1], a 44 proc. zakupów mieszkaniowych na rynku wtórnym to właśnie transakcje inwestycyjne[2]. Zarabiamy na nieruchomościach na dwa sposoby – z jednej strony lokujemy środki długoterminowo, czekając na wzrost wartości i późniejszą sprzedaż z zyskiem, z drugiej inwestujemy z zamiarem zarabiania na wynajmie, czyli dodatkowego dochodu pasywnego. Czy lokowanie oszczędności na rynku nieruchomości to faktycznie pewna inwestycja? W jakie obiekty najlepiej inwestować? Kto kupuje apartament w regionie turystycznym, a kto mieszkanie w dużym mieście?
Ceny nieruchomości stale rosną. „W 17 największych miastach Polski ceny sprzedaży mieszkań w I kwartale 2024, w ujęciu rocznym wzrosły o 21 proc. na rynku wtórnym i o 16 proc. na pierwotnym” - poinformował Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Największy wzrost odnotował rynek warszawski i krakowski. Aktualnie w stolicy średnia cena metra kwadratowego na rynku pierwotnym wynosi 17 tys. zł, a na wtórnym ponad 18 tys. zł. W Krakowie na obu rynkach przekroczyły 16 tys. zł. Taniej można kupić apartamenty na Podlasiu, w Bieszczadach czy na Mazurach.
- Wysokie ceny za metr kwadratowy w największych miastach powodują, że ludzie zamiast kupować tam mieszkanie pod wynajem, wolą włożyć oszczędności w apartamenty zlokalizowane w miejscowościach turystycznych lub zainwestować je za granicą. Apartamenty nad morzem, w górach czy na Mazurach, uznawane do niedawna za synonim luksusu, wydają się teraz atrakcyjne cenowo w porównaniu do cen w dużych miastach. W naszym portfolio przykładem inwestycji w przystępnej cenie jest obiekt Zapach Lasu - Naturalne SPA w Karwicy – mówi Catherine Martins, Dyrektor ds. Relacji Inwestorskich Sun & Snow. Dlaczego właśnie Mazury, a nie dużo miasto?
MAZURY – MIESCE, KTÓRE ZYSKUJE POPULARNOŚĆ
Warto inwestować w miejsca, których popularność rośnie, ale ceny nadal są w nich atrakcyjne. Powinniśmy przyjrzeć się ofercie mniejszych miast, a nawet wsi, ale tych położonych w obszarach atrakcyjnych turystycznie. Lokalizacja jest kluczowa zarówno, jeżeli chcemy zarabiać na wynajmie, jak i na wzroście wartości ziemi lub ceny apartamentu. Z tego względu działka w atrakcyjnej okolicy, np. na Mazurach może być świetną inwestycją. Jeszcze lepszą może być apartament, którym nie musimy się zajmować. – Nasi klienci często są zapracowani i nie mają czasu opiekować się działką, która generuje koszty, wymaga zaangażowania, dbania o ogród i domek. Dlatego wybierając apartament, do którego mogą przyjechać, kiedy mają czas, nie kiedy muszą – czasem mogą sobie na to pozwolić zaledwie kilka razy w roku, inni w ogóle nie przyjeżdżają. Apartament ma generować dochód pasywny – tłumaczy Catherine Martins. Warto zwrócić uwagę na regiony, które nieustannie się rozwijają i mają dużo do zaoferowania turystom szukającym wytchnienia. Znajdujące się na Mazurach, należące do Sun & Snow apartamenty Zapach Lasu – Naturalne SPA w Karwicy to dobry przykład alternatywy dla inwestycji w miejskim zgiełku. Obiekt znajduje się w samym sercu Puszczy Piskiej, która została wytypowana przez National Geographic jako jedno z 20 miejsc na świecie, które należy odwiedzić. Okolica pozwala uwierzyć, że zdrowie pochodzi z natury – tu można zanurzyć się w zieleni i ciszy oraz poczuć nieskażony mazurski klimat, a także prawdziwie czyste powietrze.
- Warto też pamiętać, że w przypadku gruntów zawsze obowiązywać będzie zasada, że ograniczone zasoby nieuchronnie drożeją. Ziemi nie przybędzie, a chętnych jest coraz więcej, co przekłada się na systematyczny wzrost cen. Dzięki temu rynek nieruchomości, zwłaszcza w popularnych, wakacyjnych regionach, jest bardzo stabilny – występują okresowe spadki stawek, jednak w ujęciu długoterminowym zawsze widać wzrost wartości - mówi Marcin Dumania, Prezes Zarządu firmy Sun & Snow, zwracając uwagę na bezpieczeństwo tego typu inwestycji.
DLACZEGO WARTO INWESTOWAĆ W DUŻYCH MIASTACH?
Ceny zakupu mieszkań w miastach są aktualnie bardzo wysokie, ale takie inwestycje gwarantują niemal całoroczny, stały dochód. Ponadto, jeżeli kupujemy nieruchomość tam, gdzie mieszkamy mamy dużo większą kontrolę, tak nad remontem, jaki i nad najemcami – nie musimy też korzystać z usług firmy pośredniczącej. Kluczowe jest to, czy zdecydujemy się na najem długoterminowy (stabilny, ale niższy dochód), czy na najem krótkoterminowy, który przynosi większe pieniądze, ale jest mniej przewidywalny. Aktualnie mówi się o kryzysie na rynku nieruchomości, zastoju i spadku podaży nawet o 40%. Co ciekawe nie dotyczy to nieruchomości najdroższych z segmentu premium – te nadal mają się bardzo dobrze. Przykładem mogą być inwestycje realizowane nad Bałtykiem w pierwszej linii brzegowej, tuż przy plaży, np. apartamenty The Blue w Mielnie czy The One w Ustroniu Morskim. Kto zatem kupuje mieszkanie w mieście, a kto apartament nad morzem? - Plusem zakupu mieszkania w dużym mieście jest niewątpliwie całoroczność takiej inwestycji i dużo bardziej przewidywalny zarobek. W nieruchomości zlokalizowane w miejscowościach turystycznych inwestują najczęściej osoby między 35 a 60 rokiem życia, które chciałby mieć tzw. second home, do którego mogą uciec przed wielkomiejskim pędem, ale jednocześnie chcą na nim zarabiać. Ponadto od czasu pandemii, coraz częściej, czy to single, czy rodzice małych dzieci, starają się łączyć pracę zawodową z byciem blisko natury. A nie każdy chce od razu inwestować w dom poza miastem lub własną działkę. – przekonuje Catherine Martins z Sun&Snow.
[1] Według raportu Finansowego Klimat Polski przygotowanego przez firmę Tavex w 2021 r.
[2] Według raportu Barometr przygotowanego przez Metrohouse, Credipass i RynekPierwotny.pl w 2023 r.

Deweloperzy ukrywają ceny mieszkań. Z troski o klientów czy swoje portfele?

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
Członkostwo w UE cieszy się wśród Europejczyków rekordowo wysokim poparciem – wynika z tegorocznego Eurobarometru. Korzyści dla swojego kraju dostrzega 74 proc. obywateli Unii – to odsetek najlepszy od początku badań w 1983 roku. A w Polsce jest on jeszcze wyższy. Doceniamy przede wszystkim wkład UE w bezpieczeństwo, nowe możliwości zawodowe i rozwój gospodarczy kraju. Po 21 latach naszej obecności w UE wciąż jednak potrzebna jest europejska edukacja.
Polityka
Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego

Elastyczność bez zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego – tak nową propozycję przepisów dotyczących uzupełniania zapasów gazu przed sezonem zimowym określają jej inicjatorzy z Parlamentu Europejskiego. Europosłowie proponują nieznaczne zmniejszenie wymaganego poziomu zapełnienia magazynów i rozciągnięcie w czasie terminu, w którym trzeba spełnić ten obowiązek. Jak podkreśla Borys Budka, ma to zapobiec spekulacjom na rynku gazu i tym samym pomóc obniżyć ceny surowca.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.