Działki rekreacyjne kuszą Polaków
Działki rekreacyjne kuszą Polaków
Majowy „długi weekend” jest w tym roku inny niż wszystkie. Po pierwsze kalendarz sprawił, że nie jest on wcale tak długi jak w ostatnich latach.
Po drugie – przymusowa izolacja wyostrzyła apetyty Polaków na własne działki rekreacyjne. Najpopularniejszy serwis nieruchomości Otodom notuje rekordowe zainteresowanie nimi.
Chcemy dostępu do zieleni i słońca
Ostatniej niedzieli działki rekreacyjne wyświetlane były przez użytkowników Otodom prawie 2,5 razy częściej niż 26 kwietnia ubiegłego roku. – Dynamiczny wzrost zainteresowania własnym kawałkiem ziemi pod miastem obserwujemy już od połowy marca. Wraz z poprawą pogody rokrocznie zwiększa się zarówno liczba ogłoszeń w tej kategorii, jak i zainteresowanie nimi. Ubiegłoroczny wzrost nie był jednak aż tak dynamiczny jak obecny. Trudno nie powiązać tego z faktem, że wiele polskich rodzin zamkniętych jest w ciasnych mieszkaniach i marzy o dostępie do zieleni i słońca, za którym tak tęskniliśmy. Część kieruje swoje zainteresowanie w stronę domów, których popularność także rośnie, inni – marzą o działce rekreacyjnej – zauważa Jarosław Krawczyk z Otodom.
Większy wybór na północy i pod Warszawą
Największy wybór działek rekreacyjnych jest obecnie w województwach kujawsko-pomorskim, pomorskim i mazowieckim. Wśród regionów, w których możemy znaleźć ponad 100 działek rekreacyjnych są również Pomorze Zachodnie, Wielkopolska oraz Warmia i Mazury. Prawdziwym rarytasem są za to dostępne do kupienia działki w województwie opolskim i świętokrzyskim.
Od kilku tysięcy do pół miliona
Ile kosztuje luksus wypoczywania na własnym kawałku ziemi? Okazuje się, że można nabyć działkę taniej niż kosztuje metr kwadratowy mieszkania w dobrej lokalizacji. Można też wydać spory majątek. – Na cenę każdej nieruchomości olbrzymi wpływ ma lokalizacja. Także w przypadku działek rekreacyjnych widać to jak na dłoni. Najtańsze niezabudowane działki znajdziemy za mniej niż 10 tysięcy zł, a już za kilkanaście tysięcy możemy zakupić domek z kawałkiem zieleni w ramach tzw. rodzinnych ogródków działkowych. Na drugim biegunie są działki w najatrakcyjniejszych lokalizacjach – nad morzem lub przy samym brzegu jeziora lub rzeki w pobliżu dużego miasta. Takie kilkusetmetrowe działki potrafią kosztować nawet 500 000 zł. Pomijając skrajne przypadki, aby kupić działkę rekreacyjną, należy liczyć się z wydatkiem od 25 do 100 tysięcy zł. Oprócz lokalizacji liczy się oczywiście także powierzchnia i standard domku – podkreśla Jarosław Krawczyk
Puste czy zabudowane?
Myśląc o spędzaniu czasu pandemii na własnej działce najlepiej zdecydować się na taką, na której stoi już budynek. W serwisie Otodom zabudowane działki stanowią ok. 40% ofert. Sześć na dziesięć działek to sam teren. – Zakup pustej działki ma tę przewagę, że można na niej postawić domek skrojony na miarę, dokładnie taki, w jakim chcielibyśmy wypoczywać. Wiążę się to jednak z dodatkową inwestycją i oczywiście czasem potrzebnym na jego wybudowanie.
Działka rekreacyjna wydaje się świetnym pomysłem na ten szczególny czas i nadchodzące lato. Taki zakup posłużyć może jednak przez wiele sezonów. A gdy nawet komuś znudzi się siedzenie na działce, zawsze będzie mógł ją sprzedać.
Biuro prasowe Otodom: media.otodom.pl
Więcej informacji: Jarosław Krawczyk, Otodom, e-mail: jaroslaw.krawczyk@otodom.pl, tel. 512 068 949
![Strefy wejściowe w hotelach - projektowanie pierwszego wrażenia? Biuro prasowe](https://www.newseria.pl/files/_uploaded/glownekonf_1995337877,w_225,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Strefy wejściowe w hotelach - projektowanie pierwszego wrażenia?
![Savills IM podsumowuje udane półrocze Galerii Katowickiej](https://www.newseria.pl/files/_uploaded/glownekonf_986254888,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Savills IM podsumowuje udane półrocze Galerii Katowickiej
![Które projekty mieszkaniowe to hity sprzedażowe](https://www.newseria.pl/files/_uploaded/glownekonf_834021605,w_225,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Które projekty mieszkaniowe to hity sprzedażowe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Ochrona środowiska
![](https://www.newseria.pl/files/11111/anna-jimenez-calaf-ploq7ouq0fm-unsplash_1,w_274,_small.jpg)
Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł
Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.
Problemy społeczne
Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi
![](https://www.newseria.pl/files/11111/who-uchodzcy-foto,w_133,_small.jpg)
Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.
Ochrona środowiska
Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych
![](https://www.newseria.pl/files/11111/meritoros-esg-foto,w_133,r_png,_small.png)
Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.