Odczarowany mit niepełnosprawności
Są tacy sami jak inni. Mają uczucia, potrzeby i marzenia. Gorsze i lepsze dni. Wady i zalety. Bywają wykształceni lepiej lub gorzej. Zamknięci w sobie albo otwarci na kontakty. Roześmiani lub smutni. U niektórych niepełnosprawność widać gołym okiem, a u innych wcale nie. W ramach akcji „Pracodawca z sercem” odczarowujemy mity, wiążące się z utratą sprawności.
Gdy słyszymy, że ktoś jest niepełnosprawny, z reguły widzimy osobę na wózku, być może zamkniętą w domu, taką, która nie może już aktywnie żyć i pracować. Temu obrazkowi czasem towarzyszy też strach przed zwykłą rozmową, a tym bardziej nawiązaniem bliższego kontaktu np. poprzez zatrudnienie. Dlaczego tak jest? Takie wyobrażenia o ludziach z niepełnosprawnością pokutują w nas z winy stereotypów, które o wiele trudniej zwalczać niż bariery architektoniczne – mówi Joanna Olszewska z firmy BPO Network, która od lat wspiera osoby niepełnosprawne na otwartym rynku pracy, m.in. poprzez kampanię społeczną „Pracodawca z sercem”. I jeśli w kwestiach związanych
z ułatwieniem w poruszaniu się po mieście już wiele zrobiono, to w sprawie mentalnych zahamowań wciąż jest ogrom pracy do wykonania.
Akcja „Pracodawca z sercem” ma służyć właśnie odczarowaniu mitów niepełnosprawności i przełamywaniu krzywdzących stereotypów. Kampania, która została objęta patronatem honorowym Pani Minister Rodziny i Polityki Społecznej, ma na celu zachęcanie pracodawców do zatrudniania osób z niepełnosprawnością poprzez pokazywanie, że podobnie jak pełnosprawni pracownicy, na pewno poradzą sobie z obowiązkami, a firma zyska lojalnych i kompetentnych członków zespołu. Dodatkowo kampania wskazuje na korzyści finansowe i wizerunkowe, na jakie pracodawcy mogą liczyć podejmując decyzję o zatrudnieniu.
Pomimo niepełnosprawności wiele osób często żyje aktywniej niż ich sprawni znajomi, pracuje i docenia każdą okazję do wyjścia z domu i obcowania z otoczeniem. Podejmowanie nauki czy pracy dla wielu z nich nie stanowi żadnego problemu szczególnie w coraz bardziej popularnej teraz formule zdalnej. Dodatkowo osoby niepełnosprawne bardzo często postrzegają zlecane im obowiązki jako formę terapii, dzięki której mogą żyć pełnią życia i rozwijać się zarówno w sferze zawodowej jak i prywatnej. Praca jest dla nich nie tylko źródłem utrzymania, ale też niezwykle ważną aktywnością, umożliwiającą kontakt z ludźmi i w pewnym sensie odzyskanie części sprawności – na pewno tej intelektualnej.
Dzięki pracy, człowiek nie myśli o swojej postępującej chorobie, uwalnia się od traumy – mówi Iwona Lewandowska, która pomimo niepełnosprawności od wielu lat spełnia się zawodowo w firmie BPO Network jako Manager ds. wdrożeń. Ja mam z siebie wiele do zaoferowania światu. Jestem osobą wykształconą, pełną energii i chętną do dzielenia się z innymi swoją wiedzą. Moja niepełnosprawność w niczym tutaj nie przeszkadza!
Podobnie jak Iwona, pełnią życia żyje też Michał Marzec, który, choć zmaga się z niepełnosprawnością od urodzenia i ma porażenie 4-kończynowe a do tego dość mocno niedowidzi, jest osobą otwartą, pracuje jako analityk danych a do tego… podróżuje!
Jestem bardzo mobilnym człowiekiem, nie zastanawiam się za długo, po prostu pakuję się i wyjeżdżam - zdradza. Do tej pory odwiedził m.in. Niemcy, Austrię, Holandię, Włochy, Francję, Litwę, Białoruś, Węgry, Słowację, Chorwację i Szwecję. Polskę zwiedził już praktycznie całą – do eksploracji zostało tylko Podlasie.
Wraz z żoną w większości podróżuje kamperem, jeśli tylko jest możliwość dojazdu do miejsca docelowego. Nauczyłem się żyć z niepełnosprawnością, pogodziłem się z tym – mówi Michał. Kosztowało mnie to dużo pracy, rozmawiałem ze sobą wewnętrznie długie godziny, tygodnie. Uświadomiłem sobie, że użalanie nad sobą nic mi nie da. Zrozumiałem też, że muszę wstać, zrobić coś, żeby być społecznie potrzebnym i to mi daje właśnie praca. Dopinguje do tego, żeby wstać z łóżka, przygotować się, ruszyć szare komórki i mieć cel, cel i poczucie, że jestem potrzebny. Poza tym, wiadomo, praca daje dodatkowe wynagrodzenie, które mogę wydać na podróże!
Michał jest przykładem człowieka, który całym sobą burzy wszelkie stereotypy związane z niepełnosprawnością. Okazuje się, że pomimo chorób i trudności, można i spełniać się w pracy i realizować marzenia, a także założyć wspaniałą, kochającą się rodzinę. Wraz z żoną mają dwójkę pełnosprawnych dzieci. Moja córka ma 21 lat i studiuje na Politechnice Opolskiej, a syn ma 15 lat. Moje dzieciaki są pełnosprawne, żona też jest osobą pełnosprawną. Nasze światy przeniknęły się – to da się zrobić! Chciałbym zaapelować, żeby się nie bać i nie wstydzić tych swoich ułomności, lecz po prostu starać się z nimi wewnętrznie dogadać, bo pewnych rzeczy nie da się pokonać, trzeba je pokochać i zaakceptować takimi, jakimi są. Myślę, że trzeba korzystać z życia, uczestniczyć w życiu społecznym, nie bać się mieć swoje zdanie. My też jesteśmy przecież ludźmi, mamy prawo do uczuć, mamy prawo do własnego zdania, bo jesteśmy pełnoprawnymi obywatelami tego kraju.
Więcej historii osób odczarowujących mity i informacji na temat akcji zachęcającej do aktywizowania i zatrudniania niepełnosprawnych pracowników znajdziecie Państwo na stronie: www.pracodawcazsercem.pl
Kampania społeczna „Pracodawca z sercem” ma na celu zwiększenie szans osób niepełnosprawnych na rynku pracy, poszerzenie świadomości w kwestii korzyści dla pracodawców wynikających z zatrudnienia niepełnosprawnych pracowników, a także burzenie stereotypów i barier społecznych związanych z dyskryminacją i sztucznymi podziałami w społeczeństwie. Akcja, której pomysłodawcą jest firma BPO Network, została objęta patronatem honorowym przez Panią Minister Rodziny i Polityki Społecznej Marlenę Maląg.
Dowiedz się więcej: www.pracodawcazsercem.pl
BPO Network to firma z misją, która wspiera biznes poprzez tworzenie procedur i zespołów zdalnych pracowników z niepełnosprawnościami. Rekrutuje kandydatów do pracy w telefonicznych biurach obsługi klienta, telesprzedaży, branży analizy danych, IT, czy w Social Mediach. Poza wsparciem osób niepełnosprawnych na otwartym rynku pracy, proponuje usługi w zagadnieniach dotyczących kwestii związanych z optymalizacją obowiązkowych wpłat do Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych, obszarach związanych z dofinansowaniami, dotacjami na stanowiska pracy czy na podnoszenie kwalifikacji poprzez refundowane szkolenia, kursy, warsztaty. W całościowym ujęciu działalności przeprowadza cały proces za przedsiębiorstwa, zaczynając od rekrutacji, weryfikacji i wyboru odpowiedniego pracownika, poprzez stworzenie i prowadzenie teczki osobowej i dokumentacji do PFRON, szkoleń i wdrożeń aż po realizację projektu i oczekiwany efekt. Dowiedz się więcej: www.bponetwork.pl

Finanse, obowiązki i pogoda: nowe badania pokazują, czym naprawdę stresujemy się w domu

878 miliardów dolarów: tyle wynosi wkład przemysłu piwowarskiego do globalnego PKB

Światło dzienne – naturalny energetyk, który zmieni Twoje życie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Przemysł spożywczy
Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.