Czy outsourcing procesowy może złagodzić problem niedoboru pracowników?
Europa zmaga się z bezprecedensowym kryzysem na rynku pracy, który szczególnie dotyka kluczowe sektory dla gospodarki, jak usługi logistyczne i produkcja. Według danych Eurostatu, liczba wolnych miejsc pracy w Unii Europejskiej wciąż rośnie, osiągając w 2022 roku 3% w stosunku do 1,5% sprzed 10 lat. W Polsce w tym samym okresie, wskaźnik ten wzrósł z 0,3% do 0,9%. Wpływ na tę sytuację mają zarówno zmiany demograficzne, jak i skutki gospodarcze po pandemii, które jeszcze bardziej zwiększyły presję na rynki pracy. Sytuacja ta stawia nowe wyzwania przed firmami w całej Europie, a odpowiedzią na te problemy może być rozwój elastycznych rozwiązań outsourcingowych. Jak możemy złagodzić skutki i przygotować się na wzrost deficytu pracowników – odpowiada Grupa Opteamic, kompleksowy dostawca outsourcingu procesowego i leasingu pracowniczego.
Wobec niedoborów siły roboczej, które już obecnie ograniczają produkcję wielu firm, kluczowym elementem staje się efektywne zarządzanie zasobami ludzkimi oraz optymalizacja kosztów związanych z zatrudnieniem. Koszty ciągle rosną, a dostępność pracowników drastycznie spada. Problem nie omija największych gospodarek, tak jak Niemcy, które są papierkiem lakmusowym europejskiej gospodarki i gdzie – jak wskazuje Eurostat – już brakuje rocznie około 400 tysięcy pracowników. Podobna sytuacja jest w innych krajach. Około 75% pracodawców w 21 państwach europejskich nie mogło znaleźć pracowników posiadających odpowiednie umiejętności w 2023 roku. Liczba wolnych etatów w EU w 3 kw. 2023 r. w branży logistycznej wynosiła 2,4% a w produkcji 2% (wg Eurostat). Głównymi powodami był brak odpowiednich kwalifikacji, umiejętności lub doświadczenia, a następnie brak kandydatów. Nic też nie wskazuje na to, by popyt na wykwalifikowanych pracowników miał w najbliższym czasie się zmniejszyć.
Jak pomóc pracodawcom?
Pracodawcy poszukują dzisiaj rozwiązań aby utrzymać rozwój swoich organizacji, który zależy od kapitału ludzkiego. Tu wsparcie mogą znaleźć w outsourcingu, który może zapewnić nie tylko stabilność operacyjną, ale również odciążyć kluczowe działy kadrowe oraz zoptymalizować kosztowo długofalowe działania rekrutacyjne.
- Firmy produkcyjne czy logistyczne, potrzebują dzisiaj elastycznych rozwiązań, które pozwolą im szybko reagować na zmieniające się potrzeby rynkowe. Outsourcing procesowy, zwłaszcza w obszarach takich jak magazynowanie i produkcja, zapewnia firmom możliwość dostosowania się do sezonowych fluktuacji czy nagłych zmian zapotrzebowania bez konieczności ponoszenia nadmiernych kosztów i ryzyka związanego z utrzymaniem własnych zespołów pracowniczych – mówi Jakub Kizielewicz, CEO Grupy Opteamic.
- Nasze doświadczenia pokazują, że odpowiednie wsparcie outsourcingowe może stanowić kluczowy element stabilności w okresach niedoboru pracowników - mówi przedstawiciel Grupy Opteamic.
Oprócz szybkiej adaptacji pracodawców do zmian kadrowych, mogą oni zyskać wsparcie w postaci gotowych procesów wdrożeniowych, co pozwala na przyspieszenie adaptacji pracowników i minimalizuje ryzyko związane z zatrudnieniem osób z różnorodnym doświadczeniem i poziomem kwalifikacji. Tym samym pracodawcy mogą lepiej dostosować się do wyzwań rekrutacyjnych bez obawy o długoterminowe konsekwencje niedoborów kadrowych.
Outsourcing procesowy wzmocni organizacje pracodawców
Wykorzystanie outsourcingu procesowego jako wsparcia w kluczowych branżach może stać się jednym z fundamentów dla przedsiębiorstw dążących do stabilizacji swoich działań i optymalizacji kosztów w obliczu zmieniającego się rynku pracy.
Istnieje szereg powiązanych ze sobą wyzwań, które wpływają na rynek pracy, powodujące znaczne niedobory siły roboczej i umiejętności. Największym jest malejąca liczba ludności w wieku produkcyjnym. W ciągu ostatniej dekady liczba ta w UE spadła z 269 milionów w 2012 roku do 264 milionów w 2021 roku. W 2022 r. liczba zatrudnionych osób w wieku 20-64 lat w UE wynosiła ok. 195 mln. Spadek ten będzie się pogłębiał, bowiem wg Eurostat populacja w wieku produkcyjnym w UE zmaleje się do 2050 r. o dodatkowe 35 mln osób.
Dostawcy outsourcingu procesowego mogą tu odegrać istotną rolę, oferując przemyślane i elastyczne rozwiązania oparte na współpracy, transparentności i wzajemnym zaufaniu.

Nie ma wakacji od prac sezonowych – trwają cały rok. Jacy pracownicy są najbardziej poszukiwani?

Mercer Total Remuneration Survey (TRS) – kluczowe wnioski i obserwacje

Dyskusje o pokoleniu Z na rynku pracy, Women on boards i migracjach. Zakończyło się EFNI Wiosna w Warszawie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.