Pracownicy MediaMarkt King Cross w Poznaniu wspominają 20-lecie sklepu
20 lat temu w poznańskiej galerii King Cross miało miejsce otwarcie drugiego w mieście sklepu MediaMarkt. Dlaczego to miejsce było i jest tak wyjątkowe? O pracy w salonie z elektroniką opowiadają jego pracownicy – Małgorzata Topól, Marcin Staśkiewicz i Piotr Danielewicz.
Opowiedzcie o początkach MediaMarkt King Cross. Co najbardziej pamiętacie z tego okresu?
Małgorzata: Pracuję tu od samego początku, a wcześniej spędziłam kilka lat w innym poznańskim MediaMarkt. Jednak to nasz sklep w King Cross był największym marketem sieci w całym kraju – miał 7,5 tys. m². Pracowało w nim aż 120 osób.
Marcin: Dla mnie była to pierwsza praca w handlu. Kiedy tu przychodziłem, byłem zaskoczony wielkością sklepu. Pamiętam, jak tonami przerzucaliśmy kineskopowe telewizory.
Jakie towary cieszyły się wtedy największym zainteresowaniem wśród klientów?
Małgorzata: Bardzo prężnie działał dział foto, którego teraz w zasadzie już nie ma, podobnie jak ogromny dział muzyka/film. Sprzedawaliśmy tam płyty z muzyką i filmami, również płyty winylowe.
Marcin: Mieliśmy również bardzo rozbudowany dział z radioodbiornikami samochodowymi. Na parkingu mieliśmy swój własny garaż, gdzie wyznaczony pracownik cały czas montował radia w samochodach klientów. Chętnych było tak dużo, że nie miał czasu pójść na górę do sklepu! Teraz zapotrzebowanie na radia znacznie się zmniejszyło, więc w ofercie zostało ich bardzo mało.
Jak potem się to zmieniało? Czy pamiętacie przełomowe momenty wprowadzania nowych produktów lub wycofywania starych?
Marcin: Już w czasie, kiedy nasz sklep się otwierał, byliśmy pewnego rodzaju pionierem. Pojawiały się pierwsze, nieduże telewizory LCD, a my już wtedy mieliśmy je w sprzedaży. Od tamtej pory zmiany nabierały tempa – kineskopy stawały się coraz cieńsze, aż w końcu znikły całkowicie, a ich miejsce zajęły telewizory LCD. Pierwsze 50-calowe plazmy, które do nas przyjeżdżały, robiły naprawdę duże wrażenie.
Jakie były reakcje Poznaniaków na otwarcie nowej lokalizacji?
Małgorzata: Otwarcie było huczne, przyszło na nie mnóstwo ludzi – prawdziwy szał. Przyjechał ksiądz, który poświęcił cały obiekt, a obok na wszelki wypadek czuwało pogotowie ratunkowe. Nie tylko otwarcie, ale także każda kolejna wyprzedaż odbywała się z wielką pompą i cieszyła się zainteresowaniem klientów.
Marcin: Pamiętam premierę pewnej konsoli, na którą przybyły tłumy ludzi. Było ich tyle, że trzeba było na chwilę wyłączyć ruchome schody, aby mogli z obu stron dostać się do sklepu. Musieliśmy też sprzątnąć wszystko z trasy biegu do regałów z konsolami, aby ludzie nie zrobili sobie krzywdy. Klienci wyrywali sobie produkty z rąk, niektórzy ściągali buty, aby wygodniej biec. Otwartych było 7 kas, a do każdej z nich stała potężna kolejka.
Jakie jeszcze wydarzenia z 20-letniej historii istnienia sklepu najbardziej zapadły Wam w pamięć?
Marcin: Do działu muzyki zapraszaliśmy lokalnych poznańskich wykonawców, takich jak Liber czy Sylwia Grzeszczak, która zresztą cały czas jest naszą klientką. Kiedyś zorganizowaliśmy wystawę przed marketem, rozstawiliśmy namioty. Ludzie, w tym wielu naszych klientów, licznie zjechali się tam samochodami wyposażonymi w sprzęt grający. Jeden z naszych kolegów bawił się w DJ-a, a ludzie świetnie się bawili.
Małgorzata: Pamiętam huczne 10-lecie MediaMarkt w Warszawie – było tam wiele sławnych osób, w tym Lech Wałęsa.
Marcin: W 2013 r. za świetne wyniki zdobyliśmy statuetkę Market Roku – jako najlepszy market sieci w całej Polsce.
Wśród pracowników MediaMarkt jest wiele osób, które nie pamiętają tych czasów, bo są u Was niedawno. Jak takim osobom się tu pracuje?
Piotr: W MediaMarkt pracuję od listopada 2023 r. i z miesiąca na miesiąc coraz bardziej mi się tu podoba. Wszystko dzięki historii, która otacza market oraz atmosferze, którą tworzą ludzie. Są ze sobą bardzo zżyci, bije od nich pozytywna energia. Wielu klientów to docenia i często tu wraca, pojawiają się też nowi.
Słyszycie od klientów pozytywny odzew?
Piotr: Jak najbardziej. Klienci często przychodzą i zadają pytania, czy pracuje tu konkretna osoba, która kiedyś świetnie doradziła im przy zakupie pralki czy telewizora.
Małgorzata: Są tu doradcy, którzy pracują od samego początku. Mają ogromną wiedzę, doświadczenie, często swoją własną bazę klientów.
Co na przestrzeni tych 20 lat zmieniło się najbardziej, jeśli chodzi o narzędzia pracy? Czy technologia ułatwia pracę?
Małgorzata: Zdecydowanie tak. Mamy większy dostęp do danych, niektóre systemy są nowsze. Natomiast bardzo zmienił się klient. Obecnie jest bardzo wymagający, oczekuje gotowych rozwiązań. Proces szkoleniowy w naszych strukturach jest w związku z tym mocno rozwinięty – doradcy są bardziej wyedukowani, ale klienci również. Wychodzimy zatem naprzeciw tym trendom.
Jakie są największe wyzwania w tej pracy?
Małgorzata: Dzień bez wyzwania to dzień stracony. Praca z klientem, pilnowanie wyników, realizacja planów, zmieniające się akcje – każdy dzień przynosi tych wyzwań bardzo wiele.
Marcin: Największym wyzwaniem jest dla mnie spełnienie oczekiwań klientów, którzy są teraz bardzo wyedukowani. Jeszcze 20 lat temu, przy mniejszym dostępie do internetu, klient nie miał tak szerokich możliwości zaczerpnięcia informacji. To sprzedawca był dla niego chodzącym kompendium wiedzy – teraz się to zmieniło.
Jak budujecie relację z klientem? Czy macie sposób, aby sprawić, żeby wracali do Was na zakupy?
Małgorzata: Według mnie najlepszym sposobem jest empatia. My też chodzimy na zakupy i chcemy być miło obsłużeni. Znając dwie strony medalu, łatwiej jest nam obsłużyć klienta, bo wiemy, czego oczekiwać.
Marcin: Każdy klient jest inny, więc uważam, że nie ma jednej metody. Trzeba umieć porozmawiać z klientem w jego języku, sprawić, aby czuł, że go rozumiemy.
Na co dzień pracujecie z technologią – czy jest Wam ona bliska również poza pracą, jako hobby?
Marcin: Wywodzę się z działu RTV i wciąż mam do niego sentyment. Nie ukrywam więc, że lubię nowości wśród telewizorów i sam kilka razy go zmieniałem. Czasem kupuję też nowe głośniki.
Małgorzata: Ja uwielbiam odkurzacze – palą mi się w rękach, więc często muszę je wymieniać. Mam wtedy okazję wypróbować nowości, np. lekkie i wygodne odkurzacze bezprzewodowe.
Piotr: Kiedy byłem młodszy, interesowałem się grami i konsolami. Aktualnie moje zainteresowania skierowały się w stronę AGD – lubię urządzenia wielofunkcyjne czy frytkownice beztłuszczowe. Z pracy wyniosłem bardzo dużo wiedzy na temat wygodnych rozwiązań w tym zakresie. Teraz przekładam tę wiedzę na życie domowe.
Jak moglibyście podsumować swoją pracę w MediaMarkt?
Małgorzata: MediaMarkt jest dla mnie jak drugi dom. Czuję się spełniona, przychodzę do pracy z uśmiechem, bo mam tu wspaniałych ludzi, którzy tworzą wyjątkową atmosferę.
Czego życzycie sobie i całemu zespołowi z okazji tak zacnej rocznicy?
Małgorzata: Wspaniałych klientów z pozytywnym nastawieniem!
Marcin: A poza tym kolejnych równie udanych 20 lat!
Źródło: MediaMarkt Saturn Polska

Komentarz rynkowy DPD Polska: Nowoczesna logistyka dla e-commerce – jak fulfillment zmienia reguły gry

DPD Polska otwiera nowoczesną sortownię - Hub Drobnicowy (HDR) w Swędowie pod Łodzią

Wzrasta rynek świeżej żywności online – w Markecie Świeżości DPD już ponad 70 partnerów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.