Społeczna odpowiedzialność biznesu w branży gadżetów reklamowych
Produkcja i logistyka mają ogromne znaczenie dla płynności funkcjonowania firm, ale nie tylko. Decyzje zapadające w wielu organizacjach w dużym stopniu wpływają również na środowisko. Wiedza na temat społecznej odpowiedzialności biznesu rośnie i nie jest też dziś obca producentom gadżetów reklamowych. Co o ekologicznym podejściu mówią firmy?
Odpowiedzialność wielowymiarowa: surowce, certyfikacja i produkcja
Wraz ze wzrostem świadomości na temat ekologii coraz więcej firm świadomie włącza się w działania mające na celu wspieranie środowiska naturalnego. Czujemy się odpowiedzialni za to, co jedzą i czym oddychają nasze dzieci, stale myśląc o tym, jaka będzie przyszłość kolejnych pokoleń. Nie można robić biznesu tylko tu i teraz – komentuje Anna Garmada, CEO Slodkie, firmy produkującej słodycze reklamowe.
Odpowiedzialność powinna być wpisana w DNA marki, a nie traktowana wybiórczo. W branży gadżetów reklamowych niezwykle istotny jest obszar pozyskiwania surowców i produkcji. Mam przekonanie, że powinniśmy grać do jednej bramki z naturą. Jak to robić? Coraz więcej odpowiedzialnych firm stawia dziś na przykład na certyfikację. Mogę zdradzić, że w sektorze czekoladowych słodyczy reklamowych dużą uwagę zwraca się na zrównoważone uprawy kakaowców czy etyczne praktyki na plantacjach. Decydujemy się więc na współpracę z firmami, które mogą nam zagwarantować to podejście w postaci certyfikacji, w tym na przykład Cocoa Horizons – komentuje Anna Garmada.
Jeśli mowa o gadżetach reklamowych, nie sposób pominąć całego procesu pakowania produktów. Wielu organizacjom reprezentującym proekologiczne podejście przyświeca myśl redukcji materiałów nieprzyjaznych środowisku na rzecz poszerzania oferty o opakowania z folii biodegradowalnej bądź papieru pochodzącego z recyklingu. Jak dodaje Anna Garmada:
Z wielką dumą mogę przyznać, że jako jedyni w Polsce przeszliśmy audyt, otrzymując certyfikat FSC® świadczący o odpowiedzialnym podejściu do gospodarki leśnej. A jeśli mowa o lasach, nie mogłabym nie wspomnieć o naszym najnowszym projekcie, czyli współpracy z Fundacją Las na Zawsze. Od tego roku za każde złożone zamówienie sadzimy 1 metr kwadratowy lasu!
Zmiana patyczków do lizaków z plastikowych na papierowe, odzyskiwanie ciepła wytwarzanego w trakcie produkcji czy stosowanie technologii umożliwiającej ograniczenie zużycia wody – to tylko przykłady działań, które realizują firmy produkujące gadżety reklamowe, w tym m.in. warszawska spółka Slodkie.
Zieloni przewoźnicy dla lepszej przyszłości
Produkcja to jednak nie wszystko. Kolejną ważną odnogą działalności firm jest logistyka. W tym aspekcie warto zwrócić szczególną uwagę na łańcuch dostaw oraz na outsourcing usług transportowych. Część firm kurierskich dystrybuujących gadżety reklamowe wykorzystuje pojazdy z napędem ekologicznym bądź samochody niskoemisyjne. Na rynku znaleźć można również podmioty inwestujące w rozwój alternatywnych paliw oraz w zaawansowane technologie umożliwiające użytkowanie energii odnawialnej. Działania te służą zmniejszeniu emisji dwutlenku węgla. Nasza firma w pełni świadomie współpracuje wyłącznie z wybranymi dostawcami reprezentującymi podejście ekologiczne, zgodne z ideą stojącą za marką Slodkie. Dumnie nazywamy ich zielonymi przewoźnikami – komentuje Anna Garmada.
Wśród nich jest m.in. DPDgroup, będące partnerem programu ONZ #Worldstodolist na rzecz Globalnych Celów Zrównoważonego Rozwoju, czyli „listy rzeczy do zrobienia” służących dobru planety i społeczności. Kolejny partner firmy Slodkie podaje zaś, że: dzięki rozległej sieci alternatywnych lokalizacji odbioru i nadania UPS, w połączeniu z technologią optymalizacji trasy, kurier zmniejsza liczbę postojów, co zmniejsza zużycie paliwa i emisję spalin.
Wybór odpowiedzialnych podwykonawców z szerokiej palety dostawców jest dziś w zasięgu wielu firm. Nie wszystkie jednak zdają sobie sprawę, że nawet ich drobne wybory mogą wspomóc środowisko lub jemu zaszkodzić. Każda podjęta decyzja danej organizacji wiąże się z odpowiedzialnością za siebie i innych. Jak podkreśla Anna Garmada: Analizując głębiej cały proces dostaw, dochodzimy do wniosku, że przewoźnicy stanowią jedną z kluczowych grup naszych podwykonawców. W skali roku, dowożąc nam surowce i rozwożąc produkty do klientów, pokonują tysiące kilometrów!
Odpowiedzialność za środowisko w coraz większym stopniu cenią również osoby zamawiające gadżety reklamowe. Miejmy nadzieję, że ich postawa będzie kolejnym motorem do zmian w trosce o lepszą przyszłość naszej planety.

Smak zaczyna się od mięsa

Dlaczego na świątecznych stołach zostaje tyle jedzenia?

„Herbapol. We współpracy z naturą.”
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.