Przyspieszenie u lodziarzy
Wydawałoby się, że ten sezon jest dla lodziarzy stracony. Okazuje się, że nic bardziej mylnego. Obroty franczyzobiorców Wytwórni Lodów Polskich i LodyBonano z lipca i czerwca są na podobnym poziomie jak w ubiegłym roku, a często wyższe. Niektórzy odnotowali rekordowy wzrost, nawet o 50 proc., zaś telefon w białostockiej centrali sieci po prostu się urywa.
- Odbieramy codziennie po kilkadziesiąt telefonów od przedsiębiorców zainteresowanych lodową franczyzą. Niemal wszyscy chcą uruchomić działalność od zaraz - mówi Sylwia Korpacz reprezentująca markę LodyBonano. - Zazwyczaj lipiec to schyłek sezonu i nie ma już w tym okresie otwarć. Tymczasem z początkiem wakacji ruszyły nowe lokale w Lisewie, Orzechowie, Gorlicach, Morągu I kilku innych miejscach. Jeszcze w maju wydawało się to wszystkim nierealne.
Podobnie w Wytwórni Lodów Polskich. Zaraz po zniesieniu restrykcji i odmrożeniu gospodarki zaczął się wielki ruch w interesie. W lipcu ruszyły lodziarnie WLP w Mikołajkach, Zambrowie, Kętrzynie i kolejna w Białymstoku.
Liczy się każdy dzień handlu
W tym roku znane powiedzenie “czas to pieniądz” należy czytać dosłownie. Dla lodziarzy liczy się każdy dzień handlu. Przedsiębiorcy, którzy są zainteresowani franczyzą LodyBonano decydowali się przeważnie na model lodobusa.
- Wybierali tę opcję, ponieważ nie musieli tracić czasu na szukanie odpowiedniego lokalu, adaptację czy remont - dodaje przedstawicielka marki - Zależało im przede wszystkim na tym, by kupić gotowy punkt handlowy i rozpocząć w nim sprzedaż z dnia na dzień.
W Wytwórni Lodów Polskich z kolei największą popularnością cieszyły się riksze, które wystarczy napełnić słodkim towarem i zamieniać go na gotówkę.
Lody - biznes wysokomarżowy
Skąd to gwałtowne zainteresowanie inwestorów lodziarskim interesem? Przyczyn jest zapewne wiele, ale pandemia na pewno także miała na to duży wpływ.
- Po pierwsze, wielu ludzi zostało na lato w miastach. Nie wszystkich stać na wakacyjny wyjazd, ale każdy może sobie pozwolić na lody. Czas koronawirusa zmienił trochę nasze zachowania. Pokazał, że trzeba łapać chwilę i czerpać przyjemność z każdego dnia, choćby to miało być rodzinne wyjście na lody - mówi Radosław Charubin, lodowy potentat, właściciel m.in. marki LodyBonano. Podaje przykład Lisewa, miejscowości liczącej około 2 tys. mieszkańców, gdzie do tej pory nie było lodów z automatu. Od momentu otwarcia pod lodziarnią LodyBonano codziennie ustawiają się kolejki.
- Zmieniło się też nastawienie samych przedsiębiorców - dodaje. - Podczas kwarantanny mieli czas na przemyślenie w co chcą zainwestować, mogli dokładnie to sobie skalkulować, porównać oferty różnych marek. Wielu doszło do wniosku, że lody to towar wysokomarżowy i jeden z najmniej kosztochłonnych i najbardziej intratnych biznesów. Spodziewając się spadku wartości pieniądza, postanowili zainwestować w coś, dzięki czemu go pomnożą. Z naszych obserwacji wynika, że są to przeważnie osoby mające odłożony jakiś mały kapitał. Często prowadzą równolegle inny biznes i chcą mieć alternatywne źródło dochodu.
Szybka reakcja na sytuację na rynku
Właściciel lodowych sieci przyznaje, że to, iż tegoroczny sezon może zaliczyć do udanych zawdzięcza także szybkiej reakcji na zmiany zachodzące na rynku.
- Tąpnięcie nastąpiło z dnia na dzień, dezorientacja była ogromna. Od razu podjęliśmy decyzję, że musimy pójść na rękę przedsiębiorcom, którzy mimo tego chcą przystąpić do naszej sieci - mówi Radosław Charubin.
LodyBonano zeszły na przykład z kosztów wynajmu automatów do lodów. Wcześniej miesięczna opłata za dzierżawę wynosiła 2500 zł w tym sezonie 1250 zł, czyli połowę. Inwestorzy, którzy zdecydowali się kupić maszynę na własność, po podpisaniu umowy zapłacili tylko stawkę VAT, resztę należności, rozłożoną na raty mogą zacząć spłacać dopiero od stycznia 2021 roku.
- Te zabiegi zdecydowanie miały wpływ na to, że wielu przedsiębiorców wybrało właśnie naszą markę - uważa Sylwia Korpacz z sieci LodyBonano. - Sami przyznawali, że sprawdzali ofertę konkurencji i nasza była po prostu najbardziej korzystna. Po zaliczeniu ponad połowy sezonu z ulgą możemy stwierdzić, że nasza marka i branża na razie się obroniła, a prognozy na kolejne tygodnie nie są złe.

Prestiżowy program dla kadry kierowniczej w zakresie raportowania zrównoważonego rozwoju oraz zarządzania danymi ESG

Browary przyszłości, czyli strategia „Warzymy Lepszy Świat” Grupy Żywiec

Koniec z długami. Petsy promuje nowe podejście do opieki nad zwierzętami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Przemysł spożywczy
Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.