Zakończenie siewu buraków w Nordzukcer Polska i projekt Soil Values
Na początku maja zakończyły się siewy buraka cukrowego w rejonach plantacyjnych Nordzucker Polska. Dwie cukrownie należące do koncernu, w Chełmży i Opalenicy, przyjmują buraki cukrowe od ponad 2,5 tys. polskich plantatorów, a swoje produkty sprzedają pod marką „Sweet Family”.
Warunki optymalne dla wysiewu buraka cukrowego
Wysianie nasion buraka cukrowego w odpowiednim czasie to tylko jedna z wielu kluczowych czynności warunkujących sukces uprawy. Buraki preferują wygrzaną glebę podczas kiełkowania, a siewki są delikatne wobec wiosennych przymrozków i potrzebują dostatecznej ilości wody. Dlatego też, w zależności od konkretnego regionu i uwarunkowań lokalnych wysiew odbywa się w różnych terminach. W Opalenicy siewy rozpoczęły się w 18 marca, natomiast w Chełmży 29 marca br.
W momencie wysiewu ważne jest, aby temperatura gleby na głębokości około 5 cm wynosiła przynajmniej 5°C. Wysiewanie ich w zimnej glebie może opóźnić kiełkowanie, co zwiększa ryzyko niższych plonów i gorszej jakości korzeni. Jednocześnie podczas dłuższych wschodów siewki narażone są na silniejsze porażenie ze strony patogenów glebowych. Przy planowaniu terminu siewu trzeba również brać pod uwagę przewidywane zmiany pogody podczas kiełkowania, kiedy to buraki są bardzo wrażliwe na przymrozki oraz występujące po mocnych opadach zaskorupienie wierzchniej warstwy gleby.
W większości kraju nie było warunków do siewu w pierwszych tygodniach kwietnia z powodu niskiej temperatury oraz lokalnych nadmiarów wody. Plantatorzy nie chcieli ryzykować strat w zbiorach, dlatego wyczekiwali na odpowiedni moment rozpoczęcia wysiewu. Częstym widokiem jeszcze pod koniec kwietnia były siewniki na polach – mówi Marcin Lechowski, prezes Nordzucker Polska.
A kiedy buraki będą gotowe do zbiorów? Najlepszy moment jest wtedy, gdy osiągają najwyższą wartość dla przemysłu spożywczego. Zazwyczaj następuje to około 180 dni po siewie, ale konkretny termin zależy od wielu czynników m.in. odmiany, stanowiska i jego lokalizacji, warunków pogodowych w danym sezonie oraz daty rozpoczęcia kampanii przez cukrownie.
Coraz więcej plantatorów stawia na zrównoważone metody uprawy
W uzyskaniu odpowiedniej jakości buraków cukrowych duże znaczenie mają nie tylko warunki pogodowe, odpowiednie nawożenie i dbanie o plony. Coraz większa liczba plantatorów, ale też klientów, dostrzega potrzebę wdrażania modelu rolnictwa regeneratywnego, które ma na celu racjonalne wykorzystanie zasobów przyrody.
Trendy związane z ochroną środowiska i poszanowaniem klimatu zmuszają rolnictwo do prowadzenia produkcji z zastosowaniem najnowszych technologii umożliwiających stosowanie jak najmniejszych ilości chemii, ograniczenie energochłonności produkcji oraz zachowanie transparentności prowadzonych działań. Stosując praktyki rolnictwa regeneratywnego, plantatorzy mogą wpłynąć na jakość gleby, ograniczając straty wilgoci oraz zwiększając jej zasobność i jednocześnie zapewnić bardziej sprzyjające warunki dla wzrostu buraka cukrowego.
Dr Anna Rosa, Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk:
Nordzucker Polska S.A. został jednym z partnerów w międzynarodowym projekcie Soil Values, w którym Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk jest jedną z 14 jednostek naukowo-badawczych wchodzących w skład konsorcjum. Projekt jest finansowany w ramach programu „Horyzont Europa” (2023-2026), a jego celem jest poprawa stanu gleby poprzez zastosowanie modeli biznesowych. Instytut zarządza jednym z 7 studiów przypadku (tzw. pól testowych), w którym opracowuje model biznesowy pod tytułem „Rolnictwo regeneratywne w łańcuchu wartości produkcji buraka cukrowego w Polsce”. Oczekuje się, że praktyczna weryfikacja możliwości implementacji skutecznych modeli biznesowych ukierunkowanych na ulepszenie jakości gleby, w których zarządzający gruntami podejmują decyzje produkcyjne, będzie skutkować wyższym poziomem glebowych usług ekosystemowych, w ramach których otrzymają oni niezbędne zachęty np. wynagrodzenia dla rolników, redukcję śladu węglowego, niższe koszty czy też pozytywny wizerunek przetwórców. Jesteśmy dumni, że plantatorzy Nordzucker Polska biorą udział w tym projekcie.
Polscy konsumenci zainteresowani mlekiem A2A2
Rolnictwo regeneratywne i niższy poziom emisji gazów cieplarnianych
Mars publikuje wielomilionowy plan zrównoważonego mleczarstwa
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”
Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Prawo
Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.
Transport
Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry
W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie. – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.