Przez koronawirusa samorządy wygaszają miasta. "Oszczędzamy 20 tys. zł dziennie"
Rząd pracuje nad trzecią odsłoną tarczy antykryzysowej, która tym razem ma być skierowana przede wszystkim do samorządów. Jednak władze lokalne, które już od kilku tygodni borykają się ze skutkami kryzysu, same także szukają oszczędności. Jedną z metod jest wyłączanie oświetlenia w miastach.
– Wydatki na energię elektryczną już wcześniej stanowiły znaczącą część kosztów samorządów. W ciągu kilku ostatnich miesięcy wzrosły nawet o 20 proc. także już wcześniej włodarze próbowali oszczędzać chociażby na świątecznych iluminacjach. Naturalne więc, że w obliczu epidemii miasta szukają tańszych rozwiązań tam, gdzie i tak jest już drogo – mówi Tomasz Żołyniak, prezes firmy Energia Polska.
Ciemności w Krakowie, Sandomierz w półmroku
Ze względu na rządowe zalecenia, aby pozostać w domu, a tym samym znacznie zmniejszyć ruch na ulicach, wiele miast postanowiło o wyłączeniu latarni ulicznych w nocy. Na najbardziej radykalny krok zdecydowali się włodarze Krakowa, w którym oświetlenie miejskie gaśnie w godzinach od północy do 4 nad ranem. Jak podaje w komunikacie Zarząd Dróg Miasta Krakowa, takie rozwiązanie przyniesie miastu oszczędności rzędu 20 tys. zł dziennie.
Nad podobnym krokiem zastanawia się prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej. W nagraniu udostępnionym na swoim profilu Facebook mówił: – Podejmujemy różne programy oszczędnościowe, analizujemy co można odłożyć na później, z czego można zrezygnować. (…) Chciałbym zapytać państwa o zdanie – jeśli akceptujecie to, to podejmiemy decyzję o wygaszeniu całego oświetlenia miejskiego w godzinach od 24 do 4 rano. (…) Oszczędności będą wynosiły ok. 80 tys. miesięcznie.
Oglądając film z wystąpieniem prezydenta można kliknąć na ankietę, wyrażając tym samym swoje zdanie na temat tego pomysłu.
Nieco mniej radykalną decyzję podjęły władze Suwałk, które od kilku dni wygaszają światła po godzinie 23.00 na ulicach, przy których nie ma zabudowań, a także na parkingach, boiskach i w miejscach rekreacji. W Sandomierzu z kolei po godzinie 23.00 lampy świecą jedynie na wybranych ulicach.
Kołobrzeg i Olsztyn bez iluminacji budynków
Zalecenia pozostania w domu prawie całkowicie zatrzymały ruch turystów. Miasta więc decydują się także na wyłączenie oświetlenia zabytków. Na taki krok zdecydował się Kraków, Kołobrzeg oraz Olsztyn, który 17 kwietnia wyłączył iluminacje m.in. budynku ratusza oraz Wysokiej Bramy.
– Epidemia koronawirusa wymusiła na samorządach niespodziewane wydatki, przede wszystkim na wsparcie lokalnych szpitali i ośrodków zdrowia, a także na pomoc dla przedsiębiorców. Koszty idą w setki tysięcy, dlatego wydając, władze szukają jednocześnie przestrzeni do oszczędności. O ile czasowe wygaszenie iluminacji oświetlających zabytki jest dla wszystkich zrozumiałe, o tyle wyłączenie, nawet na kilka nocnych godzin, oświetlenia ulic rodzi niepewność. Mieszkańcy mogą np. obawiać się zwiększonej ilości włamań i kradzieży, bo ciemność nie jest sprzymierzeńcem miejskiego monitoringu. Warto jednak pamiętać, że to tylko tymczasowe rozwiązanie, a wraz z ustępowaniem obostrzeń o swobodnym poruszaniu się światła będą wracać do miast – mówi Sebastian Biela, wiceprezes Energii Polskiej.

"Janosikowe" do likwidacji. Jest podpis prezydenta

Forum Local Trends. Dwa dni debat polskich samorządów w przededniu prezydencji w

Eco5tech zrealizuje projekt OZE o wartości 2,8 mln zł w Gminie Papowo Biskupie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.