Skonto dla spedycji: oferta rynkowa pod lupą

Hanna Gehrke - Gut
GutPR Hanna Gehrke - Gut
ul. Ludwika Rydygiera 14/14
50-249 Wrocław
gutpr|gutpr.pl| |gutpr|gutpr.pl
512078181
gutpr.pl
Spadek stawek za fracht połączony z malejącym popytem na usługi transportowe sprawia, że spedycje mają coraz większe trudności z pozyskiwaniem przewoźników. Gdy konkurowanie stawką nie jest możliwe, z pomocą przychodzi równie cenny argument: szybka płatność. Umożliwia ją skonto, dzięki któremu przewoźnik otrzymuje pieniądze szybciej, a spedycja oszczędza na kosztach realizacji umowy. Jak obecnie wygląda rynek skont w Polsce i czy warto korzystać z tego rozwiązania?
Czym jest skonto?
Idea skonta ma ścisły związek z praktyką długich terminów płatności. Jest ono formą rabatu, który wykonawca usługi udziela płatnikowi w zamian za przyspieszenie zapłaty. Skonto pozwala spedycjom oferować swoim przewoźnikom alternatywną metodę rozliczeń, która, choć wiąże się z kosztami, pozostaje atrakcyjna. W branży TSL, w której długie terminy są codziennością, możliwość uzyskana zapłaty wcześniej bywa kluczowa dla utrzymania płynności finansowej. Z perspektywy księgowej, skorzystanie ze skonta wymaga wystawienia faktury korygującej, która odzwierciedli realną wysokość zapłaty po udzieleniu rabatu płatnikowi.
Skonto w branży spedycyjnej: porównanie ofert
Własne skonto oferuje wiele spedycji, przy czym jego konstrukcja wynika ze specyfiki branży. Przewoźnicy, których ze spedycją łączy stała umowa, mogą skorzystać z usługi taniej niż współpracownicy spotowi, działający bez kontraktu. Koszt skonta wyrażany jest w procentach obliczanych na podstawie wysokości faktury i waha się w przedziale od 2 do 10 proc.
Rozstrzał wynika z dwóch kwestii: formy współpracy ze spedycją oraz terminu szybszej wypłaty. Przewoźnicy kontraktowi co do zasady mogą liczyć na stawki niższe o średnio 1% w stosunku do spotowych.
– Termin wypłaty pieniędzy również zależy od założeń skonta, przy czym zwykle następuje ona w okresie od 2 do 14 dni. Część przewoźników określa go z góry, inni dają w tym względzie wybór, odpowiednio dostosowując cenę. Im szybsza wypłata, tym wyższy rabat na fakturze, a co za tym idzie, koszt po stronie przewoźnika – tłumaczy Jakub Gwiazdowski, Head of Partnership & Relations w Transcash.
Decyzja o skorzystaniu ze skonta każdorazowo należy do przewoźnika, który może, ale nie musi wybrać opcji szybszej zapłaty. Współpracując ze spedycją, która dysponuje tym rozwiązaniem, ma szybki dostęp do usługi w razie potrzeby, bez konieczności poszukiwania innych dostawców faktoringu.
Własne czy zewnętrzne – jakie skonto będzie najlepsze?
Skonto to w założeniu produkt, który zapewnia korzyści obu stronom, choć ich postrzeganie jest kwestią subiektywną. Spedytor oferujący szybszą płatność przewoźnikowi musi być gotów na zejście środków z konta, co wymaga stabilnej sytuacji finansowej. Jej rola rośnie w czasach niepewnej koniunktury, z którą branża TSL zmaga się od kilkunastu miesięcy. Dowodem na to był drastyczny spadek popularności skont podczas pandemii koronawirusa, gdy oferowanie szybszej zapłaty stało się realnym obciążeniem finansowym w niepewnych czasach.
Skonto nie musi jednak być produktem własnym, co pozwala zdjąć finansowe obawy z barków spedytora. W imieniu firmy może je obsługiwać inny podmiot, który zapewni wypłatę pieniędzy w terminie dogodnym dla przewoźnika, a ich zwrot na warunkach ustalonych ze spedycją.
– W praktyce mowa o personalizowanej ofercie faktoringu, z której mogą skorzystać przewoźnicy współpracujący ze spedycją. W Transcash oferujemy spedycjom eSkonto, czyli produkt na bazie skonta, który ułatwi im szybkie rozliczenia z przewoźnikami. Transcash zapewnia finansowanie, a rozliczenie ze spedycją następuje w ustalonym wspólnie terminie. Traktujemy ten produkt jako narzędzie do budowy długotrwałych relacji z partnerami z branży TSL, którą dobrze znamy, ponieważ nasze usługi finansowe są oferowane wyłącznie jej przedstawicielom – mówi Jakub Gwiazdowski.
Przewoźnicy, którzy zdecydują się na ofertę skonta, nierzadko mogą liczyć na warunki lepsze niż te oferowane w ramach faktoringu świadczonego przez podmiot niepowiązany. Skonto w tej formie pozwala spedycjom budować zaufanie i wiarygodność wśród przewoźników bez narażania na szwank własnej płynności finansowej.
Skonto dla spedycji – czy warto?
Z perspektywy spedycji posiadanie skonta to racjonalne rozwiązanie, które poszerza jej możliwości w zakresie rozliczeń. Dla dostawcy produkt jest bezkosztowy – opłaty dotyczą wyłącznie przewoźników – a spedycja zyskuje większą swobodę dysponowania własnymi środkami. Skonto dodatkowo wiąże przewoźnika ze spedycją, dając mu sygnał, że ma do czynienia z rzetelnym partnerem, który nie będzie zwlekał z płatnością dłużej, niż pierwotnie ustalono. Jeśli spedycja zdecyduje się na skonto dostarczane przez podmiot zewnętrzny, nie musi angażować własnych środków w proces szybkiej wypłaty, co ma niebagatelne znaczenie w kontekście płynności finansowej.

DPD Mobile z kolejnymi państwami na mapie Europy. Wysyłki międzynarodowe z aplikacji już do 20 państw

Przełomowe badanie. Polscy właściciele ciężarówek chcą elektryków

Polska produkcja rowerów wodorowych coraz bliżej - Groclin ogłasza plany
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Transport

Ryanair w tym roku obsłuży rekordową liczbę pasażerów z polskich lotnisk. Przewoźnik nie planuje otwierać połączeń z Radomia
W 2025 roku Ryanair planuje przewieźć 18,3 mln pasażerów z Polski. Nasz kraj jest w czołówce najszybciej rosnących rynków irlandzkiej linii. Największych przyrostów liczby pasażerów Ryanair spodziewa się w Krakowie czy Katowicach. Jednocześnie linia wyklucza obecnie możliwość uruchomienia połączeń z lotniska w Radomiu. – Jeżeli chodzi o infrastrukturę w centralnej Polsce, to na tę chwilę jesteśmy zaspokojeni – mówi Michał Kaczmarzyk, prezes Buzz, Ryanair Group.
Transport
Europejska motoryzacja gotowa do pełnej elektryfikacji. Możliwe zmiany w unijnym prawie dotyczące zeroemisyjności

Mimo coraz częściej pojawiających się prognoz dotyczących częściowego odejścia Europy od elektromobilności Bruksela nadal pozostaje przy stanowisku, że po 2035 roku motoryzacyjny rynek pierwotny będą stanowiły wyłącznie samochody zeroemisyjne. – Nie będzie całkowitego odwrotu od elektromobilności w Unii Europejskiej. W grę wchodzi jedynie pewne poluzowanie norm i przepisów – uważa Adam Holewa, członek zarządu oraz dyrektor ds. motoryzacji w spółce Boryszew SA. Jego zdaniem przemysł motoryzacyjny na Starym Kontynencie jest gotowy do pełnej elektryfikacji.
Problemy społeczne
Na rynku nieruchomości rośnie popularność rewitalizacji. Odnowa dotyczy nie tylko zabytkowych budynków, ale też dawnych terenów poprzemysłowych

Rewitalizacja byłych terenów przemysłowych i budynków jest kluczowym aspektem zrównoważonego rozwoju miejskiego i szansą na zachowanie dziedzictwa kulturowego. Jak podkreślają eksperci Deloitte’a, prawidłowo przeprowadzona rewitalizacja może pobudzić do życia dany obszar miasta i zwiększyć jego atrakcyjność inwestycyjną. Poprawi też jakość życia mieszkańców.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.