Komunikaty PR

Ubezpieczenia flot: nie warto oszczędzać na rozszerzeniach

2020-12-01  |  09:52
Biuro prasowe

Mimo stabilizacji cen ubezpieczeń komunikacyjnych właściciele flot konsekwentnie dążą do obniżenia składki. Do oszczędności należy podchodzić ostrożnie, żeby w pogoni za lepszą ceną nie zrezygnować z kluczowych dla flot elementów ochrony – rozszerzeń, pozwalających na ustalenie indywidualnych stawek napraw czy likwidację szkód umyślnych. Średnia wartość szkody z OC to 7 tys., a z AC 6 tys. zł, czyli kilkukrotnie więcej niż średnia cena polisy.

W jaki sposób i ile można oszczędzić na składce za polisy OC i AC? To pytanie od lat jest pierwszym, które pojawia się w głowie właścicieli pojazdów wraz z końcem okresu ubezpieczenia. Zadają je sobie zarówno modelowi Kowalska i Kowalski, jak i przedsiębiorcy, właściciele flot czy osoby zarządzające firmą przewozową lub transportem publicznym. Oszczędności powinniśmy jednak planować rozsądnie, szczególnie jeżeli zarządzamy dużą liczbą pojazdów.

Zdaję sobie sprawę, że wydatek na ubezpieczenie potrafi być istotną pozycją w kosztach operacyjnych floty. Nawet teraz, kiedy w ostatnich 2-3 latach ceny ubezpieczeń komunikacyjnych ustabilizowały się, a nawet można dostrzec niewielką tendencję spadkową. Przewoźnicy i właściciele flot borykają się jednak ze znacznie zmniejszoną skalą przychodów, stąd też chęć oszczędności również na ubezpieczeniach wydaje się zachowaniem oczywistym. Na ochronie nie warto jednak oszczędzać. Co więcej, w umowie ubezpieczenia dla floty mogą być uwzględnione niektóre zdarzenia i okoliczności, które co do zasady są wyłączone spod ochrony w warunkach standardowych polis – wskazuje Piotr Podborny, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Klientów Korporacyjnych EIB.

Wiąże się to oczywiście z wyższą składką, ale ta dodatkowa kwota jest nieporównywalnie niższa od ewentualnych skutków finansowych wypadków, które przy braku ubezpieczenia trzeba pokryć z własnej kieszeni. Dlatego warto rozważyć zakup polisy o kilka procent droższej, oszczędzając być może w przyszłości dzięki temu nawet miliony. Warto pamiętać, że średnia wartość szkody z wypadku komunikacyjnego wynosi niemal 7 tysięcy złotych dla ryzyka OC posiadacza pojazdu mechanicznego i blisko 6 tysięcy złotych dla ryzyka AC, wynika z analiz Polskiej Izby Ubezpieczeń. Wartość szkód wyrządzanych przez pojazdy ciężarowe czy autobusy potrafi być jednak wielokrotnie wyższa!

Obszary ochrony, które warto negocjować:

1. Zdarzenia umyślne

Jednym z podstawowych wyłączeń ochrony dla ubezpieczeń dobrowolnych (np. AC), czyli sytuacji, w której ubezpieczyciel nie zgodzi się na likwidację szkód z ubezpieczenia, są zdarzenia umyślne. Jednak w przypadku ubezpieczeń dla flot można taką ochronę uwzględnić. Dlaczego? Ubezpieczyciele zdają sobie sprawę, że w firmie, gdzie mamy kilkudziesięciu, czy wręcz kilkuset kierowców, nie można wykluczyć, że któryś z nich nie będzie prowadził pojazdu zbyt brawurowo lub doprowadzi do wypadku w wyniku zaniedbania. Dlatego w toku negocjacji można zapewnić przedsiębiorstwu zabezpieczenia na taki wypadek.

2. Utrata uprawnień

Podobnie wygląda sytuacja z utratą prawa do prowadzenia pojazdów. Może przykładowo dojść do tego, że kierowca straci uprawnienia za przekroczenie prędkości samochodem prywatnym i nie poinformuje o tym pracodawcy, a w międzyczasie spowoduje kolizję w trakcie kursu służbowego. Zabezpieczając się od takich sytuacji, trzeba jednak pamiętać, że zazwyczaj ubezpieczyciel godzi się na ochronę tylko przez jakiś czas – limit dni od odebrania uprawnień (np. miesiąc). Może też dojść do sytuacji, gdy kolizję na terenie firmy spowoduje pracownik zaplecza technicznego, który nie miał w ogóle uprawnień do prowadzenia danego pojazdu.

W takim przypadku można się umówić z towarzystwem ubezpieczeń na honorowanie pozwoleń wewnętrznych do poruszania się na obszarze zamkniętym. Pamiętajmy, że podstawą skutecznego ubezpieczenia jest dialog z ubezpieczycielem, który z mojego doświadczenia zazwyczaj kończy się porozumieniem i warunkami ochrony, z których obie strony są zadowolone – radzi Piotr Podborny z EIB SA.

3. Warunki likwidacji szkód

Ważnym elementem umowy ubezpieczenia, który także można negocjować, są warunki likwidacji szkód. Owszem, będzie to zapewne dodatkowo kosztować, ale ostatecznie szybka likwidacja szkód może być korzystniejsza od niższej składki, także finansowo.

Czasem warto postawić na swoim już w zapytaniu kierowanym do ubezpieczyciela lub w SIWZ w przypadku jednostek publicznych. Na co można się umówić z ubezpieczycielem? Na uproszczone procedury dla szkód do określonej wartości, indywidualne stawki za części zamienne, bo ubezpieczony ma umowę z dostawcą, czy cenę roboczogodziny, gdy samodzielnie prowadzimy naprawy – dodaje Piotr Podborny z EIB SA.

W dobie pandemii ważne też są narzędzia do zdalnej likwidacji szkód. Im więcej systemów wewnętrznych uda nam się zintegrować z narzędziami ubezpieczyciela, tym większa szansa, że naprawy przebiegną sprawniej, a odszkodowanie szybciej trafi na nasze konto. Połączenie naszych baz danych z tymi zarządzanymi przez ubezpieczyciela może też wpłynąć na ostateczną cenę polis.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Ubezpieczenia Czy bank podniesie marżę, gdy zrezygnuję z polisy na życie? Biuro prasowe
2024-07-31 | 14:00

Czy bank podniesie marżę, gdy zrezygnuję z polisy na życie?

W 2023 r. Polacy zawarli w bankach 4,64 mln ochronnych ubezpieczeń na życie powiązanych z produktami bankowymi, a suma składek w tych polisach sięgnęła 2 mld zł – podaje Polska
Ubezpieczenia Co grozi pracodawcy, jeżeli nie zadba o pracownika w czasie upału?
2024-07-19 | 12:25

Co grozi pracodawcy, jeżeli nie zadba o pracownika w czasie upału?

Tegoroczne lato otworzyło się upałami, synoptycy zapowiadają kolejne fale wysokiej temperatury. Przedsiębiorcy powinni potraktować te zapowiedzi poważnie i jak najlepiej
Ubezpieczenia Petsy wprowadza darmowe ubezpieczenia w ramach swoich usług petsittingu.
2024-07-16 | 10:00

Petsy wprowadza darmowe ubezpieczenia w ramach swoich usług petsittingu.

Rozwijany od 2020 roku startup Petsy stał się w naszym kraju liderem usług opieki nad zwierzętami domowymi. Ich platforma, łącząca właścicieli pupili ze zweryfikowanymi petsitterami,

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

Problemy społeczne

Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

Ochrona środowiska

Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.