W poszukiwaniu sensu. Po co firmom wrażliwość społeczna?
Centrum zainteresowania przedsiębiorstw wreszcie stają się nie zysk i wzrost, a potrzeby człowieka i społeczeństwa oraz troska o szeroko rozumiany dobrobyt. Taka wrażliwość społeczna to istotny składnik inteligencji emocjonalnej, która stanowi o jakości przywództwa.
Izolacja i dystans spowodowały ogromne zmiany w sposobie realizowania potrzeb, przede wszystkim potrzeby przynależności i kontaktów społecznych. „Schowanie” się w domach doprowadziło do tego, że zostaliśmy ze sobą sami (ale niekoniecznie samotni!) ze światem, który przestaliśmy rozumieć i który nieustannie bombarduje nas nowymi informacjami i bodźcami. Zyskaliśmy czas i przestrzeń na autorefleksję, kontemplowanie siebie i zadawanie sobie pytań egzystencjalnych. Czy to, co robimy, ma sens? Jeśli tak – czemu i komu to służy? Taka refleksja sprzyja rozwojowi naszej samoświadomości: dostrzegamy to, czego do tej pory nie widzieliśmy i nad czym w ogóle się nie zastanawialiśmy.
Wyraźnie widać też, że pandemia z jednej strony uwypukliła zaniechania i problemy, a z drugiej stała się katalizatorem mocnych stron i w efekcie - dobrych przemian. Ci menedżerowie, którzy przed pandemią średnio sobie radzili np. z zarządzaniem ludźmi, w większości dzisiaj radzą sobie z tym jeszcze gorzej. Inni, zgodnie ze swoim dotychczasowym zaangażowaniem – uważnie słuchając, otwarcie się komunikując, budując bliskie i autentyczne relacje - wykorzystują ten trudny czas jako pretekst do refleksji i zacieśnienia relacji. Podobnie jest z całymi organizacjami: część z nich poległa – lub polegnie – i to nie tylko ze względu na profil prowadzonej działalności, ale ze względu na swoją dysfunkcyjność i brak odpowiedniej reakcji na kryzys. Część firm potraktuje zaś pandemię jako kolejne wyzwanie, dzięki któremu możemy się uczyć i doskonalić.
„Jak nadać sens?”
Z perspektywy mentorki i trenerki biznesu z całą pewnością mogę zauważyć zmianę nastawienia u przedsiębiorców. Firmy coraz mocniej interesują się szeroko pojętym dobrobytem swoich pracowników. Troska o tzw. „well-being” wynika z ogromnego poziomu frustracji pracowników, ich demotywacji i zmęczenia, spowodowanych przez pracę zdalną i życie w ciągłej niepewności i zagrożeniu osobistym i zawodowym. To skłoniło wiele firm do zadania sobie dwóch pytań: „jak dbamy o dobrobyt swoich pracowników?” oraz „jak nadać w tych czasach sens temu, co robimy?”.
Widać też, że motywacje czysto ekonomiczne, takie jak jak największy zysk czy ciągły wzrost, powoli zaczynają konfliktować się z uwarunkowaniami i potrzebami społecznymi czy chociażby z kryzysem środowiskowym i nieuchronnym wyczerpywaniem się zasobów naturalnych. W ich miejsce pojawia się na przykład świadomość, że Ziemia i jej zasoby nie są w stanie udźwignąć niekończącego się wzrostu gospodarczego. Pandemia nie odwróciła bowiem uwagi od problemów, z jakimi zmaga się nasza planeta. Wręcz przeciwnie! Jeszcze bardziej je unaoczniła, a wielu przedsiębiorców staje się coraz bardziej świadomych tych wyzwań i ograniczeń.
Człowiek w centrum uwagi
Właśnie w takim duchu zmierza podejście „human centered leadership”, czyli stylu przywództwa i zarządzania, opartego na przekonaniu, że człowiek jest najwyższą wartością w organizacji. To właśnie taki typ zarządzania rozpoczyna się od uwzględnienia czynnika ludzkiego – odpowiedzi na pytania o wartości, o sens, o znaczenie, które nadajemy naszym działaniom biznesowym. Nasze samopoczucie, satysfakcja i postrzeganie rzeczywistości nawet w kryzysowych momentach, w dużej mierze wynika właśnie z poczucia wspomnianego sensu i z tego, czy działamy w zgodzie z wyznawanymi wartościami.
Przejawy takiego podejścia można zaobserwować na wielu różnych płaszczyznach. Firmy angażują się w projekty społeczne czy akcje na rzecz klimatu. Pracownikom oferuje się udział w specjalnych programach rozwojowych ukierunkowanych na budowanie samoświadomości i „well-being” czy w programach wolontaryjnych, akacjach charytatywnych. Korepetycje dla dzieci z trudnych środowisk, akcje proekologiczne typu sadzenie drzew, ochrona zagrożonych gatunków zwierząt etc. to tylko przykłady. Trzeba zaznaczyć, że pomaganie innym, poczucie bycia potrzebnym to jeden z podstawowych sposobów dbania w ogóle o odporność psychiczną. Wraz z większą wrażliwością społeczną i przywództwie skoncentrowanym na człowieku i jego potrzebach rozwijają się także koncepcje corporate citizenship, czyli rozwoju inicjatyw w lokalnej społeczności w najbliższym otoczeniu organizacji, czy impact investment – inwestowaniu w inicjatywy biznesowe, których celem jest nie tylko sukces ekonomiczny, ale przede wszystkim zmiana świata na lepsze.
Wrażliwość społeczna a inteligencja emocjonalna
W Szkole Biznesu Politechniki Warszawskiej, wychodząc naprzeciw tym trendom, prowadzimy projekt Social Impact Lab. Ma on na celu wsparcie organizacji pozarządowych w rozwiązaniu problemów, z jakimi się zmagają. Na pomocy doświadczonych menedżerów i liderów biznesu zyskują nie tylko NGO, ale także – lub przede wszystkim - uczestnicy tych projektów. Mogą dzięki nim zetknąć się z problemami, z którymi nigdy nie mieliby okazji się zmierzyć, a tym samym rozwijać swoją samoświadomość i zdobywać nowe kompetencje – umiejętność głębokiego słuchania, rozwiązywania złożonych problemów i wykorzystywania synergii w pracy zespołowej.
Wspomniana samoświadomość to zresztą bardzo ważny składnik inteligencji emocjonalnej. Od wielu lat wiadomo, że o sukcesie lidera na wyższych szczeblach zarządzania decyduje w większym stopniu jego EQ (Emotional Quotient) niż IQ. Do pewnego poziomu, owszem, wiedza merytoryczna i umiejętności poznawcze są bardzo istotne, ale wraz ze wzrostem złożoności wyzwań i znaczenia czynnika ludzkiego o wiele ważniejsze stają się takie kompetencje jak: samokontrola, świadomość emocji, empatia czy umiejętność budowania relacji społecznych.
Anna Radzikowska
Mentorka, trenerka biznesu, działaczka społeczna, inwestorka. Wykłada w Szkole Biznesu Politechniki Warszawskiej.Tworzy programy rozwojowe i szkoleniowe w oparciu o ideę Human Centered Leadership.

878 miliardów dolarów: tyle wynosi wkład przemysłu piwowarskiego do globalnego PKB

Światło dzienne – naturalny energetyk, który zmieni Twoje życie

Tylko w co trzecim polskim domu jest równy podział obowiązków
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Na wojnie handlowej straci nie tylko Unia Europejska, ale przede wszystkim USA. Cła odwetowe na eksport USA wynoszą już 190 mld dol.
Donald Trump podniósł cła na produkty z Kanady, Meksyku, Chin, a także nałożył taryfy na import stali i aluminium od wszystkich partnerów handlowych USA, w tym Unii Europejskiej. KE odpowiedziała nałożeniem ceł na amerykańskie produkty o łącznej wartości 26 mld euro. Wiadomo, że USA odpowiedzą wprowadzeniem kolejnych taryf, co nakręci wojnę handlową. – Jeżeli się obkładamy cłami, to my stracimy i straci Ameryka, żadnego innego skutku wojen handlowych w historii nie było – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Konsument
Branżę tworzyw sztucznych czekają kosztowne zmiany. Firmy wdrożą innowacyjne technologie recyklingu

Polska branża tworzyw sztucznych stoi przed wyzwaniami, które wynikają z unijnych regulacji i rosnącej świadomości ekologicznej konsumentów. Wdrożenie zasad gospodarki obiegu zamkniętego staje się koniecznością, a dla firm oznacza to koszty i inwestycje w nowe technologie. Z drugiej strony inwestycje w GOZ mogą przynieść firmom długofalowe korzyści zarówno w kontekście oszczędności surowców, jak i wzmocnienia pozycji na rynku. Kluczowy pozostaje jednak dostęp do finansowania i gotowość firm na wdrażanie zmian.
Finanse
UE przedstawi w tym tygodniu szczegóły dotyczące planu dozbrojenia Europy. Problemem jest sposób jego sfinansowania

W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi Białą Księgę w sprawie przyszłości europejskiej obronności. Znajdą się w niej wytyczne dotyczące zwiększenia produkcji i gotowości obronnej w obliczu możliwej agresji militarnej ze strony Rosji. Zgodnie z planem ReArm Europe na obronę w ciągu najbliższych czterech lat ma trafić 800 mld euro. – Działania KE to ideologiczne zapowiedzi i teoretyczne obietnice. Unia Europejska znajduje się obecnie w ogromnym kryzysie finansowym i brakuje pieniędzy na obronność – ocenia europoseł Bogdan Rzońca.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.