Wzrost płatności bezgotówkowych w małych sklepach w czasach pandemii
2pr
ul. Długa 29
00-238 Warszawa
bartosz.sosnowka|dwapiar.pl| |bartosz.sosnowka|dwapiar.pl
517476361
dwapiar.pl
Pandemia koronawirusa wpłynęła na wzrost płatności bezgotówkowych w małych sklepach, w szczytowym okresie niemal o 40%. Najnowsze dane dostarczone przez system M/platform wskazują, że powoli powracamy do gotówki, jednak część konsumentów na trwałe zmieniła swoje zwyczaje zakupowe i liczba transakcji realizowanych bezgotówkowo stabilizuje się na podwyższonym poziomie.
Większość transakcji w tradycyjnych sklepach małoformatowych nadal realizowanych jest za pomocą gotówki, mimo że ponad 97% tych placówek oferuje możliwość korzystania z kart płatniczych. Koronawirus znacząco zmienił podejście do płatności elektronicznych. Firma Comp Platforma Usług S.A. – operator cyfrowej platformy usług usprawniających sprzedaż w małych, niezależnych sklepach – sprawdziła, jak często korzystaliśmy z płatności elektronicznych. Przed pandemią jedynie co czwarta transakcja wykonywana była bezgotówkowo. Gdy koronawirus przybrał na sile, błyskawicznie zaczęła rosnąć popularność tej formy płatności – w ciągu pierwszego, kryzysowego tygodnia w marcu aż o 5 punktów procentowych. W epicentrum pandemii kartami i innymi środkami płatniczymi rozliczanych było ponad 35% transakcji w małych sklepach. Od połowy kwietnia nastąpił stopniowy powrót do gotówki. Obecnie, niecałe 30% transakcji regulowanych jest kartami, ale wartość ta utrzymuje się stabilnie od początku czerwca, co sugeruje, że zwyczaje części konsumentów zmieniły się w trwały sposób i ponad 4,5% wartości transakcji na trwałe odeszło od gotówki.
Nowa normalność w małych sklepach – zakupy większe i częściej bezgotówkowe
Zmiana trendu w płatnościach bezgotówkowych zbiega się z innym trendem zaobserwowanym w sklepach tradycyjnych. Dane z M/platform wskazują, że w czasach pandemii konsumenci zdecydowanie częściej robią zakupy w małych sklepach, które są wybierane jako miejsce wygodniejsze i bezpieczniejsze. Podczas najbardziej kryzysowych tygodni, kiedy obowiązywały największe ograniczenia sanitarne, odwiedziny w lokalnych placówkach były wprawdzie o 20% rzadsze niż przed kryzysem, ale średni koszyk był nawet o 64% większy, co powodowało, że ogółem wydawaliśmy w sąsiedzkich sklepach o ponad 40% więcej. Obecnie, nadal utrzymuje się trend większych zakupów w małych punktach. Średnia wartość koszyka w czerwcu i lipcu utrzymywała się na poziomie o 11% wyższym od tej sprzed kryzysu, a równocześnie wzrosła nieznacznie częstotliwość wizyt. Oznacza to, że obecnie wydajemy w sąsiedzkich sklepach ok. 20% więcej niż przed koronakryzysem, a stopniowy powrót do normalności pozostawił trwałe zmiany w nawykach zakupowych.
Oba trendy w małych sklepach – większe zakupy i wzrost płatności bezgotówkowych – wykazują wzajemną zależność. Za drobne zakupy zazwyczaj płacimy gotówką, a większy koszyk sprzyja płatności bezgotówkowej. Najwyraźniej widać to w okresach wzmożonych zakupów, takich jak marcowy tydzień T11, gdy ogłoszono zamknięcie szkół czy świąteczne zakupy na Wielkanoc. Dodatkowo, w okresie od połowy marca do połowy maja udział płatności bezgotówkowych był zdecydowanie podwyższony, nawet w proporcji do średniej wartości koszyka, co sugeruje, że konsumenci wybierali kartę płatniczą jako jedną z metod ograniczenia ryzyka epidemicznego nawet przy małych zakupach. Od połowy maja, gdy zaczęto znosić ograniczenia w sklepach, zarówno udział płatności bezgotówkowych, jak i średnia wartość koszyka stopniowo zmniejszają się, ale obie utrzymują się na poziomie wyższym niż przed kryzysem.
Pandemia na trwałe zmieniła zwyczaje zakupowe w małych sklepach. Nie tylko kupujemy tam częściej i więcej, ale dużo częściej płacimy bezgotówkowo. Pomimo stopniowego powrotu do normalności, oba trendy ustabilizowały się od czerwca na podwyższonym poziomie. Zakupy w małych sklepach są coraz bardziej podobne do zakupów w placówkach wielkoformatowych. Można powiedzieć, że na skutek pandemii kupujemy w sklepach tradycyjnych bardziej nowocześnie – komentuje badanie Tomasz Jasinkiewicz, wiceprezes Comp Platforma Usług S.A., która zrealizowała badanie.
Różnice regionalne w płatnościach bezgotówkowych
Poszczególne regiony kraju rozmaicie podeszły do płatności bezgotówkowych i w szczytowym okresie różnice pomiędzy województwami wynosiły nawet 15 punktów procentowych. Wśród województw o najwyższym średnim udziale płatności bezgotówkowych w ostatnim półroczu znajdują się opolskie (36% płatności), śląskie (34%) i dolnośląskie (32%). Najrzadziej z kart płatniczych korzystali mieszkańcy województw zachodniopomorskiego (24%), lubelskiego (25%) i wielkopolskiego (27%).
Warto wspomnieć, że średnia z ostatniego półrocza dla całego kraju to 30% transakcji wykonanych bez udziału gotówki. W szczytowym momencie różnica pomiędzy województwami wynosiła aż 15 punktów procentowych (opolskie 43%, zachodniopomorskie 28%). Choć od połowy kwietnia zainteresowanie płatnościami bezgotówkowymi maleje, to od początku czerwca udział tych płatności ustabilizował się. Porównując średnią z lutego do lipca, przeciętny wzrost transakcji kartą wyniósł 4% na szczeblu ogólnokrajowym. Największymi wzrostami mogą pochwalić się pomorskie (6,57%) i małopolskie (5,78%), a najmniejszym opolskie (2,65%).

Polki najbardziej przedsiębiorczymi kobietami w Unii Europejskiej. Jak w biznesie może pomóc im AI?

Nowa motorola edge 60 fusion już w Polsce

Emitel i Miasto Poznań zacieśniają współpracę na rzecz innowacji w Wielkopolsce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.
Firma
Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.
Ochrona środowiska
Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.