Zakup nieruchomości w czasach wysokiej inflacji
2pr
ul. Długa 29
00-238 Warszawa
bartosz.sosnowka|dwapiar.pl| |bartosz.sosnowka|dwapiar.pl
517476361
dwapiar.pl
Niepewność gospodarcza i zawirowania rynkowe powodują, że niewiele branż podejmuje nowe inwestycje czy też bez przeszkód kontynuuje obecne. Rynek jednak nie lubi próżni i ci, którzy wykorzystają jak najlepiej obecną sytuację, zajmą dobrą pozycję rynkową.
Na złość mamie odmrożę sobie uszy. Tak w pierwszej chwili można oceniać tych, którzy decydują się kontynuować inwestycje. I chodzi tu zarówno o tych, którzy kupują nieruchomości, by je wynajmować lub szybko odsprzedać, czy też deweloperów realizujących budowy. Trudno zrozumieć taki krok, gdy rynek niepewny, a inflacja coraz wyższa. Rzeczywistość okazuje się jednak inna. Doświadczeni przedsiębiorcy wiedzą, że po czasach zawieruchy, przychodzi gospodarcza wiosna i chcą jak najlepiej wykorzystać ten czas do zajęcia jeszcze lepszej pozycji rynkowej. I tak na przykład na korzyść branży deweloperskiej działa scenariusz obniżania stóp procentowych, który niedługo będzie musiał zacząć się spełniać. Do tego dochodzą ciągłe braki mieszkań na wynajem.
Choć klienci indywidualni faktycznie mają obecnie większy kłopot z uzyskaniem finansowania bankowego, to duże podmioty działają na rynku bardzo aktywnie. Rosnące stawki czynszów powodują, że coraz bardziej opłaca się najem. To skłania do działania i zakupów inwestorów zainteresowanych dużymi pakietami nieruchomości. Tym samym „wolnych” nieruchomości wciąż nie jest dużo. Deweloperzy podejmujący rozsądne decyzje inwestycyjne będą w stanie dobrze przygotować się na poprawę koniunktury.
Obserwacja nastrojów klientów indywidualnych pokazuje, że mniej jest zawieranych transakcji, następuje zrywanie umów rezerwacyjnych z powodu kłopotów z dostępem do finansowania. Warto jednak pamiętać, że gospodarka nie lubi próżni, a rynek szybko dopasowuje się do sytuacji. Szczególnie, że coraz więcej wskazuje na to, że za kilka miesięcy stopy będą musiały spadać.
Dane rynkowe wskazują, że klienci coraz bardziej skłaniają się ku temu scenariuszowi. Zamiast patrzeć, jak pieniądze topnieją z powodu inflacji, kupują nieruchomości. Według danych serwisu Rynek Pierwotny, w lipcu tego roku sprzedano o 12% więcej nowych nieruchomości niż miesiąc wcześniej. Również dane sierpniowe wskazują na poprawę nastrojów.
Warto wspomnieć, że nawet niewielkie spadki sprzedaży nie oznaczają automatycznie załamania rynku. Trzeba pamiętać, że popyt w ostatnich latach, a szczególnie w 2021 był nienaturalnie wysoki. To wszystko sprawia, że firmy zajmujące się budową nieruchomości widzą przyszłość pozytywnie. Mówiąc najkrócej, sytuacja na rynku jest dobra, choć trudna. – Wszystko wskazuje na to, że zmierzamy w kierunku odbicia – mówi Michał Sapota, prezes zarządu HREIT SA.
Łańcuchy dostaw odbudowują się, a skala inwestycji nie tylko w Polsce, ale też na świecie maleje. To ma wpływ na normalizację cen wielu materiałów budowlanych. Do tego zrywanie kontraktów budowlanych powoduje, że dostępność ekip budowlanych wzrosła. Zanim rynek i banki zauważą zmianę trendu, mamy okazję wykorzystać tę okazję. My ją widzimy, nie zatrzymujemy się. Zwiększamy skalę i wprowadzamy nowe projekty – komentuje Michał Sapota.
Kiedy rynek będzie się normował?
Przewidywania analityków wskazują, że już w 2023 roku ma rozpocząć się stopniowe obniżanie stóp procentowych. Rok później mogą wynosić już poniżej 5%. Część ekspertów podnosi również postulat, by w krok za stopniową obniżką stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, Komisja Nadzoru Finansowego zarekomendowała poluzowanie warunków udzielania kredytów. Pozwoli to na łatwiejszy dostęp do finansowania, co poprawi popyt na mieszkania.
Mieszkania bez wkładu własnego
Nie możemy zapominać o programie „Mieszkanie bez wkładu własnego”, projekt, który wspiera coraz więcej banków. Widzę dużą potrzebę ze strony Polaków, którzy kredytu bez wkładu własnego potrzebują, bo chcą zrealizować swoje marzenia o własnym mieszkaniu. Mamy takie mieszkania w naszej ofercie – dodaje Michał Sapota.
Wszystkie te scenariusze sprawiają, że za kilka kwartałów popyt na mieszkania w Polsce z powrotem będzie rósł. Tymczasem deweloperzy wstrzymują budowy. To dziwi, bo gdy rynek ruszy, nie będą mieli czego sprzedawać. Na kontynuację inwestycji decydują się tylko ci o wyjątkowo stabilnej sytuacji finansowej. – Cały czas prowadzimy inwestycje, a także rozpoczynamy nowe. Rozsądek podpowiada bowiem, by korzystać z nadarzającej się okazji do wzmocnienia swojej pozycji. Jak to możliwe? Przez ostatnie kilkanaście miesięcy branża borykała się z niedoborem pracowników. Gdy do tego doszły rosnące szybko ceny materiałów budowlanych, sytuacja nie wróżyła łatwego okresu. Obecnie jednak zaczynają spadać, co pozwala utrzymywać rentowność projektów na zbliżonych poziomach – podsumowuje prezes HREIT SA.
Dla inwestorów to również dobry prognostyk. Kupowanie mieszkań w celu przechowania wartości lub po to, by wynajmować je zarobkowo jest dobrym pomysłem. Zwiększa się dostępność ekip budowlanych i materiałów. Za kilka miesięcy zobaczymy, który rynkowy gracz wystarczająco dobrze wykorzysta bieżącą sytuację do poprawy swojej pozycji.

Deweloperzy ukrywają ceny mieszkań. Z troski o klientów czy swoje portfele?

Więcej przestrzeni, mniej hałasu – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają przedmieścia?

Jak czytać rzuty mieszkań i uniknąć przykrych niespodzianek? AI ułatwia wybór
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
Modernizacja i cyfryzacja sieci to dziś jeden z priorytetów spółek energetycznych w Polsce. Inwestycje te wzmacniają odporność systemu elektroenergetycznego i ograniczają ryzyko blackoutu, analogicznego do tego, który niedawno miał miejsce w Hiszpanii, ale też umożliwiają przyłączenie większej ilości zielonych źródeł energii. Enea pozyskała właśnie niskooprocentowaną pożyczkę w ramach KPO w wysokości 9 mld zł, które przeznaczy na budowę i modernizację sieci w północnej i zachodniej Polsce.
Rolnictwo
Gminne komisje szacują już straty w uprawach spowodowane przez majowe przymrozki. Najbardziej poszkodowani są sadownicy

W maju przygruntowe przymrozki pojawiły się na terenie niemal całego kraju. W niektórych miejscach temperatura obniżała się nawet do kilku stopni na minusie. Straty w rolnictwie i sadownictwie są bardzo duże, w niektórych regionach kraju sięgają nawet 90 proc. Ucierpiały nie tylko owoce i zboża, ale też część warzyw. Trwają już przygotowania naborów dla rolników, którzy ponieśli straty w wyniku przymrozków.
Polityka
Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie

Zdaniem przedstawicieli Naczelnej Izby Lekarskiej temat ochrony zdrowia w kampanii prezydenckiej, prowadzonej przed I turą wyborów, zszedł na dalszy plan. Kandydaci na najwyższy urząd w Polsce nie podawali – poza tematem składki zdrowotnej – w tym obszarze konkretów, a skupili się na kampanijnych ogólnikach i zapewnieniach. Zabrakło poruszenia wielu ważnych kwestii dotyczących m.in. przyszłości zawodów medycznych, kształcenia lekarzy, walki z agresją wobec medyków czy pomysłów na skrócenie kolejek do specjalistów i poprawy finansowania.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.