Newsy

70 proc. seniorów otrzymuje świadczenie z ZUS na konto. Banki rozwijają ofertę dla emerytów

2018-02-06  |  06:15
Mówi:Justyna Galbarczyk, Zakład Ubezpieczeń Społecznych

Krystyna Majerczyk-Żabówka, Krajowy Związek Banków Spółdzielczych

Przemysław Barbrich, Związek Banków Polskich

  • MP4
  • 2,4 mln seniorów pobiera emeryturę w formie gotówki. Coraz więcej emerytów korzysta jednak z rachunków bankowych. Przelew emerytury na konto jest bezpieczny. Banki doceniają emerytów jako klientów i coraz częściej przygotowują ofertę dopasowaną do ich potrzeb. Tym bardziej że seniorzy, mając stałe źródło dochodów, są stabilną i lojalna grupą klientów, śmiało sięgającą po nowe instrumenty płatnicze jak np. karty zbliżeniowe.

    – Już 70 proc. naszych emerytów i rencistów otrzymuje świadczenie na konto bankowe. Oznacza to, że ponad 2,4 miliona dostaje je za pośrednictwem Poczty Polskiej. Zakład Ubezpieczeń Społecznych od lat współpracuje z instytucjami finansowymi i bankami, żeby zmniejszyć liczbę osób pobierających emeryturę w gotówce. Staramy się przekonać naszych klientów, że oferty bankowe są korzystne i dają wiele możliwości – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Justyna Galbarczyk z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

    Wskaźnik ubankowienia seniorów rośnie. Z danych NBP wynika, że 57 proc. osób powyżej 59 roku życia ma konto w banku. ZUS przelewa emerytury na konto ponad 7 proc. seniorów (w 2005 roku - 44,5 proc., a w 2012 – 59 proc).

    Ideałem, do którego dążymy, są kraje skandynawskie, w których w zasadzie nie używa się gotówki w obrocie między podmiotami i wszyscy mają konta bankowe. W Polsce 80–85 proc. obywateli ma już rachunek bankowy. Jest ich blisko 40 mln, a rachunków z dostępem do internetu – 34 mln. Już 16 mln naszych klientów w sposób systematyczny używa bankowości internetowej – mówi Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich.

    ZUS walczy z wykluczeniem cyfrowym i finansowym seniorów zgodnie z zaleceniem Komisji Europejskiej. Dlatego wspólnie z komercyjnymi bankami przygotowuje oferty, które mają zachęcić seniorów do zakładania kont bankowych.

    Niekorzystanie dzisiaj z kont bankowych i obrotu bezgotówkowego może sprawić, że będzie nam coraz trudniej posługiwać się systemami informatycznymi i prostymi smartfonami, żeby dokonywać płatności – przekonuje Krystyna Majerczyk-Żabówka z Krajowego Związku Banków Spółdzielczych.

    Banki coraz częściej dostosowują swoją ofertę do osób starszych. Emeryci mają zazwyczaj dobrą historię kredytową, stałe źródło dochodów, a jeśli zaciągają pożyczki, to terminowo je spłacają. Rośnie więc liczba banków, które oferują konta dla osób starszych.

    – ZUS podejmuje współpracę z bankami spółdzielczymi. Dwa banki zrzeszające, Bank BPS oraz SGB Bank, we współpracy z Krajowym Związkiem Banków Spółdzielczych przygotowały ofertę promocyjną. Za 1 zł proponują otwarcie i prowadzenie konta, wydanie karty bankomatowej i obsługę tej karty, dostęp do bankowości elektronicznej. Wypłaty z bankomatów Grupy BPS i SGB są bez opłat – wymienia Galbarczyk.

    Niskie opłaty za prowadzenie konta i rozbudowana sieć placówek to zalety banków spółdzielczych. Jest to o tyle istotne, że większość seniorów mieszkających na wsi i w małych miejscowości pobiera świadczenie w gotówce.

    Banki spółdzielcze mają bardzo rozbudowaną sieć. To ponad 4,4 tys. placówek. Są one w miejscach, gdzie nie ma innych placówek bankowych, nawet pocztowych – wskazuje Krystyna Majerczyk-Żabówka.

    Jak przekonuje ekspertka ZUS przy wyborze banku, który zaoferuje konta dla seniorów, Zakład zwracał też uwagę na dodatkowe usługi.

    Banki spółdzielcze zaproponowały ciekawy pakiet assistance, który jest dla naszych klientów bezpłatny. Obejmuje on usługi medyczne na terenie RP, podczas podróży zagranicznej, podróży samochodem oraz pomoc w domu – mówi Justyna Galbarczyk.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Polscy producenci papryki mierzą się z silną konkurencją z Hiszpanii czy Holandii. To prowadzi do spadku cen poniżej kosztów produkcji

    Sezon na polską paprykę niedawno się rozpoczął, a jego szczyt przypada na początek sierpnia, kiedy krajowego warzywa jest pod dostatkiem. Jednocześnie – jak co roku – w momencie pojawienia się polskiej papryki na sklepowych półkach ta pochodząca z Holandii tanieje w ciągu kilku dni o 50 proc. – alarmuje Zrzeszenie Producentów Papryki RP i podkreśla, że polskich producentów nie stać na konkurowanie z takimi praktykami. Z każdym rokiem borykają się oni z postępującymi spadkami opłacalności upraw. Zrzeszenie apeluje do resortu rolnictwa i premiera o podjęcie kroków w celu obrony krajowej produkcji, a konsumentów o wybieranie polskiej papryki na sklepowych półkach.

    Media i PR

    Samoregulacja branżowa ogranicza udział farmaceutów w reklamach i ich współprace płatne. Złamanie tych zasad grozi wszczęciem postępowania

    Wizerunku farmaceuty nie można wykorzystywać nie tylko w reklamach leków i wyrobów medycznych. Przyjęta w tym roku nowelizacja Kodeksu Etyki Farmaceuty precyzuje zasady dotyczące udziału farmaceutów w reklamach, zakazując promowania przez nich również suplementów diety i żywności specjalnego przeznaczenia medycznego. Nowe przepisy dotyczą również ograniczeń w funkcjonowaniu farmaceutów w mediach społecznościowych. – Choć kodeks etyki nie jest powszechnie obowiązującym prawem, to jeżeli farmaceuta dopuści się działań, które będą niezgodne z zakazem reklamowym przewidzianym w kodeksie, może wobec niego zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne – przypomina adwokatka Katarzyna Kęska-Burska.

    Sport

    Igrzyska w Paryżu znacznie tańsze od poprzednich letnich imprez sportowych. Choć gości jest mniej, niż oczekiwano, korzyści mogą być znaczące

    Trzy ostatnie letnie igrzyska przed Paryżem kosztowały łącznie 51 mld dol. Przekroczyły budżet o 185 proc. i to nie licząc dróg, kolei czy innej infrastruktury, które często kosztują więcej niż sama impreza – wynika z badania Uniwersytetu Oksfordzkiego. Igrzyska w Paryżu są jednymi z najtańszych – ich koszt przed rozpoczęciem imprezy szacowano na ok. 9 mld dol. Koszty te niekoniecznie muszą się zwrócić, zwłaszcza ze względu na niższe niż oczekiwane zainteresowanie. – Takich imprez jak igrzyska olimpijskie czy mundial nie można jednak rozpatrywać wyłącznie w kategoriach prostych przychodów. To są potężne narzędzia o charakterze geostrategicznym, wręcz geopolitycznym – ocenia Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.