Mówi: | Janusz Kowalski |
Funkcja: | członek zarządu |
Firma: | Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych |
Coraz więcej krajów Ameryki Południowej zamawia w Polsce banknoty i dokumenty. Krajowa spółka wygrywa też z konkurencją w Azji i Afryce
Rośnie eksport Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Obecnie szacuje się go nawet na 11 proc. przychodów spółki. Szczególnie aktywna PWPW jest w krajach Ameryki Południowej, gdzie dostarcza banknoty i dokumenty paszportowe. Wśród ostatnich zleceń są m.in. banknoty o nominałach 5 i 10 quetzali. Spółka zdobywa też coraz więcej kontraktów w Afryce i Azji.
– Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych jest obecna w zasadzie na wszystkich rynkach świata, także na kontynencie azjatyckim, afrykańskim oraz w Ameryce Południowej, która staje się powoli strategicznym kierunkiem naszej ekspansji międzynarodowej. Realizujemy kontrakty banknotowe, ale również dostarczamy dokumenty, szczególnie paszportowe – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Janusz Kowalski, członek zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
PWPW już od 2011 roku sukcesywnie zdobywa rynek Ameryki Łacińskiej. W sierpniu 2018 roku podpisała z Banco de Guatemala kolejną, największą od sześciu lat umowę na produkcję banknotów o nominałach 5 i 10 quetzali. Polska spółka realizuje też inne zamówienia dla krajów z tego regionu – wśród nich są produkcja 170 mln sztuk banknotów dla Hondurasu czy 55 mln sztuk banknotów dla Dominikany. Od 2018 roku PWPW produkuje paszporty dla Hondurasu, a od kilku lat komponenty paszportowe dla Ekwadoru.
– Od 8–9 lat eksport PWPW rośnie z roku na rok i stanowi dzisiaj 11 proc. rocznych przychodów spółki. Bardzo interesującym dla nas rynkiem jest Afryka i Azja. Mamy stamtąd bardzo dużo zapytań oraz pierwsze realizacje, jak np. produkcja banknotu kolekcjonerskiego dla Dżibuti w Afryce. Jesteśmy coraz bardziej rozpoznawalni na tamtejszych rynkach – wskazuje Janusz Kowalski.
Polska spółka jest aktywna także w Europie. Od niedawna realizuje kontrakt na paszporty i dokumenty identyfikacyjne dla Islandii. Jej flagowym projektem jest też produkcja dowodów z warstwą elektroniczną m.in. dla Armenii i Litwy. Jak podkreśla Janusz Kowalski, każdy nowy kontrakt to ogromna szansa dla PWPW, bo jeden produkt może się przełożyć na zamówienie kolejnych.
– Za jednym produktem, np. banknotowym, może za chwilę iść również zainteresowanie dokumentami ID, paszportami, a również papierem zabezpieczonym czy systemami IT. W tym jesteśmy na pewno konkurencyjni w stosunku do naszych partnerów z Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii – ocenia przedstawiciel PWPW.
Kowalski zaznacza, że spółka jest w stanie sprostać wszystkim, nawet najwyższym, wymaganiom, ponieważ na bieżąco dostosowuje park maszynowy do najnowszych trendów na rynku druków zabezpieczonych.
– Dzięki temu, że patrzymy i konfrontujemy nasze opinie i pomysły z rozwiązaniami na świecie, potrafimy proponować również na rynek polski nowoczesne rozwiązania w znakomitej jakości. Dzięki temu ekspansja międzynarodowa i eksport wspierają technologicznie i jakościowo badania i rozwój w kraju oraz polską myśl techniczną – zapewnia Kowalski.
PWPW znajduje się w gronie kilkunastu przedsiębiorstw na świecie, które mają niezbędne kompetencje do produkcji banknotów na podłożach polimerowych. Jest też na liście podmiotów akredytowanych do produkcji banknotów euro.
– Większość państw na świecie nie ma narodowych producentów banknotów i systemów IT związanych z bezpieczeństwem funkcjonowania systemów państwa, jakim jest PWPW dla Rzeczypospolitej Polskiej – mówi Janusz Kowalski.
Czytaj także
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-06-10: Zaawansowane skanery produkowane pod Warszawą pomagają w ochronie granic i walce z przemytem. Są wykorzystywane przez służby we wszystkich krajach UE
- 2024-06-06: Produkcja prądu z odnawialnych źródeł coraz częściej ograniczana. W ten sposób marnujemy rekordowe ilości taniej zielonej energii
- 2024-06-04: Nowe systemy biletowe muszą lepiej chronić dane osobowe pasażerów. To cenny łup dla cyberprzestępców
- 2024-05-29: Infrastruktura krytyczna w polskich miastach jest dobrze chroniona. Nadal są jednak słabe punkty
- 2024-06-18: Reforma UE ma wzmocnić europejskie bezpieczeństwo lekowe. Konieczne będą też inwestycje w produkcję leków
- 2024-06-05: Realizacja celów gospodarki wodorowej do 2030 roku coraz mniej realna. Konkurencyjność polskiego przemysłu będzie się pogarszać
- 2024-06-21: Polska wciąż w unijnym ogonie pod względem rozwoju sektora biogazu. Nie pomogła specustawa, barierą pozostają wysokie koszty
- 2024-06-11: Wybuch wojny w Ukrainie napędził nowy wyścig zbrojeń. Polski przemysł stara się wykorzystywać te szanse
- 2024-06-05: Unia Europejska musi mocniej współpracować z NATO. Wybory po obu stronach Atlantyku będą kluczowe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym
O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.
Handel
Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem
Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.