Newsy

Kredyty w ramach programu Mieszkanie dla Młodych droższe od zwykłych kredytów hipotecznych

2014-01-14  |  06:35

Zainteresowanie programem Mieszkanie dla Młodych jest bardzo duże, choć kredytobiorcy mogą się na nim zawieść. Kredyty w ramach rządowego programu są droższe niż tradycyjne, a ofert jest na razie mało – posiadają je dwa banki. Analitycy podkreślają jednak, że nawet przy uwzględnieniu nieco wyższych marż decyzja o wzięciu dotowanego kredytu może być korzystna.

 Zarówno PKO BP, jak i Pekao SA mają wyższe marże dla kredytów z dopłatami państwa. PKO BP dopisuje do standardowej marży 0,1 punktu procentowego, natomiast Pekao SA w granicach 0,2-0,3 punktu procentowego. Efekt tego widać w ratach kredytu. Dodatkowo Pekao SA ma wyższą prowizję – komentuje w rozmowie w agencją informacyjną Newseria Biznes Halina Kochalska, analityczka w Open Finance.

W miarę upływu czasu można spodziewać się większej liczby ofert i silniejszego zaangażowania innych banków. Wciąż jednak trudno prognozować, jaki będzie efekt programu. MdM w założeniu miał pomóc sfinansować zakup ok. 130 tys. mieszkań przy dofinansowaniu na poziomie 3,5 mld złotych.

 – Bank Gospodarstwa Krajowego spodziewa się, że jeszcze w styczniu 15 banków może podpisać umowy o współpracy. Tak przynajmniej wynika z zeszłorocznych deklaracji. Nawet jeśli podpisywanie umów przesunie się na luty, to i tak w krótkim czasie klient uzyska bardzo szeroką ofertę kredytów z dopłatami – podkreśla Halina Kochalska. – W MdM sytuacja rozwija się nieporównywalnie szybciej, niż było to w przypadku programu Rodzina na Swoim. Tam trwało to latami.

Zdaniem ekspertki, nie jest pewne, czy w obliczu rosnącej konkurencji PKO BP i Pekao SA zweryfikują swoje oferty na korzyść klientów. Tym bardziej, że tendencja na rynku jest raczej odwrotna: banki chcą coraz więcej zarabiać na kredytach hipotecznych.

 – Zobaczymy, jak banki podejdą do tej sprawy. Jeśli chodzi o to zróżnicowanie cenowe, początki są niestety bardzo podobne do tego, co obserwowaliśmy w programie Rodzina na Swoim. Wtedy też przez dłuższy czas banki zarabiały więcej na kredytach z dopłatami. Takie praktyki były krytykowane, tym bardziej że chodziło niejako o żerowanie na dofinansowywaniu przez państwo odsetek kredytowych. Ale tak skonstruowano ten program, przy czym z punktu widzenia wizerunkowego nie wyglądało to korzystnie dla banków – podkreśla analityczka Open Finance.

Według Haliny Kochalskiej, nawet jeśli ktoś dziś zdecyduje się na jedną z dostępnych ofert, nie powinien być z tego powodu stratny.

 – Banki, które dziś oferują program Mieszkanie dla Młodych, to tuzy rynku kredytów mieszkaniowych, które takich kredytów udzielają najwięcej i najchętniej, a w stosunku do rynku wcale nie mają wyśrubowanych cen. Prawdopodobnie, nawet przy uwzględnieniu nieco wyższych marż, szybka decyzja o wzięciu dotowanego kredytu może być korzystna – przekonuje Halina Kochalska. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.