Mówi: | Sławomir Lachowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | FM Bank PBP |
Prezes FM Bank PBP: czasy, kiedy pozyskiwało się milion nowych klientów rocznie, już minęły
Sławomir Lachowski, prezes zarządu FM Banku, uważany za pioniera bankowości nowoczesnej, opartej na rozwiązaniach technologicznych, uważa, że poziom świadomości klienta zwiększył się na tyle, że dzisiaj jest on już w stanie ocenić ofertę i podjąć szybką decyzję o zmianie instytucji finansowej. Sytuacja na rynku bankowym jednak zdecydowanie się zmieniła.
– Czasy, które mam jeszcze w pamięci, kiedy kierowany przeze mnie mBank pozyskiwał tysiąc klientów dziennie, kiedy można było pozyskiwać milion nowych, wchodzących na rynek bankowy klientów w ciągu roku, należą do przeszłości – przypomina Sławomir Lachowski, prezes zarządu FM Bank PBP. – Od tego czasu poziom ubankowienia w Polsce znacznie wzrósł, jednocześnie zwiększył się poziom świadomości klienta. Dzisiaj jest on w stanie ocenić ofertę, z której korzysta i podjąć szybką decyzję o zmianie banku. Będziemy korzystać z rezerwuaru klientów, którzy nie są w pełni usatysfakcjonowani poziomem jakości oraz cenami usług oferowanych przez inne instytucje.
Analiza zwyczajów płatniczych zrealizowana przez Narodowy Bank Polski w 2012 r. wykazała, że 77 proc. dorosłych Polaków ma rachunek bankowy. W metodologii badania nie uwzględniono jednak osób, które mają kilka kont. FM Bank PBP, jak zapowiada jego prezes, zamierza walczyć o klientów konkurencyjną ofertą lokat, które nie są związane z terminami oraz kredytami, zarówno dla podmiotów już prowadzących działalność gospodarczą, jak i start-upów.
– Zarówno BIZ Bank, jak i Bank Smart oferują pożyczki dla start-upów, czyli ludzi, którzy dopiero podejmują inicjatywę stworzenia sobie miejsca pracy, co wiąże się z potrzebą finansową – mówi Lachowski. – Kredyt na start to pożyczka, którą można otrzymać w BIZ Banku, głównie na działalność tradycyjną. Smart natomiast jako bank internetowo-mobilny, nieposiadający oddziałów, pozyskuje klientów przez telefon, internet. Jest on więc skierowany przede wszystkim do przedstawicieli gospodarki cyfrowej. To głównie młodzi ludzie, którzy zastanawiają się, czy iść do korporacji, czy też rozpocząć własną działalność. Chcemy im pomagać.
Spadające stopy procentowe, jak zauważa Sławomir Lachowski, są wyzwaniem dla całego sektora bankowego.
– Warto pamiętać jednak, że my nie zarabiamy na stopach procentowych, tylko na marży i zdolności do tego, żeby pozyskać finansowanie od klientów, a następnie udzielić im kredytów z odpowiednią marżą pokrywająca ryzyko – wskazuje Lachowski. – Nie mamy problemów z przeszłością i portfelami pożyczek, które wcześniej były udzielane, a dzisiaj są mniej rentowne. Przede wszystkim jesteśmy w stanie zrealizować model oparty na transakcjach oraz opłatach i prowizjach, które jednocześnie zrekompensują nasz wkład pracy i pozwolą klientom mieć przekonanie, że korzystanie z naszych usług im się opłaca.
Czytaj także
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-22: Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-18: Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
- 2024-04-23: Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-10: Co czwarty mikro- i mały przedsiębiorca pracuje 40–60 godzin tygodniowo. Ostrożnie podchodzą do planowania inwestycji i zwiększania zatrudnienia
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.