Newsy

Zielone obligacje szansą dla energetyki odnawialnej w Polsce

2014-09-08  |  06:45

Zwiększenie do poziomu 20 proc. udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym do 2020 roku będzie dla Polski dużym wyzwaniem. Co prawda wzrost takich inwestycji nie jest wcale taki powolny, dotychczasowy system publicznego wsparcia jednak nie funkcjonuje, a nowelizacja prawa jest opóźniona, przez co banki niechętnie kredytują projekty w obszarze OZE. Lukę w finansowaniu mogą wypełnić zielone obligacje.

Spełniamy wymogi unijne w zakresie udziału energetyki odnawialnej w łącznej produkcji energii. Przed nami jednak spore wyzwania, bo w 2020 roku 20 proc. energii musi pochodzić ze źródeł odnawialnych. W związku z tym rzeczywiście mamy problem, a dodatkowo przejściową sytuację na rynku, bo załamał się stary system wsparcia, a nowy jeszcze nie wszedł w życie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Artur Tomaszewski, prezes zarządu DNB Bank Polska.

Inwestycje w sektorze OZE hamuje obecnie spadek cen zielonych certyfikatów, przez co produkcja energii odnawialnej jest nierentowna – twierdzi Tomaszewski. Problemem jest także długi termin finansowania większości projektów, który wynosi 13-14 lat, co przy niepewnych warunkach rynkowych znacząco utrudnia szacowanie ich zyskowności. Niedogodnością dla inwestorów są przedłużające się prace nad nową ustawą ws. OZE, a jak zwracają uwagę eksperci, w sytuacji niepewnego otoczenia prawnego inwestycje są zbyt ryzykowne.

Problemy z finansowaniem w ramach obecnego prawa są łagodzone przez wsparcie m.in. ze strony EBOR-u. Zdaniem prezesa DNB Banku Polska także Polskie Inwestycje Rozwojowe zastanawiają się nad stymulowaniem inwestycji w OZE. Inną, bardziej rynkową alternatywą są zielone obligacje, które pozwalają pozyskać kapitał od inwestorów na inwestycje w OZE.

DNB wyemitował takie obligacje dla inwestorów w Skandynawii, gdzie cieszyły się ogromnym powodzeniem. A to dzięki zagwarantowaniu tego, że pieniądze z tych obligacji będą przeznaczone wyłącznie na finansowanie odnawialnych źródeł energii. Sprawiało to, że ich ceny były stosunkowo niskie, a inwestorzy mogli pozyskiwać tanie finansowanie. Wierzę, że ten instrument może rozwinąć się także na polskim rynku – mówi Tomaszewski.

Szwedzka firma Arise Windpower wyemitowała w kwietniu 2014 r. 5-letnie zielone obligacje na refinansowanie istniejących farm wiatrowych na południu Szwecji. Aktywa w postaci turbin wiatrowych są jednocześnie zabezpieczeniem tych papierów dłużnych. Dzięki emisji spółka zebrała równowartość 167 mln dolarów, a obligacje mają zmienną stopę oprocentowania w wysokości 3 proc. plus STIBOR (Stockholm Interbank Offered Rate).

Tomaszewski uważa, że zwiększenie skali rynkowego finansowania dla OZE jest możliwe pod warunkiem zagwarantowania odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa tych projektów zarówno dla inwestorów, jak i banków je finansujących.

Musimy mieć do czynienia z długoterminowymi umowami na odbiór energii, które zagwarantują wolumeny oraz w dużym stopniu  cenę. W takiej sytuacji, przy ograniczonym ryzyku, banki komercyjne są gotowe wspierać takie przedsięwzięcia. Zresztą nie tylko banki, lecz także inwestorzy, jak choćby nabywcy wspomnianych zielonych obligacji – uważa prezes DNB Bank Polska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.