Mówi: | Michał Kosior |
Funkcja: | dyrektor biura |
Firma: | Międzynarodowe Stowarzyszenie Bursztynników |
Biżuteria z bursztynu i metali szlachetnych polskim hitem eksportowym. Odpowiada za 70 proc. światowego rynku
Polska jest potęgą w łączeniu bursztynu z metalami szlachetnymi. Szacuje się, że ponad 70 proc. światowej biżuterii z bursztynu pochodzi właśnie z Polski. Zdecydowana większość trafia do Azji, przede wszystkim Chin, także Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej. W przypadku produktów z najwyższej półki, najbardziej luksusowych, z najlepszym bursztynem, na eksport trafia ponad 90 proc. – ocenia Michał Kosior, dyrektor biura Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników.
– Bursztyn od kilku lat jest produktem coraz bardziej luksusowym, takie są wymagania rynku. To już nie są typowo babcine korale, jakie znamy z kurortów nadmorskich, ale bardzo dobrze zaprojektowane i wykonane produkty jubilerskie – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Kosior, dyrektor biura Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników.
Biżuteria z bursztynu jest polską specjalnością. Wartość produkcji biżuterii w naszym kraju wynosi ok. 200 mln euro, choć trudno jednoznacznie ocenić faktyczną wartość rynku, przede wszystkim ze względu na fakt, że większość firm zajmujących się produkcją wyrobów z metali szlachetnych ozdabianych bursztynem to małe, jednoosobowe firmy.
– W 95 proc. producentami są małe firmy rodzinne, które nie podlegają statystykom GUS. Nie widzimy, gdzie się produkuje biżuterię, to często nie są miejsca, które się eksponują. Natomiast z pewnością możemy mówić o kilkuset milionach złotych produkcji rocznie – ocenia Kosior.
Stolicą bursztynu w Polsce jest Gdańsk. Szacuje się, że na Pomorzu w branży związanej z obróbką bursztynu pracuje ok. 10 tys. osób. Choć w Polsce rośnie też zainteresowanie bursztynem, który przestaje się kojarzyć z biżuterią dostępną w każdym nadmorskim sklepie z pamiątkami, a z ekskluzywną i nowoczesną, to zdecydowana większość produkcji trafia na zagraniczne rynki.
– Produkcja i handel to są przede wszystkim targi i eksport, głównie na rynki Azji, Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych – wskazuje dyrektor biura Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników.
Łącznie wyroby z bursztynu eksportujemy do ponad 80 krajów na świecie. Szacuje się, że ponad 70 proc. biżuterii z wykorzystaniem bursztynu pochodzi właśnie z Polski.
– W przypadku produktów z najwyższej półki, tych najbardziej luksusowych, drogich, w złocie, z diamentami, z najlepszym bursztynem, na eksport trafia ponad 90 proc. – zaznacza ekspert.
Polska jest największym na świecie producentem biżuterii z bursztynu bałtyckiego. Pod względem produkcji srebrnej biżuterii zdobionej bursztynem w Europie wyprzedzają nas tylko Włochy i Niemcy. Jak przekonuje Kosior, w zagranicznej sprzedaży biżuterii z bursztynem nie mamy większej konkurencji, zwłaszcza że inni duzi producenci bursztynu specjalizują się w innych produktach.
– W Chinach robi się przede wszystkim tradycyjną chińską biżuterię i chińskie rzeźby. To nie jest dla nas konkurencja, zresztą Chińczycy generalnie są skoncentrowani na swoim rynku. Litwini produkują biżuterię bez udziału metali szlachetnych – złota i srebra. Rosjanie natomiast specjalizują się w produkcji przedmiotów użytkowych – wymienia Michał Kosior.
Czytaj także
- 2025-05-02: Zmiany w globalnej gospodarce będą wspierać reindustrializację. To szansa dla Śląska
- 2025-04-25: Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
- 2025-05-02: Im bliżej wyborów prezydenckich, tym więcej dezinformacji. Polacy nie umieją jeszcze jej rozpoznawać
- 2025-04-16: Brakuje decyzji KOWR o przyszłości dzierżawionej ziemi rolnej. To zagrożenie dla polskiego rolnictwa i zatrudnionych w nim pracowników
- 2025-05-06: Duże projekty fotowoltaiczne w Polsce mocno spowolnione. Największymi problemami nadmierna biurokracja i chaos interpretacyjny
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-18: UE chce zmniejszyć udział leków i substancji czynnych z Azji. Nowe przepisy zwiększą możliwości produkcyjne europejskich firm
- 2025-03-21: Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.