Mówi: | Małgorzata Zgudka |
Funkcja: | menadżer ds. produktów |
Firma: | Nationale-Nederlanden |
Brak śniegu, skradziony bagaż czy wypadek na stoku mogą zepsuć zimowe ferie. Na wypadek tych zdarzeń można się ubezpieczyć
Wydawana przez Narodowy Fundusz Zdrowia karta EKUZ zapewnia jedynie podstawową opiekę medyczną w krajach Unii Europejskiej. Nie pokryje np. kosztów transportu medycznego do Polski czy akcji ratowniczej z użyciem śmigłowca. Dlatego, wybierając się na zagraniczny urlop na narty lub snowboard, warto wcześniej zadbać o dodatkowe ubezpieczenie. Te rodzaje aktywności sportowej są jednymi z najpopularniejszych wśród Polaków. Coraz częściej wybierają oni zagraniczne stoki.
– Narty i snowboard należą do najpopularniejszych sportów zimowych. Jak pokazują statystyki, w 2018 roku prawie 5 mln Polaków korzystało z tej formy wypoczynku. Coraz częściej Polacy jeżdżą na ferie zimowe za granicę. Do najpopularniejszych kierunków należą Włochy, Austria, Czechy i Słowacja – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Małgorzata Zgudka, menadżer ds. produktów w Nationale-Nederlanden.
Ekspertka podkreśla, że przy planowaniu budżetu na ferie warto pamiętać również o potencjalnych wypadkach. Za granicą obowiązują inne zasady ratownictwa, więc nawet niewielki wypadek na stoku może znacznie powiększyć koszty wyjazdu.
– Bezpłatna karta EKUZ, która umożliwia nam dostęp do opieki medycznej za granicą w krajach UE, w wielu przypadkach okazuje się niewystarczająca. Przykładowo, nie pokrywa ona kosztów transportu do Polski. Natomiast osoby, które zdecydują się na zakup specjalnej zimowej polisy turystycznej, zyskują wsparcie finansowe i organizacyjne nie tylko w przypadku nagłego zachorowania czy nieszczęśliwego wypadku, ale także rekompensatę w razie niekorzystnych warunków atmosferycznych – mówi Małgorzata Zgudka.
Osoby objęte zimowa polisą turystyczną mogą liczyć na pomoc w różnych sytuacjach. Na wypłatę świadczenia można liczyć na przykład w przypadku zamknięcia narciarskich tras zjazdowych z powodu nadmiernej lub niedostatecznej ilości śniegu. Co więcej, jeżeli w związku z lawiną czy osuwiskiem dostęp do naszego ośrodka narciarskiego będzie niemożliwy, wówczas można liczyć na zwrot kosztów transportu i zakwaterowania.
– W razie nagłego zachorowania albo niezdolności do uprawiania sportów zimowych możemy liczyć na zwrot kosztów za niewykorzystany karnet, wypożyczony sprzęt czy lekcje z instruktorem, które wcześniej kupiliśmy. Koszt takiej polisy może zaczynać się już od 6 zł za dzień – mówi Małgorzata Zgudka.
Ubezpieczenie można rozszerzyć o dodatkowe opcje, jak np. ochronę bagażu, sprzętu sportowego czy nawet ochronę mieszkania na czas wyjazdu. W ramach pomocy assistance ubezpieczenie można również rozszerzyć o następstwa choroby przewlekłej.
Decydując się na dodatkową ochronę w trakcie zimowego urlopu, należy zwrócić uwagę, czy będzie ona obowiązywać też w krajach tranzytowych.
– Warto zwrócić też uwagę na to, czy ubezpieczenie obowiązuje już od momentu wyruszenia w drogę. Przykładowo, polisa Nationale-Nederlanden obowiązuje już od momentu wyjścia z domu w Polsce, a nie dopiero po przekroczeniu granicy – mówi Małgorzata Zgudka.
Czytaj także
- 2024-07-22: Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
- 2024-07-22: Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
- 2024-06-25: Polacy wśród narodów najczęściej odwiedzających Czechy. Południowy sąsiad chce przyciągnąć więcej polskich turystów, nie tylko do Pragi
- 2024-07-02: Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry
- 2024-06-04: Zjawiska pogodowe powodują coraz więcej zniszczeń upraw. Większość rolników nie decyduje się na ich ubezpieczenie
- 2024-01-17: Więcej rezerwacji na zimowy wypoczynek niż rok temu. Ponad połowa Polaków planuje zimą wyjazd
- 2024-01-29: Dobre prognozy dla polskiej branży turystycznej na 2024 rok. Dużym problemem jest jednak brak pracowników
- 2024-01-30: Ewa Minge: Trenuję z synem kickboxing. W ten sposób daję odpocząć mojej psychice, bo wyrzucam na worku złe emocje
- 2024-01-10: Niskie temperatury to sezon na częste awarie akumulatorów. Ten problem to zmora także dla kierowców elektryków
- 2023-12-11: Rośnie zainteresowanie agrocasco. Koszt utraty maszyny rolniczej może przewyższać wartość domu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Ochrona środowiska
![](https://www.newseria.pl/files/11111/anna-jimenez-calaf-ploq7ouq0fm-unsplash_1,w_274,_small.jpg)
Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł
Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.
Problemy społeczne
Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi
![](https://www.newseria.pl/files/11111/who-uchodzcy-foto,w_133,_small.jpg)
Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.
Ochrona środowiska
Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych
![](https://www.newseria.pl/files/11111/meritoros-esg-foto,w_133,r_png,_small.png)
Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.