Newsy

Branża cementowa pracuje nad technologią wychwytywania CO2. Bez zielonej energii i wsparcia publicznego projekt może się nie udać

2025-02-26  |  06:25
Mówi:Krzysztof Kieres
Funkcja:przewodniczący
Firma:Stowarzyszenie Producentów Cementu

Branża cementowa nie jest w stanie produkować bez emisji dwutlenku węgla, dlatego szuka sposobów, by ograniczyć jej wpływ na środowisko. Jedynymi znanymi technologiami walki z tzw. emisją procesową są technologie CCS, czyli wychwytywania i składowania CO2. Producenci pracują nad ich rozwojem, ale problemem są koszty instalacji, ich energochłonność, a także infrastruktura do transportu i składowania dwutlenku węgla. Bez pomocy państwa i UE może się to nie udać.

Zielona transformacja jest istotna w branży cementowej, ponieważ ta branża nie jest w stanie produkować bez emisji gazów cieplarnianych – to jest związane z procesem chemicznym, który zachodzi podczas wypalania węglanu wapnia, i to jest nieuniknione. Zdając sobie z tego sprawę, opracowaliśmy przy udziale Akademii Górniczo-Hutniczej technologie, które są w stanie wyłapać tę emisję i przechować ją do wykorzystania dla przyszłych pokoleń, ale najważniejsze – nie emitować ich do atmosfery i nie pogłębiać aktualnego kryzysu klimatycznego – mówi agencji Newseria Krzysztof Kieres, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu.

Jak wyjaśnia, w 2023 roku Polska wyemitowała 377 mln t gazów cieplarnianych, z czego branża cementowa odpowiada za ok. 12 mln, czyli około 3,5 proc. całości emisji.

– Nie można tego bagatelizować. Sądzę, że każdy emitent powinien na miarę swoich możliwości podjąć wysiłki, żeby redukować tę emisję. W naszym przypadku jedyne znane technologie to są technologie CCS/CCU, czyli Carbon Capture and Storage i ewentualne ich zatłaczanie w górotwory podziemne do wykorzystania przez przyszłe pokolenia – wyjaśnia Krzysztof Kieres.

Emisje gazów cieplarnianych w branży cementowej dzielą się na dwie kategorie. Emisje procesowe, które stanowią 2/3 całości, powstają w wyniku procesów chemicznych przy wypalaniu klinkieru. To emisje, których nie da się uniknąć. 1/3 stanowi emisja z paliw używanych w produkcji.

– W tej chwili mamy wpływ na emisję paliwową. Ograniczamy w istotny sposób zużycie paliw kopalnych, czyli przede wszystkim węgla, który był źródłem emisji CO2, i zastępujemy go paliwami alternatywnymi. Branża w tej chwili osiąga zastąpienie węgla tymi paliwami w wysokości około 80 proc. Jesteśmy absolutnym liderem w Europie – mówi przewodniczący SPC. – Natomiast jeżeli chodzi o emisje procesowe, to jedyne znane technologie w tej chwili to są właśnie te technologie wychwytywania i składowania dwutlenku węgla.

Jak podkreśla, polska branża cementowa jest w awangardzie działań dekarbonizacyjnych, bo obniżyła już emisję CO2 o ponad 30 proc., a do 2030 roku ma to być 40 proc. Osiągnięcie neutralności klimatycznej nie będzie jednak możliwe bez technologii CCS. Branża jest prekursorem w zakresie ich wdrażania, ale są to bardzo kosztowne inwestycje. Wykonane przez ekspertów AGH w Krakowie studium wykonalności wskazuje, że szacowane koszty dla jednej średniej wielkości cementowni wynoszą od 0,5 do 1,5 mld zł. Jednak możliwość wychwytu jest na poziomie 85 proc. emisji CO2 rocznie.

To oczywiście wymaga wsparcia finansowego, bo jak w raporcie Draghiego wspomniano, nie wszystkie decyzje inwestycyjne i środowiskowe mają uzasadnienie biznesowe. W ramach szerszego kontekstu, czyli ochrony globalnego klimatu, oczekujemy wsparcia ze środków Unii Europejskiej – zaznacza Krzysztof Kieres.

Wsparcie jest potrzebne nie tylko ze względu na koszt inwestycji w CCS/CCU, ale również na ich energochłonność. Koszty energii elektrycznej będą stanowiły 70 proc. kosztów operacyjnych technologii.

Oprócz tego, co do tej pory zużywamy w procesie produkcji cementu, trzeba by zużyć jeszcze raz lub nawet półtora raza tyle energii elektrycznej, żeby ten dwutlenek węgla wychwycić. Jeśli zatem byśmy mieli konwencjonalne źródła energii, tobyśmy stworzyli w pewnym sensie perpetuum mobile: tu byśmy wychwycili CO2, a przy produkcji energii elektrycznej wytworzyli podobne ilości. W związku z tym, aby te działania były skuteczne, niezbędna jest zielona energia odnawialna lub też energia atomowa, wtedy dopiero to ma sens – mówi przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu.

Branża zapewnia, że jest gotowa do procesu wychwytywania dwutlenku węgla, bo są już przygotowywane konkretne projekty, jednak potrzebuje wsparcia w zakresie jego transportowania i magazynowania. W tym zakresie oczekuje inicjatywy rządu. Ze względu na to, że przygotowanie takich instalacji zajmie kilka lat, czas na decyzje się kończy. Ma to związek z wyczerpywaniem się bezpłatnych pozwoleń na emisję CO2, co nastąpi w 2034 roku. Może to oznaczać poważne problemy dla konkurencyjności sektora.

W Ministerstwie Klimatu i Środowiska działa zespół ds. rozwoju technologii wychwytu, składowania i wykorzystania CO2, którego zadaniem jest m.in.  opracowanie kluczowych projektów legislacyjnych.

Jak wskazuje ubiegłoroczny raport EY „Analiza ekonomiczna wpływu wprowadzenia CCS w branży cementowej na sektor budowlany i gospodarkę” przygotowany na zlecenie EY, wprowadzenie technologii CCS w przemyśle cementowym nie tylko zmniejszy emisyjność materiałów budowlanych, ale wpłynie także na ograniczenie wzrostu cen tych produktów, zwiększenie zatrudnienia w budownictwie i wzrost PKB całej gospodarki.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów

Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.

Firma

Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.

Ochrona środowiska

Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.