Mówi: | Wojciech Cetnarski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) |
Branża krytykuje rządowy projekt ustawy o OZE. Według nich oznacza on nawet kolejne dwa lata zastoju inwestycyjnego
Przyjęty przez rząd i skierowany do Sejmu projekt ustawy o OZE przewiduje zwiększenie popytu na energię ze źródeł odnawialnych. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej krytykuje jednak tempo wprowadzania zmian, bo ustawa zakłada zwiększenie limitów dopiero rok po jej wejściu w życie. Licząc razem z czasem potrzebnym na uchwalenie i notyfikację UE, może to oznaczać kolejne dwa lata zastoju inwestycyjnego w obszarze OZE.
– Prace nad tą ustawą trwały bardzo długo i wytworzyła się pewna pustka inwestycyjna. Wielu inwestorów w ostatnim czasie wstrzymało swoje inwestycje w oczekiwani na nowe rozwiązania regulacyjne – powiedział agencji informacyjnej Newseria Biznes Wojciech Cetnarski, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Według Wojciecha Cetnarskiego skierowana do Sejmu rządowa ustawa o odnawialnych źródłach energii może spowodować kolejne dwa lata zastoju inwestycyjnego. Chodzi głównie o regulacje dotyczące tzw. świadectw pochodzenia.
– Świadectwa pochodzenia to są papiery wartościowe, które otrzymują producenci energii ze źródeł odnawialnych w zamian za każdą wyprodukowaną megawatogodzinę energii. Zapotrzebowanie na nie określa rozporządzenie ministra gospodarki, podając dla każdego roku pewien pułap, do jakiego dystrybutorzy energii dla odbiorców końcowych są zobowiązani skupić te papiery wartościowe. Przez trzy lata w Polsce to zapotrzebowanie było na stałym poziomie, podczas gdy rynek się rozwijał i powstało zjawisko nadpodaży – tłumaczy prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Do tej pory w energetykę wiatrową zainwestowano w Polsce ok. 20 mld zł. Ich łączna moc to ok. 3,5 tys. megawatów. Energetyka wiatrowa odpowiada za niecałe 4 proc. (dane GUS za 2011 r.) produkcji energii pierwotnej w Polsce, czyli ok. jedną trzecią całej produkowanej z OZE. Do 2020 r. te inwestycje mogłyby zostać podwojone, jednak tylko wtedy, gdy otrzymają wsparcie ze strony parlamentarzystów.
– Parlament ma taką możliwość, aby dokonać modyfikacji zapisów ustawowych tak, aby zmiany dotyczące na przykład rynku świadectw pochodzenia czy zmiany dotyczące morskiej energetyki wiatrowej pojawiły się już w tej wersji ustawy – podkreśla Wojciech Cetnarski. – Sytuacja, która się wytworzyła na rynku świadectw pochodzenia, wymaga zmian ustawowych znacznie wcześniej niż w tej perspektywie, jaką pokazuje projekt ustawy. To, czego w tej ustawie na pewno jeszcze brakuje, to są rozwiązania, które by dotyczyły morskiej energetyki wiatrowej.
Dodaje, że mimo tych braków ustawa o OZE jest ważnym sygnałem, bo pokazuje, że rząd myśli poważnie o miejscu tych źródeł w strategii energetycznej kraju. Nowe regulacje mogą też przekonać banki do większego finansowania inwestycji w odnawialną energię. Na razie jednak prace legislacyjne są na zbyt wczesnym etapie, by dało się odczuć ten efekt.
– Banki z zainteresowaniem śledzą kierunki, w których podążają zmiany legislacyjne i pozytywnie opiniują ten kierunek. Natomiast spodziewamy się, że w ramach postępu tego procesu legislacyjnego, kiedy ostateczny kształt legislacji będzie coraz bardziej pewny, pojawią się również instytucje kredytowe, które będą zainteresowane powrotem na rynek finansowania projektów odnawialnych, w tym projektów wiatrowych – przewiduje prezes PSEW.
Podkreśla, że przez stały poziom zapotrzebowania na energię ze źródeł odnawialnych brakowało zachęt dla inwestorów. Nowe instalacje są jednak niezbędne, chociażby ze względu na unijny cel pozyskiwania 20 proc. całej energii ze źródeł odnawialnych do 2020 r. Zgodnie z danymi Eurostatu, w całej UE w 2012 r. 14,1 proc. zużywanej energii pochodziło z OZE. W Polsce było to 11 proc. Polskie rządowe strategie zakładają 15-proc. udział energii odnawialnej w całkowitym zużyciu do 2020 r.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-05: Saszetki nikotynowe dodane na finiszu prac do ustawy tytoniowej. Pracodawcy RP: to kontrowersyjna wrzutka legislacyjna
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-29: PGE: Na dniach zapadnie decyzja inwestycyjna dla Baltica 2. Ta morska farma wiatrowa ma zacząć działać od 2027 roku
- 2024-12-02: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-29: W tym roku liczba nowych zakażeń wirusem HIV sięgnie w Polsce 2 tys. Większość z nich rozpoznawana jest na późnym etapie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.