Newsy

Budowlańcy: Kryzys w branży może pociągnąć za sobą całą gospodarkę

2012-10-03  |  06:45
Mówi:Tomasz Latawiec
Funkcja:Przewodniczący
Firma:Stowarzyszenie Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców (SIDiR)
  • MP4

     – To zamawiający przyczynili się w dużej mierze do kryzysu w branży budowlanej. Dziś tylko jedna strona kontraktu ponosi ryzyko, trzeba to zmienić – alarmują przedstawiciele wykonawców robót. Przygotowują „Czarną listę barier”, które blokują rozwój sektora. Ich zdaniem dotychczasowe regulacje prawne sprawiły, że Polska zaprzepaściła historyczną szansę, jaką były unijne środki z budżetu na latach 2007-2013, a także organizacja Euro 2012.

     –  Głośno zapowiadane przed Euro inwestycje, które miały być sukcesem, nie zostały zrealizowane. Nie ma wybudowanej infrastruktury: sieci dróg, szlaków kolejowych. Cały program legł w gruzach – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Tomasz Latawiec, przewodniczący  Stowarzyszenia Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców.

    Uważa, że mistrzostwa w piłce nożnej infrastrukturalnie okazały się niewykorzystaną szansą..

     – Prawdopodobnie największy program w historii Europy zamiast sukcesem zakończył się porażką: bankructwami i upadłościami, nie tylko polskich firm, ale i największych graczy ze świata. To znaczy, że to nie te firmy są złe, ale cały system – uważa Tomasz Latawiec.

    Zdaniem przedstawiciela SIDiR główne wady systemu to złe warunki umowy, brak partnerstwa, przerzucanie całego ryzyka na jedna stronę, czyli wykonawców.

     – Problemów branży budowlanej jest kilka i wszystkie one mają początek w braku partnerstwa pomiędzy zamawiającym i wykonawca – potwierdza Dawid Piekarz, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.  –  W świetle umów, które są jednostronnie narzucane, zamawiający jest tak naprawdę tym, który decyduje o warunkach kontraktu, przerzucając wszelkie ryzyka na wykonawcę.

    Prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa wymienia przykłady takich inwestycji.

     – Świadczy o tym choćby właśnie ogłaszany  przetarg na remont mostu Grota-Roweckiego w Warszawie. Stwierdza się w nim, że  nawet błędy w projekcie, który przedstawia zamawiający, obciążają wykonawcę i to on będzie musiał ponieść za to odpowiedzialność – wyjaśnia Dawid Piekarz.

    Z kolei autostrady nie zostały ukończone na Euro 2012, ponieważ „warunki cenowe, jak i terminy były nierealne w dużej mierze”.

      –  W efekcie wiele firm, które podjęły się tego wyzwania utraciło płynność  finansową, część upadła, część zeszła z placu budowy, części te umowy zostały wypowiedziane. I wcale ta sytuacja nie idzie w lepszą stronę – uważa Dawid Piekarz.

    Podobnego zdania są inni przedstawiciele branży infrastrukturalnej. Rozpoczęli więc serię spotkań, by stworzyć rekomendację mające zapobiec w przyszłości podobnym kryzysom.

    W ciągu najbliższych pięciu miesięcy powstanie „Czarna lista barier” wskazująca nieprawidłowości w obowiązujących przepisach oraz przykłady nagannych praktyk stosowanych przez zamawiających. Z tych spotkań i dyskusji mają wyłonić się również propozycje systemowych rozwiązań, które miałyby zostać wprowadzone w życie. Zmiany są o tyle ważne, że bez ich wprowadzenia, błędy zostaną powtórzone przy realizacji inwestycji finansowanych z unijnego budżetu na latach 2013-2020.

     – Kryzys, który dosięgnął branżę, może pociągnąć za sobą całą gospodarkę. Infrastruktura i budownictwo to jest 7 proc. PKB i kilkaset tysięcy zatrudnionych ludzi. Kryzys, który już nas dotknął, może się skończyć utratą miejsc pracy dla 150 tysięcy osób – przestrzega Tomasz Latawiec.  

    Spotkania branży, to również odpowiedź na uchwaloną niedawno przez Sejm nowelizację Prawa zamówień publicznych. Zgodnie z nowymi przepisami, zamawiający będzie miał prawo wykluczyć wykonawców. Przedstawiciele firm wykonawczych nie wykluczają wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją kontrowersyjnych rozwiązań, jeżeli Prawo zamówień publicznych przejdzie całą ścieżkę legislacyjną.
     

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

    Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

    Ochrona środowiska

    Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

    Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

    Finanse

    72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

    W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.