Mówi: | Grzegorz Gruca |
Firma: | Polska Akcja Humanitarna |
Blisko 10 mln Ukraińców nie ma dostępu do wody pitnej lub infrastruktury sanitarnej. Na jej odbudowę potrzeba 11,3 mld dol.
Według szacunków Ministerstwa Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych Ukrainy od momentu inwazji Rosji uszkodzone lub zniszczone zostały 744 obiekty infrastruktury wodnej. Jeszcze przed wojną w części regionów sytuacja była trudna, ale zniszczenie tamy w Nowej Kachowce pogłębiło kryzys wodny. Obecnie 9,6 mln Ukraińców ma ograniczony dostęp do wody dobrej jakości i infrastruktury sanitarnej. Całkowity koszt jej odbudowy szacuje się na 11,3 mld dol.
– Aby zrozumieć, jak duże są zniszczenia w infrastrukturze wodnej w Ukrainie, trzeba sobie uświadomić, że przed pełnoskalowym konfliktem w Ukrainie około 70 proc. populacji ukraińskiej miało dostęp do wody, która była dostarczana za pośrednictwem wodociągów, a ścieki były odprowadzone do oczyszczalni wodnych. W tej chwili szacuje się, że około 9,6 mln ludzi nie ma nieograniczonego dostępu do wody pitnej i infrastruktury sanitarnej, co stanowi dosyć duży odsetek obecnej populacji Ukrainy – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Grzegorz Gruca z Polskiej Akcji Humanitarnej.
W wyniku rosyjskich ataków zniszczeniu uległy stacje pomp, rurociągi i konstrukcje hydrotechniczne, przez co całe miasta i regiony zostają pozbawione dostępu do dobrej jakości wody pitnej. Ministerstwo Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych Ukrainy podaje, że od początku pełnoskalowej inwazji Rosji uszkodzeniu lub zniszczeniu uległo 744 obiektów infrastruktury wodnej na terenie Ukrainy. W okupowanym Mariupolu infrastruktura wodna została całkowicie zniszczona. W Mikołajowie mieszkańcy są zmuszeni kupować wodę pitną lub korzystać z pomocy humanitarnej, w Chersoniu ze względu na zniszczenie elektrowni wodnej dostęp do wody jest niestabilny, a w Zaporożu regularne ostrzały niszczą sieci. W wielu obszarach wiejskich ludzie są zmuszeni korzystać ze studni lub rzek, co zwiększa ryzyko epidemii.
– Są takie regiony, gdzie dostęp do wody jest utrudniony i woda jest dowożona beczkowozami. Są takie regiony, gdzie ta woda jest dostępna, ale jej standard dostarczenia jest niewystarczający, można ją spożywać dopiero po przegotowaniu – wskazuje Grzegorz Gruca.
Jednym z najtragiczniejszych wydarzeń było zniszczenie elektrowni wodnej Kachowka w czerwcu 2023 roku, które doprowadziło do utraty ponad 14 mld l wody pitnej. Jak poinformowano na niedawnej konferencji na Uniwersytecie Narodowym im. Tarasa Szewczenki w Kijowie, taka ilość wystarczyłaby dla całej populacji globu na dwa dni. Około 700 tys. osób zostało pozbawionych dostępu do wody, także na terenach okupowanych przez Rosję. Na skutek zniszczenia elektrowni wodnej do wody i gleby wraz z mułem przedostały się dziesiątki tysięcy ton metali ciężkich i innych toksycznych związków. To „bomba z opóźnionym zapłonem”, która będzie miała długofalowe konsekwencje dla zdrowia ludzi i ekosystemu. Łącznie, jak podaje ukraińskie ministerstwo, odnotowano 7940 naruszeń przepisów ochrony środowiska, z czego 216 dotyczyło zasobów wodnych.
– Najbardziej dotknięte są regiony blisko linii frontu oraz te, które są w okolicach Kachowki. Po tym, kiedy została zniszczona zapora, wiele ujęć wodnych zostało zanieczyszczonych i do tej pory sytuacja tam wymaga dodatkowego wsparcia ze strony organizacji pozarządowych i innych organizacji, które zajmują się dostarczaniem wody pitnej do tych miejsc, gdzie ona jest niedostępna w wodociągach. Najtrudniej jest w obwodzie zaporoskim, mikołajowskim i w obwodzie Dnipro – wymienia ekspert PAH.
Infrastruktura w centrum i na zachodzie Ukrainy jest w lepszej kondycji niż na wschodzie, ale tu wyzwaniem jest dodatkowa presja związana z większą liczbą osób wewnętrznie przemieszczonych.
Według wspólnych szacunków Banku Światowego, rządu Ukrainy, Komisji Europejskiej i Organizacji Narodów Zjednoczonych pełna odbudowa infrastruktury będzie wymagała co najmniej 10 lat systematycznej pracy. Dotyczy to zarówno odbudowy fizycznie zniszczonych ujęć wody, stacji pomp, sieci i obiektów uzdatniania, jak i modernizacji systemów, które są technicznie przestarzałe, ponieważ po wybuchu wojny skupiano się głównie na zapewnieniu niezbędnych usług, choćby na poziomie podstawowym, a wszelkie prace konserwacyjne zostały odroczone.
Zadanie to jest utrudnione przez aktywne działania wojenne, ciągłe ostrzały i chroniczny brak zasobów.
– Bank Światowy szacuje, że odbudowa do poziomu, w którym był dostęp wody i oczyszczalni na terenie Ukrainy, jeżeli byśmy zaczęli odbudowę w 2025 roku przy nakładach 11,3 mld dol., mogłaby się zakończyć w 2030 roku – dodaje Grzegorz Gruca.
PAH od wybuchu wojny w Ukrainie w 2014 roku zapewnia wsparcie psychologiczne i finansowe, dostęp do czystej wody, pomoc w odbudowie i remontach, a także zatrudnia setki specjalistów w biurach w całym kraju.
Czytaj także
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-04-10: Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-04-01: Ponad 2 mld ludzi nie ma dostępu do czystej wody. To pogłębia ubóstwo i nierówności społeczne
- 2025-03-24: Eksperci ochrony zdrowia apelują o większy zakres kompetencji pielęgniarek. To mogłoby zwiększyć dostępność usług medycznych
- 2025-03-14: Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen
- 2025-03-17: Na wojnie handlowej straci nie tylko Unia Europejska, ale przede wszystkim USA. Cła odwetowe na eksport USA wynoszą już 190 mld dol.
- 2025-03-24: Odsetki to za mało. Parlament Europejski chce, by zamrożone rosyjskie aktywa stopniowo wspierały Ukrainę
- 2025-03-18: Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
- 2025-03-21: Ukraińska kultura cierpi na wstrzymaniu pomocy z USA. Wiele projektów potrzebuje wsparcia UE
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
Rosnąca biurokracja zniechęca europejskie firmy do rozwoju, tym bardziej że borykają się one z surowszymi regulacjami niż ich konkurenci w Chinach i USA. Jedną z poważniejszych barier jest brak spójności przepisów w państwach członkowskich UE, co utrudnia wykorzystanie potencjału jednolitego rynku. Niektóre kraje, w tym Polska, mają tendencję do nadregulacji względem tego, czego wymagają unijne dyrektywy.
Transport
Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne

W 2024 roku liczba aktywnych polis OC w Polsce przekroczyła 29,7 mln, a ubezpieczeni zgłosili ponad 1 mln szkód – wynika z danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Dane KNF wskazują, że składka przypisana brutto z ubezpieczeń komunikacyjnych trafiła w ubiegłym roku do 17 zakładów ubezpieczeń. Na tym rynku pojawił się właśnie kolejny gracz – Direct pojišťovna, czeska firma ubezpieczeniowa przejęła całość portfela ubezpieczeń od wefox insurance AG i rozpoczyna działalność w Polsce.
Handel
Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie

Ogłoszone przez Donalda Trumpa 2 kwietnia cła na towary z licznych krajów z całego świata zatrzęsły rynkami finansowymi. Indeksy akcyjne ruszyły w dół, zyskiwać za to zaczęły bezpieczniejsze obligacje. Niektóre branże ucierpią bardziej niż inne, np. motoryzacyjna. Skorzystać może za to sektor logistyczny. Paradoksalnie to na obywatelach USA cła mogą się odbić najmocniej, zaś na wzmocnienie swojej pozycji szansę mają Chińczycy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.