Newsy

Capital Park: debiutujemy na giełdzie w najlepszym momencie. Spółka myśli o przejęciach

2013-11-26  |  06:15
Mówi:Kinga Nowakowska
Funkcja:dyrektor działów Asset Management, Sprzedaży i Markeingu
Firma:Capital Park
  • MP4
  • Kończą się zapisy na akcje inwestorów indywidualnych w publicznej ofercie spółki Capital Park. Firma z rynku nieruchomości chce zadebiutować na warszawskim parkiecie w połowie grudnia.  Blisko 200 mln zł środków pozyskanych z emisji ma zamiar przeznaczyć na dokończenie rozpoczętych inwestycji oraz na przejęcia.

    Książka dla inwestorów indywidualnych zamyka się 27 listopada, a dla inwestorów instytucjonalnych dzień później. Pierwsze notowania na GPW przewidziane są na 13 grudnia. Z emisji akcji Capital Park chce pozyskać 210 mln zł brutto, co po potrąceniu wszystkich kosztów związanych z ofertą powinno dać ponad 198 mln zł na czysto. Spółka chce je przeznaczyć na rozwój istniejących projektów oraz nowe akwizycje. 

     – Nasze projekty są w bardzo zaawansowanych stadiach, właściwie większość ryzyk związanych z procesem administracyjnym jest za nami i w tej chwili największe budowy idą pełną parą, trwa proces komercjalizacji – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Kinga Nowakowska, dyrektor działów Asset Management oraz Sprzedaży i Marketingu w Capital Park. – Z punktu widzenia naszych inwestorów jest to bardzo dobry czas, dodatkowo jest sporo pieniędzy wśród inwestorów indywidualnych, którzy szukają atrakcyjnych inwestycji, więc wydaje nam  się, że jest to dobry moment na debiut.

    Wśród najważniejszych projektów, które firma realizuje jest m.in. budowa biurowca Eurocentrum przy Dworcu Zachodnim oraz wielofunkcyjnego obiektu Royal Wilanów. Nieruchomościowa spółka stara się również o pozwolenie na budowę swojej kluczowej inwestycji Art–Norblin. Ma ona polegać na rewitalizacji dawnej fabryki cyny Norblin przy ul. Żelaznej w Warszawie z przeznaczeniem na obiekt biurowo-handlowy. Poza zakończeniem rozpoczętych inwestycji Capital Park zapowiada też o kolejnych zakupach.

     – Mamy bardzo ambitne plany akwizycyjne, chcemy kontynuować inwestycje w nasze high streets [główne ulice handlowe  red.] , czyli w małe lokale handlowe, które z sukcesem sprzedaliśmy do zamkniętego  funduszu inwestycyjnego, zachowując 15 proc. akcji. Mamy też plany zakupowe mniejszych centrów handlowych, convenience center  takie rzeczy nas interesują – ujawnia Kinga Nowakowska.

    Ocenia, że polski rynek nieruchomości znajduje się obecnie w przededniu nowego, korzystnego cyklu koniunkturalnego. W najbliższej przyszłości można oczekiwać korzystnych wycen nieruchomości komercyjnych w ujęciu rok do roku. W 2012 roku roku z powodu wahań kursowych Capital Park odnotował 115 mln zł straty netto wobec 121,1 mln zł zysku rok wcześniej.

     – Nasze straty wynikały tylko i wyłącznie z wycen. Nasze nieruchomości wyceniane są w euro, dlatego że czynsze i kredyty są w euro, natomiast my raportujemy sprawozdania finansowe w złotych. Wystarczy, że jest lekkie wahnięcie kursu euro w górę czy w dół, natychmiast ma to odzwierciedlenie w naszych wynikach finansowych, ale nie można nas porównać do spółki operacyjnej my nie mamy operacyjnej straty – tłumaczy dyrektor. – Natomiast wyceny naszych nieruchomości w euro od samego początku istnienia firmy rosną co roku.

    W ramach działalności na rynku nieruchomości komercyjnych Capital Park stworzył również zamknięty fundusz inwestycyjny, mając na względzie fakt, że nie ma na tym polu konkurencji ze strony rodzimych funduszy. W polskie nieruchomości najczęściej inwestują bowiem fundusze zagraniczne, np. brytyjskie.

     – Większość polskiej infrastruktury, biurowców czy centrów handlowych rzeczywiście trafia do zagranicznych funduszy. My tego za bardzo nie rozumiemy, więc sami stworzyliśmy zamknięty fundusz inwestycyjny, znajdują się w nim nasze nieruchomości komercyjne – mówi Nowakowska. – Planujemy stworzyć taki fundusz w przyszłości dla naszych inwestycji biurowych, dla wszystkich naszych projektów, które generują już dochody, obsługują kredyty. Są to fundusze, które wypłacają dywidendy i są na czas nieokreślony. Mamy nadzieję, że polskie fundusze będą naszymi akcjonariuszami.

    Capital Park funkcjonuje na polskim rynku nieruchomości od ponad dekady prowadząc działalność deweloperską i inwestycyjną. Spółka zarządza obecnie portfelem nieruchomości o łącznej powierzchni wynajmu brutto blisko 250 tys. m kw., zlokalizowanych w 39 miastach. Należą do nich m.in. projekty biurowe, handlowe oraz wielofunkcyjne.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.