Newsy

CCC chce do końca 2015 r. podwoić powierzchnię handlową sklepów. Będzie otwierać nowe sklepy za granicą.

2013-09-18  |  06:10
Mówi:Dariusz Miłek
Funkcja:prezes zarządu
Firma:CCC SA
  • MP4
  • 400 tysięcy metrów powierzchni handlowej w Polsce i Europie na koniec 2015 roku  zakłada strategia rozwoju CCC. Jeszcze w tym roku firma planuje otwarcia na pięciu rynkach: w Turcji, Chorwacji, Słowenii, Austrii i Niemczech. Myśli również o sprzedaży przez internet.

    Na koniec 2012 roku sklepy z obuwiem CCC miały łącznie 200 tys. mkw. powierzchni. Ta ilość ma się podwoić w ciągu trzech lat. Także dzięki ekspansji zagranicznej.

     – Będziemy przyglądać się kolejnym nowym rynkom. Jest jeszcze kilka państw w Europie, gdzie możemy uruchomić pilotaże i sprawdzić, jak tam przyjmuje się nasza kolekcja – deklaruje w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria, prezes zarządu CCC SA Dariusz Miłek. – Pozostały Włochy, Francja, kraje Beneluksu, Skandynawii. Także Hiszpania i Portugalia, ale to już trochę daleko.

    Spółka ma już placówki w Rosji. W tej chwili działa tam sześć sklepów.

     – Testujemy rynek rosyjski, ale myślę, że bardziej obierzemy kierunek zachodni – mówi Dariusz Miłek.

    CCC stawia na własną sieć sprzedaży i nie planuje otwierania kolejnych sklepów na zasadach franczyzy, zwłaszcza za granicą.

     – Ze współpracy nowych franczyzobiorców rezygnujemy, będziemy otwierać od początku własny biznes w tych krajach, z wyjątkiem Rumunii, Łotwy i Ukrainy, gdzie mamy już sklepy franczyzowe – wyjaśnia Dariusz Miłek. – Często franczyzobiorca markuje pewne zachowania na rynku, albo szybkość rozwoju, albo skuteczność sprzedaży, albo akcje wyprzedażowe. Zawsze jest łatwiej samemu zarządzać detalem – tłumaczy.

    Firma ma również zamiar uruchomić sprzedaż internetową. Chociaż, jak podkreśla prezes, ten krok nie ma finansowego uzasadnienia.

     – Myślę, że w przyszłym roku coś w tym temacie wymyślimy, bo trzeba podążać za trendami, mimo że mamy bardzo rozwiniętą sieć w Polsce i nam to jest tak naprawdę niepotrzebne – mówi Miłek.

    Wpływ na tę decyzję ma również fakt, że coraz więcej konkurencyjnych sklepów rusza z e-handlem. Zdaniem prezesa CCC, duże wzrosty sprzedaży w przypadku sklepów internetowych to jednak mit.

     – Wszyscy się chwalą, że to są przyrosty o 100 proc., ale z niskiej bazy. To jest kilka procent obrotów, może 2-4 proc., a przy tym jest mnóstwo problemów, zwroty, wysyłki. To wypożyczalnia butów tak bym to nazwał – podsumowuje Dariusz Miłek.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

    Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

    Handel

    Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

    Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

    Problemy społeczne

    Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

    Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.