Mówi: | Dairusz Krawczyk |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Ciech SA |
Ciech planuje nowe inwestycje, głównie w segmencie sody. Mimo to są czynniki mogące przeszkodzić mu w rozwoju
Ciech zapowiada odchodzenie od niskomarżowej produkcji na rzecz bardziej przetworzonych produktów, głównie z segmentu sodowego. Chce również dalej inwestować w projekty związane z ochroną środowiska. Spółka w najbliższych pięciu latach przeznaczy na inwestycje miliard złotych. Sztandarowym przedsięwzięciem jest rozwój biznesu sodowego. Minusem jest ciągle wysoki poziom zadłużenia spółki i niepewna sytuacja na Wschodzie, gdzie chciałaby ona lokować swoją nową produkcję.
– Stawiamy na wyżej przetworzone gatunki sody oraz żywice w spółce Organika-Sarzyna, w tej ostatniej tworzymy dział badawczo-rozwojowy. Powoli odchodzimy od masowej, niskomarżowej produkcji na rzecz bardziej przetworzonych produktów – komentuje Dariusz Krawczyk, prezes Ciechu, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes.
Dodaje, że firma chce opracować lub pozyskać technologię najwyższych wysokomarżowych gatunków sody. Dział badawczo-rozwojowy jest tworzony w zakładach Organika-Sarzyna, nowe jednostki organizacyjne tego typu mają powstać również w trzech innych zakładach Grupy. Prezes zapowiada, że oprócz tego Ciech będzie dążył do zwiększania możliwości produkcyjnych w najważniejszych obszarach swojego operowania.
– Mamy bardzo dużo ciekawych pomysłów. Mamy też środki finansowe, które wreszcie możemy wykorzystać do realizacji naszych planów rozwojowych – podkreśla Dariusz Krawczyk.
Jak podkreśla, nowe inwestycje będą dotyczyły zarówno zakładów w Polsce, jak i fabryk w Rumunii i Niemczech. Stały się one możliwe dzięki restrukturyzacji Grupy, której w pewnym momencie groziła nawet upadłość – spółka praktycznie utraciła zdolność do terminowej obsługi zaciągniętych kredytów. Grupa Chemiczna Ciech w ubiegłym roku osiągnęła przychody przekraczające 3,5 mld zł i zysk operacyjny w wysokości prawie 140 mln zł. Zysk netto wyniósł 40 mln zł, podczas gdy rok wcześniej Ciech zanotował 438 mln zł straty. W porównaniu do 2012 r. w tym samym okresie zadłużenie netto spółki zmalało o około 18 proc., dzięki czemu wskaźnik dług/znormalizowana EBITDA obniżył się z 3,5 do 2,7.
– Teraz idziemy w kierunku pełnej integracji w obrębie trzech spółek sodowych, doskonalimy się operacyjnie, czego efektem są coraz lepsze wyniki finansowe. Również w każdym kolejnym raporcie kwartalnym możemy zaobserwować poprawiający się wynik na poziomie EBITDA , co powoduje, że stosunek EBITDA do długu netto znacząco się poprawia – podkreśla Dariusz Krawczyk.
Prezes zapowiada również dalsze projekty związane z ochroną środowiska w zakładach produkcyjnych.
– Podejmujemy wiele projektów związanych z eliminacją tlenków siarki i azotu, które doprowadzą do istotnej redukcji tych opłat – mówi Dariusz Krawczyk. – W jednym z takich projektów chcemy zastosować naszą sodę w modułach eliminujących emisję szkodliwych substancji do środowiska. Jest to projekt, który się bardzo dobrze rozwinął np. w Niemczech, i bazując na doświadczeniach naszej firmy niemieckiej, będziemy się starali ten projekt rozwinąć w Polsce.
Nad Grupą nadal ciąży niejedno ryzyko. Mimo obniżenia poziomu zadłużenia nadal pozostaje ono na bardzo wysokim poziomie (obniżka o 18 procent w stosunku do roku 2012 - do poziomu około 1,2 mld PLN). Również niepokoje na Ukrainie, a co za tym idzie pojawiające się ograniczenia w handlu z Rosją nie sprzyjają planom rozwinięcia produkcji sody, której dodatkowe wolumeny mają być planowo plasowane na tamtych rynkach.
Czytaj także
- 2025-04-25: Eliza Gwiazda: Bez chemii naprawdę można wysprzątać mieszkanie na błysk. Wiele rzeczy da się doczyścić na przykład sodą
- 2025-02-11: Nowe inicjatywy KE będą odpowiedzią na kryzys konkurencyjności. Pomóc ma przemysł zielonych technologii
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-02-14: Polski przemysł meblarski traci na konkurencyjności. Coraz więcej mebli trafia na krajowy rynek z zagranicy
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.
Firma
Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.
Ochrona środowiska
Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.