Newsy

Coraz lepsza sytuacja polskiej branży AGD w Polsce. Rośnie produkcja i zapotrzebowanie na pracowników

2018-04-27  |  06:15
Mówi:Adam Cich
Funkcja:dyrektor generalny
Firma:Electrolux w Europie Środkowo-Wschodniej, Rosji i Centralnej Azji
  • MP4
  • W 2017 roku producenci sprzętu sprzedali sieciom handlowym niemal 6 mln sztuk dużego AGD. Bardzo dobrą koniunkturę na rynku chce wykorzystać Electrolux. Firma zapowiada zwiększenie zatrudnienia i mocy produkcyjnych oraz wprowadzenie na rynek nowych innowacyjnych produktów. Zamierza także w ciągu najbliższych dwóch lat zainwestować w fabryki w Polsce około 50 mln zł. Planowane są również inwestycje w laboratoria badań produktowych przy fabrykach. Problemem branży jest jednak brak pracowników, przede wszystkim w segmencie średnim, wśród techników i osób z wykształceniem zawodowym.

    Electrolux na polskim rynku działa już od dawna. Kilka lat temu uczyniliśmy zasadnicze kroki w rozwoju naszego biznesu. Obecnie mamy 5,5 tys. pracowników. Kolejne lata to dalszy rozwój firmy: zwiększenie produkcji, mocy produkcyjnych, wprowadzenie na rynek nowych produktów, które chcemy sprzedawać głównie na rynkach europejskich, bo produkcja trafia na eksport. Dalsze planowane działania to projekty typu R&D czy centrum badań produktowych przy fabrykach – zapowiada w rozmowie z agencją Newseria Biznes Adam Cich, dyrektor generalny Electrolux w Europie Środkowo-Wschodniej, Rosji i Centralnej Azji.

    Z danych, które zebrał CECED Polska, związek pracodawców AGD, wynika, że w 2017 roku do krajowych sieci handlowych trafiło blisko 6 mln sztuk sprzętu gospodarstwa domowego (przy 5,8 mln rok wcześniej). Polska należy do jednych z większych w Europie producentów sprzętu gospodarstwa domowego.

    Dobra koniunktura sprzyja szwedzkiej firmie Electrolux. W 2017 roku koncern kupił od grupy Broan-NuTone firmę Best, polskiego producenta okapów kuchennych. Fabryka w Zabrzu, gdzie obecnie zatrudnionych jest ok. 450 osób, ma najwięcej zyskać na inwestycji Electroluksa. Na podniesienie zdolności wytwórczych firmy ma trafić blisko 30 mln zł, a liczba linii produkcyjnych ma się zwiększyć dwukrotnie – z pięciu do nawet dziesięciu. W efekcie moce produkcyjne wzrosną do 2020 roku nawet o 60 proc. Dodatkowo do fabryki w Siewierzu ma trafić 20 mln zł. Środki te zostaną przeznaczone na zmianę technologii i zwiększenie zdolności produkcyjnych. Te inwestycje wymuszą także wzrost zatrudnienia.

    – Planujemy produkować coraz więcej, a z tym wiąże się zatrudnienie większej liczby pracowników – mówi Adam Cich. – Globalne centrum usług finansowych, które mamy w Krakowie, zmieniło się zasadniczo. Zaczynaliśmy od trzystu osób, teraz jest ich siedemset. To osoby z różnych krajów, które pracują dla Europy, Stanów Zjednoczonych, również dla Egiptu.

    Electrolux ma w Polsce kilka centrów – oprócz finansowego w Krakowie, także logistyczne w Oławie i magazyn w Pruszkowie.

    Wśród najbardziej atrakcyjnych miejsc pracy produkcja AGD zajmuje trzecie miejsce. W badaniu Randstad Employer Brand Research wskazało na nią 47 proc. ankietowanych. Mimo to branża narzeka na brak rąk do pracy. W dużej mierze to efekt obecnego systemu edukacji i stosunkowo małej liczby osób, które decydują się na szkoły zawodowe. Z danych Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że jeszcze w 2008 roku na naukę w szkołach zawodowych decydowało się ponad 20 proc. uczniów. W roku szkolnym 2016/2017 już tylko 16,2 proc., a w obecnym – zaledwie 15,3 proc. gimnazjalistów.

    – Mamy problemy z pozyskaniem kadr, ale nie są one na tyle poważne, żeby to wpływało na nasz rozwój. Największy kłopot jest w segmencie średnim, gdzie potrzebujemy techników – to jest bardzo mocno związane z edukacją, którą mamy w Polsce. Brakuje nam techników oraz absolwentów szkół zawodowych. Oczywiście, rozmawiamy też o przyszłości i myślimy o wszelkich dziedzinach, typu connectivity, internet, a więc będziemy również poszukiwać wysoko wykwalifikowanych specjalistów z branży IT – podkreśla Adam Cich.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

    Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

    Problemy społeczne

    Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

    Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

    Ochrona środowiska

    Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

    Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.