Mówi: | Mariusz Kurzac |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Cenatorium |
Dla nabywców nieruchomości coraz ważniejsza od ceny jest jakość wykonania mieszkania i jego otoczenie
Większość kredytów hipotecznych wciąż zaciąganych jest na mieszkania z rynku wtórnego. Klienci coraz częściej szukają jednak lokali na rynku pierwotnym i coraz większą wagę przywiązują do jakości i standardu ich wykończenia. Ważne jest dla nich również otoczenie inwestycji. Rosnące wymagania oznaczają jednak wyższe ceny lokali.
– Obserwujemy coraz większe zainteresowanie rynkiem pierwotnym – mówi agencji Newseria Biznes Mariusz Kurzac, dyrektor generalny analizującej rynek nieruchomości spółki Cenatorium. – Ludzie poszukują trochę lepszego standardu wykończenia w momencie zakupu mieszkania. Stąd rynek pierwotny w naturalny sposób spotyka się z ich większym zainteresowaniem.
Choć na rynku obrotu mieszkaniami wciąż przeważają transakcje z rynku wtórnego, to z danych Centrum AMRON wynika, że w sześciu największych miastach Polski dwa na pięć mieszkań kupowanych jest od dewelopera i proporcja ta od lat zmienia się na korzyść rynku pierwotnego (z wyjątkiem kryzysowego 2011 roku). Przeciętne ceny są natomiast o około 10-22,5 proc. (w zależności od miasta) wyższe na rynku pierwotnym.
– Dzisiaj coraz większą rolę odgrywa dobra lokalizacja, a więc bliskie sąsiedztwo parku, przedszkola, szkoły, kina, sklepów – przekonuje Mariusz Kurzac. – Oczywiście liczy się także jakość budynku. Obiekt z wielkiej płyty, czyli stary, postawiony w latach 70. czy 80., będzie wart mniej niż wybudowany między 2005 a 2014 rokiem. Choć ogólna zasada jest taka, że im dalej od centralnych, atrakcyjnych lokalizacji, tym ceny niższe.
Widać to także na warszawskim, największym w kraju, rynku nieruchomości. Obecnie w stolicy mieszka ponad 1,7 mln osób i z roku na rok jest ich coraz więcej. Jak wynika z szacunków przedstawionych podczas organizowanej przez m.st. Warszawę oraz Polski Związek Firm Deweloperskich konferencji Warsaw Days do 2035 roku w stolicy będzie mieszkać ok. 1,9 mln Polaków.
– Przykładem zróżnicowania cenowego niech będzie porównanie Białołęki, Bemowa, Bielan i Żoliborza, albo, z drugiej strony Ursusa, Ochoty i Mokotowa – wskazuje Mariusz Kurzac. – Ceny na Żoliborzu będą zdecydowanie wyższe niż na Bemowie. Ale z kolei wartość lokalu na Bemowie przekroczy cenę podobnej nieruchomości na Białołęce. Oczywiście Śródmieście jest najbardziej atrakcyjną lokalizacją, między innymi dla przedsiębiorców, więc mieszkania będą tam najdroższe.
Coraz większe wagę kupujący przywiązują jednak do jakości samej nieruchomości, usytuowania względem stron świata, położenia itp. Ogólnie im wyżej, tym wyższa także cena. Mieszkania na parterze cieszą się dużo mniejszym zainteresowaniem.
– Ludzie bardziej zamożni szukają apartamentów na górnych piętrach, najlepiej z widokiem na park, rzekę bądź jakąś ładną okolicę – precyzuje dyrektor Mariusz Kurzac. – Jeszcze kilka lat temu zainteresowanie było mniejsze. Społeczeństwo było mniej zamożne, a poza tym brakowało tego rodzaju obiektów w ofercie. Bardzo niewiele było mieszkań na dwunastym czy dziesiątym piętrze o powierzchni 150 czy 200 metrów, mających duży taras i dodatkowe udogodnienia.
Czytaj także
- 2024-08-28: Polacy decydują się na coraz mniejsze domy i bez garaży. Wzrost kosztów budowy może wkrótce przyspieszyć
- 2024-08-30: Tylko 2 proc. właścicieli zwierząt płaci za opiekę nad zwierzętami podczas ich nieobecności. Spodziewany szybki wzrost zapotrzebowania na takie usługi
- 2024-08-22: Lato to szczyt sezonu remontowego. Wakacyjne modernizacje znacznie częściej dotyczą mieszkań niż domów
- 2024-08-26: Mimo wybudowania ponad miliona mieszkań w ciągu dekady warunki mieszkaniowe Polaków się nie poprawiają. Rządowe programy też nie przynoszą rezultatów
- 2024-08-21: Prawie połowie najemców zdarzyły się opóźnienia w czynszu. Co 10. zwlekał co najmniej miesiąc
- 2024-09-02: Na rynku najmu brakuje większych mieszkań, a popyt na nie rośnie. Coraz popularniejszy może się stać najem domów
- 2024-09-18: Właściciele mieszkań obawiają się nierzetelnych najemców. Rynek najmu profesjonalizuje się bardzo powoli
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
- 2024-08-19: Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości
- 2024-07-30: Siatkówka z coraz większym wsparciem sponsorów. Największe firmy inwestują nie tylko w drużyny narodowe, ale i ligowe kluby
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Stypendia socjalne i zapomogi dla studentów dotkniętych powodzią. MNiSW apeluje do uczelni o priorytetowe rozpatrywanie wniosków
Uczelnie w całym kraju deklarują pomoc dla studentów dotkniętych skutkami powodzi, jaka ma miejsce w południowo-zachodniej części Polski. Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek zaapelował o udzielanie wsparcia finansowego dla potrzebujących – w postaci stypendiów socjalnych czy zapomóg, ale też o udostępnienie miejsc na uczelniach i w akademikach. Społeczność akademicka w całym kraju organizuje także zbiórki pomocowe, solidaryzując się z osobami poszkodowanymi w trakcie powodzi.
Przemysł
J. Lewandowski: Polityka UE potrzebuje deregulacji. Bez tego tracimy w wyścigu z USA i Chinami
Unia Europejska potrzebuje o wiele bardziej skoordynowanej polityki przemysłowej, szybszych decyzji i ogromnych inwestycji, jeśli chce dotrzymać kroku gospodarczo Stanom Zjednoczonym i Chinom – wynika z raportu Mario Draghiego zaprezentowanego na początku września. Zdaniem europosła Janusza Lewandowskiego bez uproszczeń przeregulowanych przepisów Unia będzie tracić na konkurencyjności względem rywali, a firmy będą do nich przenosić swoje siedziby. Dużą rolę w deregulacji może odegrać Polska podczas swojej prezydencji we Wspólnocie.
Problemy społeczne
W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. Zdrowiu reprodukcyjnemu wciąż poświęca się za mało uwagi w debacie o dzietności i polityce rodzinnej
W 2023 roku urodziło się 272 tys. dzieci, czyli najmniej od II wojny światowej. Tegoroczne dane są jeszcze gorsze. W pierwszej połowie 2024 roku zarejestrowano ok. 126,5 tys. urodzeń, czyli o blisko 12,5 tys. mniej niż rok wcześniej – wynika z danych GUS. W kwestii zastępowalności pokoleń na znaczeniu zyskuje problematyka zdrowia reprodukcyjnego. WHO uważa problemy z płodnością kobiet i mężczyzn za istotny problem zdrowotny. – To temat, który w ogóle nie jest podejmowany – ocenia prof. dr hab. Elżbieta Gołata, przewodnicząca Komitetu Nauk Demograficznych PAN. – Nie tylko zdrowie reprodukcyjne, ale w ogóle stan zdrowia ludności to jedno z najważniejszych wyzwań demograficznych i społecznych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.