Newsy

Dzięki wyższym niż w Europie stopom procentowym bankom rosną zyski z odsetek

2014-08-07  |  06:45
Mówi:Magdalena Komaracka
Funkcja:dyrektor Departamentu Analiz
Firma:Erste Securities Polska
  • MP4
  • Nawet o jedną piątą mogły wzrosnąć zyski odsetkowe polskich banków w drugim kwartale tego roku w ujęciu rok do roku. Będzie to wynikało głównie z efektu niskiej bazy na wyniku odsetkowym w drugim kwartale 2013. Obniżka stóp, która może nastąpić we wrześniu, mogłaby spowolnić dynamikę wzrostu wyników odsetkowych banków w kolejnych kwartałach.

    W II kw. spodziewamy się, że dynamika wyników odsetkowych netto wyniesie kilkanaście procent, w niektórych bankach nawet do 20 proc. rok do roku. Natomiast gdyby stopy procentowe uległy obniżeniu, to dynamika zmniejszy się w kolejnych kwartałach. Jeśli chodzi o wynik prowizyjny, który też stanowi znaczną część wyniku bankowego, to spodziewamy się dużych presji na wyniki – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Magdalena Komaracka, dyrektor Departamentu Analiz w Erste Securities Polska.

    Ocenia, że wyższe niż w Europie stopy procentowe sprawiają, że banki w Polsce mogą osiągać wyższą marżę odsetkową. Rada Polityki Pieniężnej utrzymała na początku lipca stopę referencyjną na poziomie 2,50 proc. To znacznie więcej niż stopa referencyjna Europejskiego Banku Centralnego (0,15 proc.) oraz innych banków centralnych w regionie (np. czeski bank centralny ustalił stopę referencyjną na poziomie 0,05 proc.). Niższe stopy procentowe w krótkim terminie negatywnie przełożyłyby się na marżę odsetkową (bo oprocentowanie kredytów spada natychmiast, a koszty depozytów reagują z opóźnieniem), w dłuższym terminie niższe stopy procentowe wpłynęłyby jednak pozytywnie na popyt na kredyt i obniżyły koszty ryzyka ‒ ocenia Komaracka.

    Obniżka stóp procentowych jest możliwa dopiero na wrześniowym posiedzeniu RPP. Jak podkreśla Komaracka, jeśli doszłoby do niej, to dynamika wyników odsetkowych banków mogłaby wyhamować. Pod większą presją są jednak wyniki prowizyjne, na które wpłynęła m.in. obniżka opłat interchange. Od 1 lipca stawka tych opłat, pobieranych przez banki od płatności kartami, została ustawowo ograniczona do 0,5 proc.

    Na prowizje wpłynie też proponowana przez Komisję Nadzoru Finansowego nowa Rekomendacja U. Jej skutkiem będzie m.in. ograniczenie przychodów banków z tytułu sprzedaży produktów ubezpieczeniowych, czyli w ramach bancassurance, od 2015 roku.

    Spodziewamy się, że przegląd jakości aktywów, który jest obecnie prowadzony przez Komisję Nadzoru Finansowego we współpracy z europejskim nadzorem, może doprowadzić do przypadków, kiedy koszty ryzyka będą większe. Można jednak powiedzieć, że szybszy wzrost gospodarczy i lepsza sytuacja gospodarcza konsumentów raczej przekłada się na pozytywne tendencje, czyli spadek kosztów ryzyka – dodaje Komaracka.

    Ewentualne mniejsze wpływy z tytułu odsetek i prowizji banki mogą rekompensować cięciami kosztów, przede wszystkim w wydatkach operacyjnych. Choć koszty banków są już teraz mocno kontrolowane, istnieją pewne możliwości dalszych oszczędności. Komaracka wyjaśnia, że wiąże się to ze zmianami zachodzącymi w bankowości. Spodziewa się, że zmniejszeniu może ulec sieć placówek. Coraz więcej usług będzie oferowanych w ramach platform elektronicznych.

    W mniejszym stopniu na banki wpłynęła obowiązująca od początku tego roku nowa Rekomendacja S, zgodnie z którą minimalny wkład własny do kredytu hipotecznego wynosi 5 proc. W kolejnych latach poziom ten będzie rósł ‒ aż do 20 proc. w 2017 r.

    Banki do tej pory były ostrożne, zwłaszcza w ostatnich czasach, przy udzielaniu kredytów z wysokim wskaźnikiem LTV, czyli wartości kredytu do wartości mieszkania. Wydaje się, że to, co weszło w życie w 2014 roku, nie ma wielkiego przełożenia na banki, bo minimalny udział własny wynosi obecnie jedynie 5 proc. – ocenia Komaracka.

    Komaracka przypomina, że aż prawie połowa wszystkich kredytów hipotecznych ma wskaźnik LTV przekraczający 80 proc. (czyli z mniej niż 20-proc. wkładem własnym), a dla jednej czwartej to nawet ponad 100 proc. Dotyczy to przede wszystkim kredytów we frankach szwajcarskich, których wartość wzrosła z uwagi na wahania kursowe tej waluty.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

    Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

    Ochrona środowiska

    Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

    Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

    Finanse

    72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

    W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.