Mówi: | Bożena Chustecka, Departament Ubezpieczeń i Składek Centrala ZUS Łukasz Marciniak, ekspert Pracuj.pl |
60 proc. studentów dorabia po zajęciach. Większość pracuje na umowę-zlecenia
Prawie co trzeci student ma stałą pracę. Tyle samo studentów dorabia dorywczo. Ponad 40 proc. z tych, którzy jednocześnie uczą się i studiują, karierę zawodową rozpoczęło już na pierwszym roku – wynika z badania SW Research dla Job Square. Zdobywanie doświadczeń zawodowych w czasie studiów może się okazać w przyszłości kartą przetargową podczas rozmowy o pracę. Pracodawcy chętnie zatrudniają studentów, przede wszystkim dlatego, że od umów zlecenia ze studentami nie opłaca się składek na ubezpieczenia.
– Praca w czasie studiów to niezwykle istotny fragment CV. Osoba zaraz po studiach może niewiele wpisać do swojej aplikacji. Szalenie ważne są więc wszelkiego rodzaju prace podczas nauki, staże, wolontariaty, praktyki, bo mogą przyszłemu pracodawcy dać pewien obraz kandydata. To istotne także dlatego, że staże i praktyki dają młodej osobie pewną umiejętność poruszania się w nowym środowisku – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Łukasz Marciniak, ekspert Pracuj.pl.
Jak wynika z badania „Student w pracy 2016”, przeprowadzonego przez agencję SW Research na zlecenie Job Square, prawie 60 proc. studentów dorabia po zajęciach. Połowa z tej grupy pracuje dorywczo, przede wszystkim w trakcie wakacji, a 30 proc. studentów ma stałą pracę. Ponad 40 proc. z tych, którzy pracują podczas studiów, zarabiać zaczęło już na pierwszym roku. Nieco mniej niż połowa pracuje w swoim przyszłym zawodzie.
– Jeżeli jednak patrzymy szerzej na specjalistów marketingu, sprzedaży, czyli human resources, to studenci z różnych specjalizacji są w stanie sobie tam świetnie poradzić. Nie warto szukać zatrudnienia tylko zgodnego z kierunkiem studiów – przekonuje Marciniak.
Najpopularniejszą branżą, w której studenci znajdują pracę, jest handel i sprzedaż (16,5 proc.) oraz gastronomia i hotelarstwo (ponad 9 proc.). Nawet jeśli praca nie jest zgodna z wykształceniem, to zdobyte doświadczenie może być docenione przez przyszłego pracodawcę.
Choć 70 proc. studentów wskazuje, że chciałoby pracować na podstawie umowy o pracę, to nieco ponad połowa jest zatrudnianych na podstawie umów cywilnoprawnych. Takie umowy są przede wszystkim korzystne dla pracodawców.
– Zleceniodawca nie jest zobowiązany do opłacania składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne za zleceniobiorcę, czyli studenta kształcącego się na studiach I oraz II stopnia lub na jednolitych studiach magisterskich do ukończenia 26 lat – przypomina Bożena Chustecka z Departamentu Ubezpieczeń i Składek w Centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
W przypadku zatrudniania na podstawie umowy-zlecenia studentów do 26 roku życia obowiązują takie same zasady jak wobec uczniów gimnazjów, uczniów szkół ponadgimnazjalnych i ponadpodstawowych. Takie osoby nie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu.
– Zleceniodawca nie opłaca składek na ubezpieczenia za zleceniobiorcę studenta od momentu uzyskania przez niego statusu studenta do momentu ukończenia studiów lub skreślenia z listy studentów – tłumaczy ekspertka ZUS.
Za datę ukończenia studiów przyjmuje się datę złożenia egzaminu dyplomowego lub ostatniego egzaminu, który przewiduje plan studiów: w przypadku kierunków lekarskiego, lekarsko-dentystycznego i weterynarii, datę zaliczenia ostatniej, przewidzianej w planie studiów praktyki, w przypadku kierunku farmacja.
– Słuchacze studiów doktoranckich i podyplomowych nie mają statusu studenta. Jeżeli zostaną więc zatrudnieni na podstawie umowy-zlecenia czy innej umowy o świadczenie usług, podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym niezależnie od wieku. W związku z tym zleceniodawca jest obowiązany zgłosić taką osobę do ubezpieczeń – wskazuje Bożena Chustecka.
Warto pamiętać o tym, że zwolnienie z opłacania składek za zleceniobiorców studentów nie dotyczy tych osób, które wykonują umowę-zlecenie lub umowę o świadczenie usług zawartą z własnym pracodawcą albo z innym podmiotem, ale na rzecz swojego pracodawcy. Takie osoby uważa się bowiem za pracowników.
Czytaj także
- 2025-08-06: Edyta Herbuś: Ostatnio bardziej koncentrowałam się na aktorskim rozwoju w teatrze. Teraz znowu zawołała mnie telewizja i jest to czas fajnego odświeżenia
- 2025-07-09: W czwartek głosowanie nad wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej. To inicjatywa ponad 70 europosłów, również z Polski
- 2025-08-01: Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
- 2025-07-23: Polacy chcą jak najszybciej przechodzić na emeryturę i nie chcą na niej pracować. Potrzebne zachęty do dłuższej aktywności zawodowej
- 2025-07-03: Seniorzy zyskają na rencie wdowiej średnio 350 zł miesięcznie. Od 2027 roku świadczenie jeszcze wzrośnie
- 2025-07-21: Zwalczanie mobbingu wciąż bardzo trudne. Prawo jest nieprecyzyjne, a inspektorzy pracy nie mają wystarczających narzędzi
- 2025-07-09: MNiSW reaguje na problemy psychiczne w środowisku akademickim. Specjalny zespół ma opracować skuteczne rozwiązania
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-06-20: Polska przeciwna przedłużeniu umowy UE–Ukraina o transporcie drogowym. Uderza ona w krajową branżę transportową
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji
Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.
Transport
Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.
Polityka
A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.