Mówi: | Mirosława Nykiel, posłanka do Parlamentu Europejskiego Jagna Marczułajtis-Walczak, posłanka do Parlamentu Europejskiego |
Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem
Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.
Jak wskazał sekretarz generalny ONZ António Guterres, żaden kraj ani społeczność nie pozostają wolne od problemu przemocy wobec kobiet, a sytuacja się pogarsza. Nierówności są pogłębiane przez kryzysy związane z konfliktami, klimatem i głodem, a przemoc seksualna jest wykorzystywana jako broń. Kobiety są również atakowane w internecie.
– Jedna na trzy kobiety doznała jakiejkolwiek przemocy, czy to seksualnej, czy fizycznej. W Polsce ta skala wcale nie jest mniejsza, bo dotyka aż 87 proc. kobiet, które doznały jakiejś formy molestowania, a 37 proc. w ogóle zetknęło się z przemocą, czy to fizyczną, czy seksualną. Skala jest ogromna, koszty są ogromne, nie tylko te koszty, które są najważniejsze, zdrowia i życia kobiet. We Francji co trzy dni jedna kobieta ginie z rąk obecnego albo byłego partnera, to jest też przerażające – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Mirosława Nykiel, posłanka do Parlamentu Europejskiego z Platformy Obywatelskiej.
– Przypadki przemocy wobec kobiet są na porządku dziennym, dotyczą wielu środowisk, poczynając od środowiska rodzinnego. W Sejmie wielokrotnie jako Komisja Sportu zajmowaliśmy się właśnie problemem przemocy. Słynna historia molestowania koszykarek przez trenera była tematem obrad Komisji Sportu w parlamencie polskim, kiedy byłam posłanką – dodaje Jagna Marczułajtis-Walczak, posłanka do Parlamentu Europejskiego z Platformy Obywatelskiej.
Według europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią, prowadzonego od 2020 do 2024 roku przez Eurostat, Europejski Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE) oraz Agencję Praw Podstawowych Unii Europejskiej (FRA), 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doświadczyło fizycznej lub seksualnej przemocy albo gróźb tego typu. Jedna na pięć kobiet wskazuje, że sprawcą była bliska osoba, np. partner czy członek rodziny, a jedna na osiem – że osoba spoza najbliższego kręgu. Z molestowaniem seksualnym w miejscu pracy miała do czynienia co trzecia kobieta, a w przypadku młodych kobiet odsetek ten rośnie do dwóch piątych. Jednocześnie z badania wynika, że co ósma pokrzywdzona zgłosiła wymienione przestępstwa na policję. W europejskim badaniu Polska notuje jedne z najniższych wyników na tle pozostałych państw.
– W Polsce od 2005 roku działa ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, jest procedura Niebieskiej Karty, a mimo to bardzo wiele kobiet boi się zgłaszać na Policję w obawie czy to przed odwetem partnera, czy też w obawie przed otoczeniem. Musimy organizować akcje uświadamiające. To jest bardzo ważne, żeby kobietom dodać pewności siebie, że mają prawo zgłaszać, mają prawo przeciwdziałać – zauważa Mirosława Nykiel.
Okazją do pochylenia się nad tym tematem był Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec Kobiet przypadający 25 listopada. Posłowie do Parlamentu Europejskiego w trakcie debaty wezwali Komisję Europejską w nowym składzie do działania, podkreślając potrzebę wdrożenia już istniejącego unijnego prawodawstwa. Wyrazili także sprzeciw wobec działań zagrażających równości płci i prawom kobiet.
– Zaapelowałam do Komisji Europejskiej, abyśmy nie spotykali się co roku, by rozmawiać, tylko żeby Komisja Europejska przedstawiła dla nas jakieś konkretne wytyczne, konkretne działania, co można zrobić w Unii Europejskiej, aby zminimalizować te dosyć druzgocące statystyki – mówi Jagna Marczułajtis-Walczak.
1 października 2023 roku Unia Europejska stała się stroną Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, tzw. konwencji stambulskiej. W kwietniu 2024 roku Parlament Europejski zatwierdził pierwsze w historii unijne przepisy, które dotyczą zwalczania przemocy wobec kobiet, a także szeroko rozumianej przemocy domowej. Zgodnie z przyjętym kalendarzem państwa członkowskie są zobowiązane wprowadzić niezbędne zmiany do swojego prawa przed 14 czerwca 2027 roku. Dyrektywa przewiduje działania, które mają zapobiegać gwałtom i doprecyzują, co oznacza zgoda. Zakazuje okaleczania żeńskich narządów płciowych i przymusowych małżeństw. Dyrektywa wzywa, by zaostrzyć przepisy przeciwko cyberprzemocy – ujawnianie prywatnych informacji online bez zgody będzie zabronione, podobnie jak wysyłanie obscenicznych treści. Priorytetem według nowych przepisów ma być bezpieczeństwo i dobrostan ofiar, co niesie ze sobą konieczność większej dostępności schronisk i opieki zdrowotnej.
Przewodnicząca PE Roberta Metsola, otwierając sesję plenarną, podkreśliła kluczowe znaczenie tego aktu prawnego, ale też wskazała, że prawodawstwo musi pójść jeszcze dalej, wzmacniając ochronę kobiet.

RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów

Ubóstwo menstruacyjne wciąż jest problemem w Polsce. Nowy program MEN ma z nim walczyć

Dobrostan psychiczny młodych się pogarsza. Krytycznie oceniają swoje relacje szkolne
Czytaj także
- 2025-06-09: Import materiałów budowlanych z Rosji zagrożeniem dla konkurencyjności europejskiego rynku. Konieczne są zmiany i egzekwowanie sankcji
- 2025-05-26: Dyrektywa o przejrzystości płac zmniejszy lukę płacową między kobietami a mężczyznami. Obniży za to skłonność pracodawców do podwyżek
- 2025-05-30: Środowisko medyczne chce większych kar za napaść na pracowników ochrony zdrowia. Zjawisko agresji słownej i fizycznej się nasila
- 2025-05-28: Interakcja z firmą jest dla klientów równie ważna jak jej produkty. Biznes wykorzystuje do tego AI
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-05-08: J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej
- 2025-05-20: Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku
- 2025-05-09: PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
- 2025-05-12: Parlament Europejski zdecydował ws. zasad handlu stalą z Ukrainą. Przedłużono liberalizację o kolejne trzy lata
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Przemysł spożywczy
Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.