Mówi: | Jean-François Fallacher, prezes zarządu Orange Polska Ewa Krupa, prezes Fundacji Orange Robert Warzocha, ekspert R&D Orange Polska, wolontariusz Fundacji Orange |
Orange wprowadza programowanie do szkół. 800 uczniów z całej Polski uczy się kodowania i robotyki
Eksperci podkreślają, że edukacja cyfrowa może być prowadzona już od najmłodszych lat. Dlatego Fundacja Orange wprowadza do szkół program SuperKoderzy, w którym 800 uczniów z całej Polski uczy się podstaw programowania i robotyki. Z badań Fundacji Orange wynika, że dwie trzecie uczniów podstawówki ma już własnego smartfona z dostępem do internetu, a niemal 100 proc. nastolatków to użytkownicy internetu.
– Żyjemy w czasach cyfrowej rewolucji. Na co dzień posługujemy się coraz większą liczbą różnych urządzeń. To już nie tylko telefony czy laptopy, ale też np. „smart” lodówki. Programowanie pozwala zrozumieć jak one działają, jak porozumiewają się między sobą. To bardzo ważna umiejętność, w szczególności dla najmłodszych, bo dzięki nauce kodowania będą mogły pełniej i lepiej zrozumieć ten coraz bardziej cyfrowy świat, teraz i w przyszłości – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jean-François Fallacher, prezes Orange Polska.
Umiejętność programowania i obycie w świecie nowych technologii są obecnie bardzo ważne zwłaszcza w przypadku dzieci. Jak wynika z tegorocznego raportu Światowego Forum Ekonomicznego, 65 proc. dzieci rozpoczynających dziś naukę w szkołach podstawowych będzie w przyszłości pracować w zawodach, które jeszcze nie istnieją. Większość z nich będzie związana właśnie z technologią, cyfryzacją albo sztuczną inteligencją.
Badania Fundacji Orange pokazują, że coraz młodsze dzieci mają kontakt z nowymi technologiami mają Już ponad 40 proc. rocznych i dwuletnich dzieci w Polsce korzysta ze smartfonów i tabletów. Natomiast dwie trzecie dzieci w wieku szkolnym ma własnego smartfona z dostępem do internetu. Z wiekiem ten odsetek wzrasta i z urządzeń podłączonych do internetu korzysta prawie 100 proc. 15-latków.
– Świat wirtualny i świat realny tak naprawdę są jednością dla dzisiejszego pokolenia nastolatków. Pojawiło się nawet pojęcie „cyfrowi tubylcy”, które definiuje to, jak funkcjonują dzisiejsi nastolatkowie - otoczeni technologią, korzystający z urządzeń podłączonych do internetu w domu i w szkole. Rynek pracy także zmienia się pod tym kątem, w większości zawodów umiejętność korzystania z nowych technologii to podstawa – mówi Ewa Krupa, prezes Fundacji Orange.
Eksperci podkreślają, że nastolatki i coraz młodsze dzieci nie rozdzielają już świata na online i offline, a nowe technologie są dla nich czymś naturalnym. Dlatego już od najmłodszych lat konieczne jest wprowadzenie edukacji cyfrowej, aby pokazać dzieciom jak w twórczy sposób i z pożytkiem wykorzystywać nowe technologie i kształtować w nich kompetencje cyfrowe.
– W tym celu stworzyliśmy program #SuperKoderzy, który ma pokazać dzieciom, na czym polega programowanie – mówi Jean-François Fallacher.
– Dzisiejsze pokolenie wyrasta w świecie, który otaczają nowe technologie i w naturalny sposób dzieci od najmłodszych lat korzystają z tabletów, smartfonów i komputerów. Aby robiły to w sposób właściwy, chcemy pokazywać im twórcze i bezpieczne sposoby korzystania z technologii – dodaje Ewa Krupa, prezes Fundacji Orange.
Stworzony przez Fundację Orange program edukacyjny #SuperKoderzy jest adresowany do szkół podstawowych oraz uczniów w wieku 9-12 lat. W ramach wsparcia, szkoły dostają grant na zakup sprzętu niezbędnego do prowadzenia zajęć i szkolenia dla nauczycieli. Natomiast dzieci uczą się podstaw programowania i robotyki, przy okazji pogłębiając wiedzę z różnych przedmiotów zgodnie z podstawą programową. Innowacją jest wyprowadzenie programowania poza lekcje informatyki. Na zajęciach dzieci nie tylko poznają język komputerów, ale i przekładają go na praktykę: tworzą interaktywne osie czasu, konstruują i programują roboty, komponują muzykę elektroniczną, badają zjawiska atmosferyczne poprzez stację pogodową oraz zyskują narzędzia, by zostać dziennikarzami przyszłości.
– Program „#SuperKoderzy” jest połączeniem teorii z praktyką. Dzieci uczą się programować w środowisku Scratch, ale oprócz tego budują swoje roboty, poznając zasadę ich działania.. Następnie w środowisku Scratch mogą kierować, jeździć, odczytywać odległość i programować różne funkcje robotów. Uczą się, jak działa czujnik odległości, co to jest potencjometr albo dioda LED. To wiedza, którą zwykle trudno jest zdobyć w szkole – mówi Robert Warzocha, ekspert R&D Orange Polska i wolontariusz Fundacji Orange, który prowadzi zajęcia z dziećmi.
Zajęcia #SuperKoderów odbywają się obecnie w 35 szkołach w całej Polsce. W części z nich lekcje prowadzą wolontariusze Orange. Fundacja przeszkoliła już 65 nauczycieli, dla których stworzone zostały specjalne ścieżki edukacyjne i scenariusze zajęć. W roku 2017 Fundacja Orange zaprosi do programu kolejne szkoły.
– Przygodę z nauką programowania rozpoczęło już 800 dzieci. Co ciekawe, po raz pierwszy w Polsce uczymy programowania nie tylko na lekcjach informatyki, ale w sposób innowacyjny łączymy to z nauką historii, przyrody, matematyki, muzyki i języka polskiego. Każda ze ścieżek nauczania wpisuje się w podstawę programową. To wszystko jest bardzo angażująca interaktywna edukacja – mówi Ewa Krupa, prezes Fundacji Orange.
Czytaj także
- 2025-08-04: UNICEF: Wszystkie dzieci poniżej piątego roku życia w Gazie cierpią z powodu niedożywienia. Sytuacja jest katastrofalna
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-06-30: Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-07-21: Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
- 2025-08-01: Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji
Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.
Transport
Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.
Polityka
A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.