Mówi: | Marek Porzeżyński |
Funkcja: | prawnik |
Firma: | Kancelaria Prawna Chałas i Wspólnicy |
Elektronika noszona coraz popularniejsza. Może jednak zagrażać prywatności użytkowników
Elektronika noszona, czyli wearables, to wygodne rozwiązanie dla użytkowników. Niestety mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że dość poważnie zagraża ona prywatności. Urządzenia tego typu gromadzą dane osobowe, te zaś mogą być przesyłane do firm partnerskich producenta danego sprzętu lub paść łupem cyberwłamywaczy – przestrzegają eksperci.
– Dostęp do naszych danych mogą uzyskać największe światowe koncerny – mówi Marek Porzeżyński, prawnik z kancelarii Chałas i Wspólnicy. – Dane tego typu są szczególnie cenne dla przeróżnych firm reklamowych, które – dysponując nimi – mogą kierować swoje reklamy do odpowiedniej grupy odbiorców. Bazy danych osobowych mają bardzo dużą wartość rynkową i są chętnie kupowane przez firmy zajmujące się marketingiem.
Większość użytkowników nabywających gadżety elektroniczne nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że producent nie tylko gromadzi ich dane osobowe, lecz także ma dostęp do zapisów aktywności, jakie rejestruje dane urządzenie. Wielu użytkowników nieświadomie nie wyłącza swoich urządzeń w momencie, kiedy nie chcieliby, aby ich aktywność była monitorowana, co jest możliwe dzięki wbudowanym elementom nagrywającym zarówno dźwięk, jak i obraz, a także parametry medyczne (np. rytm pracy serca, tętno itp.).
Jak jednak podkreśla Porzeżyński, sama sprzedaż danych osobowych koncernom reklamowym nie jest największym zagrożeniem, jakie niesie za sobą używanie elektroniki noszonej. O wiele groźniejsza i brzemienna w skutkach może okazać się działalność hakerów, którzy włamując się do bazy danych na serwerach producenta, mogą uzyskać wszelkie zapisane tam informacje o użytkowniku. Kradzież tego typu informacji nie jest dla specjalistów trudnym wyzwaniem.
– Jeżeli już decydujemy się na korzystanie z takich urządzeń, bardzo trudno zabezpieczyć się przed zhakowaniem. Takie włamanie może nastąpić dosłownie w każdym momencie, a użytkownik może nawet o tym nie wiedzieć – ostrzega Marek Porzeżyński. – Urządzenia tego typu są nowymi gadżetami, więc nie ma jeszcze wyspecjalizowanej technologii czy oprogramowania, które mogłyby skutecznie zapobiegać takim naruszeniom. Jak jednak pokazuje rozwój technologii komputerowych, nawet mając już takie zabezpieczenia, nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co hakerzy mogą z nimi zrobić, kiedy uda im się je złamać.
Wraz z pojawieniem się elektroniki noszonej pojawiają się także związane z nią implikacje prawne dotyczące ochrony danych osobowych. Co prawda nie było jeszcze żadnych spraw tego typu ani w Polsce, ani na świecie, należy jednak pamiętać o tym, że jest to dopiero początek upowszechniania się takich gadżetów. Jak wykazały to ostatnie badania, w samych Stanach Zjednoczonych już 20 proc. społeczeństwa dysponuje takim sprzętem elektronicznym. W Polsce nie przeprowadzano jeszcze na ten temat sondy, nie ma również żadnych statystyk dotyczących wearables, jednak Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zaapelował o rozsądek podczas używania takiego sprzętu.
Czytaj także
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-03-28: Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu
- 2024-03-12: Wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa danych przetwarzanych w różnych urzędach. NIK zapowiada kontrole we wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego
- 2024-03-05: Zanieczyszczenie światłem zagrożeniem dla zdrowia ludzi i stanu środowiska. RPO chce wprowadzenia regulacji dotyczących korzystania ze sztucznego światła
- 2024-02-20: Unijny akt o usługach cyfrowych obowiązuje od soboty. KE informuje o pierwszym wszczętym postępowaniu przeciwko TikTokowi
- 2024-02-14: Kwestie klimatyczne coraz bardziej obecne w strategiach firm. Część z nich wyprzedza nawet unijne regulacje
- 2024-02-27: Konsumenci kojarzą olej palmowy głównie z degradacją środowiska. Niewiele wiedzą o jego certyfikacji
- 2024-01-26: Ochrona danych osobowych na coraz wyższym poziomie. Zarówno świadomość, jak i przepisy wymagają jednak poprawy
- 2024-02-22: Rozwój technologii nie idzie w parze ze świadomością użytkowników i regulacjami prawnymi. To zagrożenie dla ochrony danych osobowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.