Newsy

A. Szczęśniak: Współpracy między chemią a PGNiG nie będzie. Traci na tym cała gospodarka

2014-01-17  |  06:50

Ścisła współpraca między sektorem chemicznym a Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem mogłaby pomóc koncernowi utrzymać dobrą pozycję na rynku, a polskim zakładom obniżyć koszty i zwiększyć konkurencyjność. Bez tej synergii nie ma szans na rozwój innowacyjnego przemysłu. 

 – Polska nie potrafi doprowadzić do sytuacji, w której przedsiębiorstwa z tego samego łańcucha wartości będą współpracować. Konflikty, nieumiejętność zorganizowania współpracy doprowadzają do sytuacji, kiedy przedsiębiorstwa zamiast współpracować, rywalizują – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw.

Rynek gazu począwszy od tego roku będzie stopniowo uwalniany, co ma mieć ogromne znacznie zwłaszcza dla odbiorców surowca z branży chemicznej. Tu udział gazu w kosztach produkcji sięga nawet 70 proc. Sama Grupa Azoty, największy odbiorca błękitnego paliwa w kraju, rocznie potrzebuje około 2,5 mld m3 surowca, co daje prawie 3 mld zł kosztów dla całej grupy.

Wydaje się więc, że naturalnym procesem powinna być synergia, czyli oparcie polskiej chemii na tańszym gazie. W polskich warunkach oznacza to współpracę PGNiG z zakładami chemicznymi. Ekspert przypomina, że takie koncepcje pojawiały się już kilka lat temu, jednak do dziś nie doszły do skutku.

 – Mamy dobre przykłady: PGNiG dostarcza bardzo tani gaz lokalny do przedsiębiorstw chemicznych, a ostatnio zawarło kontrakty na tańsze paliwo dla elektroenergetyki, ale to są rzeczy wyjątkowe, natomiast nie strukturalne – zaznacza Andrzej Szczęśniak. – A szansa na współpracę tych przemysłów powinna być w każdej racjonalnej gospodarce, jednak kilka lat temu ją straciliśmy. Nie wydaje mi się, żeby było możliwe wrócenie do tego pomysłu, ponieważ konflikty i napięcia w polskim sektorze elektroenergetycznym i gazowym raczej narastają niż się zmniejszają. 

A na braku tej synergii tracą i oba sektory, i cała gospodarka.

 – Traci Polska, bo za wszystko płacimy drożej. Płacą przedsiębiorstwa, bo nie wykorzystują swoich przewag konkurencyjnych. Marzenie o tym, że będziemy mieli jakieś przewagi w takich przemysłach jak chemiczny, typu technologicznego, innowacyjnego, to są marzenia ściętej głowy – mówi Andrzej Szczęśniak.

W jego ocenie uwolnienie rynku gazu w takiej sytuacji sprawia, że znacznie obniża się pozycję PGNiG. Tym bardziej że dotychczasowy monopolista znajduje się w trudnej sytuacji – walczy ze stratami, które powstały w wyniku różnic miedzy ceną importowanego z Rosji gazu a taryfami na rynku krajowym. Dodatkowo podlega obligu gazowemu, czyli musi określoną ilość surowca sprzedać poprzez giełdę, a to grozi skurczeniem się rynku odbiorców gazu od koncernu. Zwłaszcza że tak duzi kontrahenci jak Azoty szukają już innych dodatkowych dostawców gazu, także poza rynkiem europejskim. 

 – Gdy otwieramy rynek gazowy, takie przedsiębiorstwo jak PGNiG staje bezradne wobec konkurencji. Gdyby było związane na kilku rynkach właśnie na tych łańcuchach wartości z innymi przedsiębiorstwami, miało tam mocną pozycję, byłoby nie do ruszenia – uważa Szczęśniak.

Wyniki finansowe PGNiG pokazują, że marża na sprzedaż gazu wysokometanowego wyniosła minus 2 proc. w trzech kwartałach tego roku wobec minus 11 proc. w analogicznym okresie 2012 roku. Średnia cena taryfowa nadal nie pokrywała kosztów pozyskania gazu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł

Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek

Polityka

Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– ​Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro.  Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.

Handel

Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.