Mówi: | Krzysztof Zamasz |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Enea |
Enea opanowała problemy z biogazownią w Liszkowie i otwiera kolejną
Biogazownie to opłacalny biznes – uważa prezes Enei. Mimo problemów z instalacją w Liszkowie, której groziło nawet zamknięcie, spółka nie rezygnuje z tego źródła energii. Jeszcze w II kwartale roku ruszy nieco mniejsza biogazownia w Gorzesławiu. Produkcja biogazu będzie jeszcze bardziej opłacalna, gdy wejdą w życie nowe regulacje dotyczące „zielonej” energii.
– Każdy pilotaż, jak ten w Liszkowie, jest lekcją dla grupy, dla zespołu, który je realizuje. I na pewno wykorzystamy te doświadczenia – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Krzysztof Zamasz, prezes Enei. – Również chętnie będziemy się nimi dzielili z potencjalnymi inwestorami, którzy w takie biogazownie wchodzą, bo rynek jest dość interesujący i sporo jest takich projektów.
W Liszkowie (gm. Rojewo, woj. kujawsko-pomorskie) powstała jedna z pierwszych biogazowni w Polsce i od początku budziła kontrowersje jako największa tego typu inwestycja w Polsce. Instalację o mocy 2,1 MW postawiła spółka Agrogaz, a w 2010 r. sprzedała ją spółce Enea. Początkowo biogazownia miała wykorzystywać surowce z miejscowej gorzelni, ale ta przestała działać. Sprowadzano więc inne substraty do produkcji biogazu, co sprawiło, że okoliczni mieszkańcy skarżyli się na wydobywający się z biogazowni fetor.
Rafał Żurowski, wójt gminy Rojewo, zapewnia, że sytuacja poprawiła się.
– Firma Elektrownie Wodne Grupa Enea wywiązuje się z programu naprawczego, czego najlepszym dowodem jest znaczące obniżenie uciążliwości odorowej w gminie – wyjaśnia Newserii Rafał Żurowski. – Zostało wykonane również przykrycie zbiorników na poferment. Planowane są także prace mające poprawić infrastrukturę drogową przy „lagunach pofermentacyjnych".
Enea przygotowuje się do otwarcia kolejnej, równie dużej biogazowni we wsi Gorzesław (pow. oleśnicki, woj. dolnośląskie). Budowa instalacji o mocy 1,6 MW została zakończona w grudniu minionego roku. Po przyłączeniu do sieci i rozruchu technologicznym, biogazownia rozpocznie produkcję energii elektrycznej w II kwartale tego roku. Łączna moc elektrowni biogazowych w grupie Enea osiągnie wówczas ok. 3,7 MW.
– W porównaniu do innych energetycznych projektów, te są małe, nawet mikroskopijne, ale o dobrej rentowności. I nasza grupa jest nimi zainteresowana – informuje Krzysztof Zamasz.
Produkcja „zielonej” energii będzie jeszcze bardziej opłacalna, gdy wejdzie w życie ustawa o odnawialnych źródłach energii (OZE). W projekcie tzw. trójpaku energetycznego resort gospodarki proponuje wyższy niż dotychczas współczynnik korekcyjny dla biogazu rolniczego, czyli wyższe wsparcie dla producentów tego typu energii.
– Na ustawę o OZE czekamy już bardzo długo. Liczę na to, że w końcu doczekamy się jej. Chcemy, żeby dawała przede wszystkim komfort i bezpieczeństwo realizacji inwestycji o tak dużych nakładach, o tak długim horyzoncie zwrotu, w celu pewnej klarowności dla inwestorów, dla banków, dla instytucji finansujących te projekty – wyjaśnia Krzysztof Zamasz i dodaje, że Enea uczestnicy w konsultacjach nad tym projektem.
21 marca Komisja Europejska ogłosiła decyzję o skierowaniu przeciwko Polsce sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości za brak ustawy o OZE. Termin wdrożenia unijnej dyrektywy w tej sprawie minął w grudniu 2010 roku. Komisja wnioskuje o karę dla Polski w wysokości ponad 133 tys. euro dziennie.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-09-23: Rząd chce większego udziału polskich firm budowlanych w projektach energetycznych. Ma to być element nowej ustawy offshorowej
- 2024-09-11: Krzysztof Skórzyński: Segregowałem śmieci, zanim to było modne. Oszczędzam wodę i prąd. Ale wciąż robię za mało
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-09-20: Krzysztof Skórzyński: Spełniłem swoje marzenie i uczę młodzież w szkole. To zawód niedoceniany na bardzo wielu płaszczyznach
- 2024-08-20: Paulina Sykut-Jeżyna: „Halo tu Polsat” ma być inne od tego, co jest teraz na rynku. Mam swój pomysł na siebie w tym programie i nikim nie zamierzam się inspirować
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
Do 2035 roku liczba osób pracujących w Polsce zmniejszy się o 2,1 mln – wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Lukę tę częściowo mogliby zapełnić pracownicy zagraniczni. Pracodawcy czekają na przepisy, które zwiększą atrakcyjność naszego rynku pracy dla imigrantów zarobkowych i ułatwią procedury. Nowe przepisy opracowane przez resort pracy, które mają wejść w życie w 2025 roku, mają zwiększyć szybkość i efektywność postępowań administracyjnych w sprawach zatrudniania cudzoziemców.
Konsument
Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
W grudniu sprzedaż nowych mieszkań na większości dużych rynków w Polsce pozostała stabilna względem poprzedniego miesiąca. Spadła w Krakowie i Warszawie, a wzrosła w Gdańsku, Łodzi, Poznaniu i we Wrocławiu – wynika z Barometru Cen Mieszkań Tabelaofert.pl. Nowe mieszkania trafiające do oferty są zdecydowanie tańsze, niż wynosi średnia rynkowa dla danego miasta. Ze względu na dużą podaż lokali klienci mogą liczyć na rabaty cenowe, które w ciągu kolejnych sześciu–dziewięciu miesięcy będą jednak stopniowo maleć.
Zdrowie
Polska potrzebuje centralnego systemu dokumentacji medycznej. Jest niezbędny w wypadku sytuacji kryzysowych
W sytuacji konfliktu zbrojnego lub innej sytuacji kryzysowej o efektywności działań z zakresu medycyny pola walki może decydować dostęp do dokumentacji medycznej pacjenta – zarówno żołnierza, jak i cywila. Tymczasem okazuje się, że choć na placówkach ciąży obowiązek prowadzenia tej dokumentacji elektronicznie, to systemy w poszczególnych podmiotach nie komunikują się ze sobą. Zupełnie inne są też ramy prawne dla działania w tym zakresie jednostek cywilnych i wojskowych. Eksperci są zdania, że musi powstać centrum usług wspólnych, które będzie operatorem danych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.