Newsy

Minister środowiska: drugi pakiet klimatyczny może zaszkodzić polskiemu transportowi, budownictwu i rolnictwu

2014-05-14  |  06:45

Pierwszy unijny pakiet klimatyczny obciąża polską gospodarkę w znacznie mniejszym stopniu niż zakładano. Cena zezwolenia na emisję jednej tony dwutlenku węgla to tylko 5 euro, choć pesymistyczne prognozy mówiły nawet o 100 euro. Negocjowany drugi pakiet klimatyczny będzie już większym wyzwaniem i może nieproporcjonalnie bardziej obciążyć Polskę.

Obecny pakiet, który funkcjonuje i który ma się zakończyć w 2020 roku, przebiega bardzo łagodnie. Znacznie łagodniej, niż wiele osób przewidywało jeszcze kilka lat temu – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Maciej Grabowski, minister środowiska. – W tej chwili pierwszy pakiet klimatyczny nie stanowi dla polskiej gospodarki zasadniczego problemu.

Zgodnie z pierwszym pakietem klimatycznym, przyjętym przez Parlament Europejski w 2008 r., do 2020 r. o 20 proc. ma zmaleć emisja gazów cieplarnianych, do 20 proc. wzrosnąć udział odnawialnych źródeł energii i o 20 proc. poprawić się efektywność energetyczna. Jednym z narzędzi w ramach pakietu jest System Handlu Emisjami (ETS), w ramach którego przedsiębiorstwa muszą wykupywać zezwolenia na emisję dwutlenku węgla na rynku. Jak podkreśla Grabowski, okazało się, że zezwoleń tych jest więcej niż oczekiwano, więc ich cena jest niska.

Dużo większym obciążeniem dla polskiej gospodarki może być jednak drugi pakiet klimatyczny. W styczniu propozycję przedstawiła Komisja Europejska. Choć negocjacje trwają, wiadomo, że zmiany mogą zaszkodzić gospodarkom w większym stopniu opartym na węglu.

– Chcemy rozmawiać o faktach, o tym, co rzeczywiście może spotkać polską gospodarkę, jeżeli ten pakiet, w takim kształcie, zostanie przyjęty. Mówię w końcu o obniżeniu emisji o 40 proc. do roku bazowego. To jest olbrzymia zmiana. Widzimy, że ta propozycja Komisji będzie niesymetryczna, to znaczy, że na niektóre państwa będzie nałożony znacznie większy wysiłek i znacznie mocniej odczują one tę politykę klimatyczno-energetyczną – podkreśla Grabowski.

Dodaje, że wbrew oczekiwaniom Komisji Europejskiej negocjacji nie uda się zakończyć szybko, bo dla Polski obecne założenia są nieakceptowalne. Drugi pakiet klimatyczny może bowiem bardzo zaszkodzić konkurencyjności naszego kraju. W dużym stopniu ucierpiałyby również sektory, gdzie nie został wprowadzony handel emisjami, np. transport (z wyjątkiem lotnictwa), sektor budowlany oraz rolnictwo.

Wydaje nam się, na podstawie naszych wstępnych analiz, że tam ten wpływ byłby znacznie większy niż w sektorze, gdzie tymi uprawnieniami się handluje – ocenia Grabowski. Dodaje: – Jeżeli te ambitne cele klimatyczno-energetyczne zostaną przyjęte w takim stopniu, to rzecz jasna energetyka europejska pójdzie w kierunku odnawialnych źródeł energii.

Nowy pakiet klimatyczny prawdopodobnie nie będzie wprost zachęcał do rozwoju OZE, jednak z uwagi na ambitne cele dotyczące redukcji emisji będzie to naturalny kierunek.

Minister środowiska zauważa jednak, że choć odnawialne źródła energii mogą pokryć całość lub większość zapotrzebowania na energię, to nie oznacza to całkowitego zmierzchu energetyki konwencjonalnej. Na przykład w Niemczech, które według Eurostatu w 2012 r. pozyskiwały nieco ponad 12 proc. energii ze źródeł odnawialnych, trwa budowa nowych bloków energetycznych opartych na węglu. Niemcy są obecnie największym emitentem dwutlenku węgla w UE – według Eurostatu wyprodukowały 760 mln ton tego gazu w ubiegłym roku.

Jak podał na początku maja Eurostat, emisja dwutlenku węgla w 2013 r. zmalała rok do roku w 22 krajach UE. W Polsce wzrosła nieznacznie (o 0,3 proc. do 290 mln ton). Więcej dwutlenku niż w 2012 r. wyprodukowały też Dania, Estonia, Portugalia, Niemcy i Francja. Unijna łączna emisja zmalała o 2,5 proc. do 3,351 mld ton.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ochrona środowiska

Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji

Jedną z pierwszych decyzji drugiej kadencji Donalda Trumpa było wycofanie się Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego. Oficjalnie nastąpi to 27 stycznia 2026 roku. Eksperci oceniają, że decyzja ta może pozostać w sferze negatywnej narracji politycznej, ponieważ względy ekonomiczne będą jednak wskazywać na wprowadzanie zielonych rozwiązań, a Trump i jego otoczenie to przede wszystkim biznesmeni. Negatywne stanowisko USA wobec walki z kryzysem klimatycznym może się jednak przełożyć na globalną debatę publiczną.

Media i PR

Europosłowie PiS i Konfederacji ostrzegają przed europejską cenzurą. Blokowanie treści w sieci zagraża wolności słowa

Akt o usługach cyfrowych (DSA) – przez nałożenie obowiązków na platformy mediowe – ma co do zasady ograniczyć rozprzestrzenianie nielegalnych treści w sieci, fake newsów i mowy nienawiści. To istotne, zwłaszcza w kontekście agresywnej rosyjskiej dezinformacji w social mediach. Nowe przepisy budzą jednak wątpliwości w zakresie cenzury i ograniczania wolności słowa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.