Mówi: | Andrzej Guła |
Firma: | Polski Alarm Smogowy |
Polityka antysmogowa nie przynosi efektów. Postępy są zbyt wolne, aby poprawić jakość powietrza w perspektywie dwóch–trzech lat
Ogólnopolski program Czyste Powietrze przynosi efekty w zakresie wymiany kopciuchów i termomodernizacji domów, ale dla uzyskania zadowalającego efektu powinien objąć wsparciem także ludzi najuboższych – podkreślają eksperci Polskiego Alarmu Smogowego. Aby Polska wypełniła obowiązki narzucone prawem, tempo zmian antysmogowych musi być trzykrotnie wyższe. Ocena działań rządu i samorządu, jaka wynika z raportu przygotowanego przez PAS wspólnie z Europejskim Centrum Czystego Powietrza i Fundacją Frank Bold, nie jest pozytywna. W 12 obszarach – na 20 badanych – postęp jest niedostateczny, a w dwóch nie rozpoczęto żadnych działań.
– Jeszcze nie widzimy efektów polityki antysmogowej. Jest źle zarówno na poziomie krajowym, jak i regionalnym. Istnieją obszary, w których postępy są widoczne, m.in. w zakresie niskiej emisji, ale są one zdecydowanie zbyt wolne, żebyśmy mogli myśleć realnie o poprawie jakości powietrza w perspektywie najbliższych dwóch–trzech lat – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.
Z raportu wynika, że tylko 1/3 analizowanych miejscowości wykazała się istotną poprawą stężeń zanieczyszczeń pyłowych. Aby spełnić wymogi prawne, przez następne 12 lat Polska musi zredukować emisję pyłu PM2,5 o 66,3 tys. ton. W ciągu 14 lat (do 2018 roku) udało się ją zredukować o niecałe 25 tys. ton. To pokazuje, że tempo zmian antysmogowych musi być trzykrotnie wyższe.
Największy udział w emisji pyłu PM2,5, PM10 oraz benzo(a)pirenu ma sektor niskiej emisji, czyli spalanie paliw stałych (węgla i drewna) głównie w domowych instalacjach grzewczych czy małych zakładach produkcyjnych. W obszarze walki z niską emisją eksperci pozytywnie ocenili uruchomienie i reformę ogólnopolskiego programu Czyste Powietrze, który finansuje wymianę przestarzałych pieców i termomodernizację domów jednorodzinnych. Dalej jednak wymaga on zmian, które mogłyby przyspieszyć tempo reformy.
– Wśród kwestii, które należałoby poprawić, jest obsługa beneficjenta. Docierają do nas sygnały, że ludzie wciąż mają problemy z obsługą wniosków o płatność. Biurokracja jest zdecydowanie czymś, co należałoby wyeliminować – ocenia Andrzej Guła.
Jego zdaniem program powinien uwzględniać również mechanizmy wsparcia dla najuboższych.
– Walka z niską emisją jest wciąż na początku drogi. W Polsce pozostaje około 3 mln kotłów na węgiel i drewno, które trzeba wymienić w perspektywie najbliższych kilku lat, i to jest gigantyczne wyzwanie. Bez tego na znaczącą poprawę jakości powietrza w Polsce nie mamy co liczyć – mówi lider PAS.
To wymaga również przyspieszenia działań na poziomie lokalnym. W 14 województwach przyjęto już wprawdzie uchwały antysmogowe, które nakładają konkretne obowiązki na właścicieli domów w związku z wymianą kopciuchów. Problem jednak w tym, że – jak podkreśla ekspert – samorządy nie odrobiły zadania i w niedostateczny sposób informują mieszkańców o tych obowiązkach. To istotne o tyle, że w dwóch województwach (podkarpackie i śląskie) najważniejsze zapisy ustawy (zakazujące używania kotłów starszych niż 10 lat) zaczną obowiązywać już od stycznia 2022 roku.
– Z naszych badań wynika, że 60 proc. właścicieli przestarzałych urządzeń grzewczych nie wie o tym, że będą musieli je wymienić w perspektywie roku, dwóch lub trzech, w zależności od prawa przyjętego w danym województwie. Jeżeli ci ludzie nie wiedzą o tym obowiązku, to ciężko się spodziewać, że będą masowo korzystać z programu Czyste Powietrze – podkreśla Andrzej Guła.
W skali kraju rocznie należy likwidować średnio ok. 425 tys. kotłów niespełniających wymogów uchwał antysmogowych. Szacunki te dotyczą wyłącznie budynków jednorodzinnych, a nie uwzględniają budownictwa wielorodzinnego. Eksperci podnoszą ten problem, że ani program Czyste Powietrze, ani ulga termomodernizacyjna nie oferują wsparcia dla mieszkań w budownictwie wielorodzinnym. Z kolei wsparcie finansowe dla jednostek samorządu terytorialnego nie powinno się ograniczać do kamienic będących w 100 proc. własnością komunalną, ale zostać rozszerzone na kamienice o własności mieszanej.
– Najgorzej oceniliśmy obszar transportu, w którym nie podjęto praktycznie żadnych działań. Od dawna Polski Alarm Smogowy apeluje do rządu o to, żeby stworzyć narzędzia, które umożliwią gminom skuteczną walkę z emisjami samochodowymi. Chodzi m.in. o stworzenie stref czystego transportu. Takiego narzędzia na chwilę obecną polskie miasta nie mają i dlatego też ciężko jest skutecznie walczyć z zanieczyszczeniami samochodowymi i komunikacyjnymi w dużych miastach – podkreśla lider PAS. – Kolejne kwestie to zahamowanie importu starych, najbardziej emisyjnych samochodów oraz wprowadzenie kar za usuwanie filtrów DPF.
Obszarem zaniedbanym przez rząd jest także eliminacja zanieczyszczeń przemysłowych. To z kolei wymaga m.in. reformy inspekcji ochrony środowiska, zaostrzenia wymagań emisyjnych dla zakładów przemysłowych czy przyjęcia prawa regulującego standardy zapachowe powietrza.
Czytaj także
- 2025-02-20: Ubóstwo dotyka prawie miliona dzieci w Polsce. Głód i niedożywienie jednym z najpoważniejszych objawów
- 2025-02-10: Sieć MOYA planuje otwierać kilkadziesiąt nowych stacji paliw rocznie. Właśnie otworzyła 500. punkt
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-02-13: Opieka środowiskowa to najpilniejsza potrzeba polskiej psychiatrii. Reforma zachodzi zbyt wolno
- 2025-01-24: Waldemar Buda: Brakuje jasnej deklaracji w sprawie zajęcia się sprawą Mercosuru w tym półroczu. Nie są planowane też zmiany w Planie Migracyjnym
- 2025-01-22: T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
- 2025-01-20: Donald Trump zaczyna swą drugą kadencję jako prezydent. Europejski biznes obawia się konsekwencji zapowiedzianych ceł
- 2025-01-21: Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał
Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.
Handel
Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.
Transport
Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.