Mówi: | Maciej Mazur, prezes Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej |
Ponad 9 tys. elektrycznych aut na drogach. Polska jednym z nielicznych krajów bez dopłat do ich zakupu
Uruchomienie rządowych dopłat do zakupu pojazdów elektrycznych będzie istotnym wsparciem dla wzrostu sprzedaży. Mimo to rząd zapowiedział, że będą one niższe, niż pierwotnie zakładano. – Jesteśmy jednym z ostatnich państw, które nie wprowadziły jeszcze takiego systemu – mówi Maciej Mazur z PSPA. Do rozwoju tego segmentu rynku motoryzacyjnego z pewnością przyczyniłoby się również wprowadzenie e-taryfy za energię elektryczną, dzięki której operatorom stacji ładowania będzie się opłacało w nie inwestować, oraz wdrożenie do polskiego prawa unijnej dyrektywy, która zapewni infrastrukturę do ładowania w budynkach mieszkalnych i użyteczności publicznej.
Jak pokazuje ostatni „licznik elektromobilności” uruchomiony przez PSPA i PZPM, z końcem stycznia br. w Polsce było zarejestrowanych łącznie 9099 samochodów osobowych z napędem elektrycznym. 60 proc. z nich (5415 sztuk) stanowiły pojazdy w pełni elektryczne, a pozostałą część (3684 sztuk) hybrydy typu plug-in. Tylko w styczniu na polskim rynku zarejestrowano 462 nowe auta z napędem elektrycznym, co stanowi blisko 200-proc. wzrost w porównaniu ze styczniem 2019 roku.
– Jesteśmy cały czas na początkowym etapie rozwoju elektromobilności i wciąż jest wiele do zrobienia, żeby dojść do poziomu miliona samochodów elektrycznych. Jesteśmy w stanie osiągnąć go dopiero po 2030 roku. Ale i to będzie wymagać wytężonej pracy – mówi agencji Newseria Biznes Maciej Mazur, prezes Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.
Przy optymalnym wykorzystaniu środków z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu do 2025 roku liczba elektryków w optymistycznym wariancie może sięgnąć ok. 300 tys. – szacują PSPA i firma doradcza Frost & Sullivan w raporcie „Polish EV Outlook 2019”. Osiągnięcie poziomu miliona elektryków jest możliwe pięć lat później i przy dodatkowym wsparciu, np. czasowym zwolnieniu z VAT.
Decydujące dla tej liczby będą jednak właśnie dopłaty z FNT. Były resort energii zaproponował dopłatę w wysokości 37,5 tys. zł do zakupu pojazdu elektrycznego i 150 tys. zł do infrastruktury ładowania, ale już mówi się o ich ograniczeniu nawet o połowę.
– Potrzebujemy stabilnych przepisów, które pozwolą jasno stwierdzić, w którym kierunku zmierzamy. Są też wyzwania związane ze specjalną taryfą dystrybucyjną, tzw. e-taryfą, której wprowadzenie postulujemy. Ona odciąży tych, którzy rozwijają ten rynek na pierwszym etapie, czyli operatorów stacji ładowania – mówi Maciej Mazur.
W przypadku szybkich ładowarek na prąd stały o mocy 50 kW, które są niezbędne do poruszania się samochodami elektrycznymi na dłuższych trasach, stałe opłaty dystrybucyjne za energię elektryczną wynoszą obecnie ok. 1 tys. zł miesięcznie i są zbyt wysokie dla operatorów infrastruktury ładowania. To w praktyce uniemożliwia rozbudowę infrastruktury na większą skalę, konieczną do szerszej popularyzacji elektryków, i stanowi w Polsce jedną z głównych barier dla rozwoju niskoemisyjnego transportu.
Co istotne, operatorzy sieci stacji ładowania w innych krajach UE (np. we Francji czy Holandii) ponoszą niższe koszty utrzymania infrastruktury. Dlatego też PSPA – wspólnie z przedstawicielami branży – złożyło do resortu energii projekt zmian, które mają na celu utworzenie specjalnej e-taryfy dla elektromobilności, pozbawionej stałej opłaty dystrybucyjnej przy trzykrotnie wyższych opłatach zmiennych dystrybucyjnych.
– Zaproponowaliśmy specjalną, progresywną e-taryfę, która będzie dopasowana do tego, w jakim momencie znajduje się rynek – mówi Maciej Mazur.
Jak podkreśla, ważna dla rynku jest również implementacja unijnej dyrektywy EPBD 2018/844, na co Polska ma czas do 10 marca br. Zgodnie z nowymi przepisami w budynkach mieszkalnych, zarówno nowych, jak i poddawanych renowacji, będzie wymagana odpowiednia infrastruktura kanałowa, umożliwiająca zainstalowanie na późniejszym etapie okablowania i punktów ładowania pojazdów elektrycznych. Z kolei w przypadku budynków niemieszkalnych dyrektywa nakazuje zapewnienie minimalnej liczby punktów ładowania.
– Każdy nowy obiekt użyteczności publicznej będzie musiał 20 proc. miejsc przygotować pod rozwój elektromobilności – mówi Maciej Mazur.
Implementacja europejskiej dyrektywy do polskiego prawodawstwa jest istotna o tyle, że – według „Barometru Nowej Mobilności 2019/2020” – aż 92 proc. kierowców samochodów elektrycznych preferuje ładowanie swoich pojazdów właśnie w miejscu zamieszkania.
– Do rozwiązania wciąż pozostają też kwestie związane z podatkami, rozliczaniem energii elektrycznej, gdy w domu chcemy ładować służbowy samochód elektryczny – wskazuje prezes Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. – Niezależnie od tego, czy będziemy mieć milion czy 300 tys. elektryków, wciąż trzeba zrobić bardzo wiele, żeby te cele zrealizować, bo polskie miasta i ich mieszkańcy potrzebują zeroemisyjnego transportu. To nie są skomplikowane rzeczy, tylko małe kroczki, które trzeba wykonać, żeby zdynamizować cały proces.
Jak podkreśla prezes Krajowej Izby Gospodarczej Andrzej Arendarski, rozwój elektromobilności to również wyzwanie dla polskich firm z branży motoryzacyjnej. W interesie producentów samochodów i podzespołów samochodowych jest to, aby aktywnie włączyć się w ten proces.
– Upatruję szans dla polskiego przemysłu w kooperacyjnym włączeniu się do całego łańcucha dostaw dla elektromobilności. My już w tej chwili to robimy: produkujemy zarówno samochody jako wytwór finalny, jak i mnóstwo podzespołów, z którymi jeżdżą najbardziej znane marki na świecie. Podobnie widzę przyszłość polskiego przemysłu elektromobilnego – mówi Andrzej Arendarski. – Musimy z jednej strony wyprodukować te samochody, a z drugiej – zapewnić dostęp do energii. I to jest wciąż wielki problem, żeby była to energia czysta, niepochodząca z węgla i dystrybuowana w całej Polsce tak, żeby każdy właściciel samochodu elektrycznego nie miał problemów z naładowaniem akumulatora.
W Polsce jest ponad 1 tys. ładowarek dla samochodów elektrycznych. W Niemczech ich liczba przekracza już 20 tys.
Konsumenci czekają na uruchomienie dopłat do elektrycznych aut. Rozszerzenie ich na firmy mogłoby trzy razy mocniej rozpędzić rynek
Zakup elektryka nie jest jeszcze opłacalny. Oszczędności w kosztach eksploatacji nie zawsze zrekompensują dwa razy wyższą cenę
Rządowe dopłaty napędzą sprzedaż aut elektrycznych. Chce z nich skorzystać nawet połowa polskich firm
Co piąta firma planuje w ciągu trzech lat zakup aut elektrycznych. Na razie rynek napędzają głównie zamówienia z sektora publicznego
Producenci aut przechodzą na hybrydy i elektryki. Wymuszają to nowe unijne normy emisji dwutlenku węgla
Czytaj także
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-04-08: Warszawa staje się jedną z bardziej zielonych europejskich stolic. Ponad 15 proc. powierzchni stanowią lasy
- 2024-04-02: Coraz częściej dzikie zwierzęta pojawiają się w miastach. Pomaganie im może tylko zaszkodzić
- 2024-04-02: Wiedza Polaków o wodorze zatrzymała się na etapie podstawówki. Większość nie zna zastosowań tego pierwiastka w energetyce
- 2024-04-19: Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
- 2024-04-10: Monika Richardson: Zdecydowałam się sprzedać samochód i nie kupować nowego. Naprawa po ostatniej drobnej stłuczce kosztowała ponad 60 tys. zł
- 2024-04-23: Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
- 2024-03-25: Kolej czeka na środki z KPO. Kumulacja nowych zamówień może być jednak problematyczna dla przewoźników i wykonawców
- 2024-03-22: Wodorowe lokomotywy testowane w kolejnych krajach. Na polskie tory wyjadą najwcześniej za kilka lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.
Ochrona środowiska
Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.
Finanse
72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.